Pozdrawiam serdecznie, życzę zdrówka i dużo
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
-
tencia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1496
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Imponujące te Twoje rozsady Lucynko a i ilość
,u mnie tylko pomidorki popikowane i nic więcej ,jak nie ja ,gdzie te czasy kiedy przy parapetach rostawiałam deskę do prasowania i stół żeby wszystko się zmieściło
.U mnie też zimnica ,na działkę nie chodzę,bo łatwo się przeziebić przy tej pogodzie,zresztą chciałam paradować bez czapki i załatwiłam zatoki więc teraz dmucham na zimne
Pozdrawiam serdecznie, życzę zdrówka i dużo
Pozdrawiam serdecznie, życzę zdrówka i dużo
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko rozsady bardzo ładne, Tobie wychodzi i sianie i pikowanie
Pogoda paskudna, siewki w domu się wyciągają, moje pomidorki mają bardzo długie chude łodyżki.
Przypomniałaś mi, że dalie miałam pikować, jakoś pojemnik mi umknął z daliami.
Słoneczka i ciepełka życzę
Pogoda paskudna, siewki w domu się wyciągają, moje pomidorki mają bardzo długie chude łodyżki.
Przypomniałaś mi, że dalie miałam pikować, jakoś pojemnik mi umknął z daliami.
Słoneczka i ciepełka życzę
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2011
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko
Sadzoneczki dorodne.
U mnie mąż posiał pomidorki, już zaczęły wschodzić i strasznie wyciągają się do światła.
Choć stoją blisko okna.
Ja jeszcze nie posiałam gazanii a u Ciebie taka już duża.
Ciekawa jestem nachyłka barwierskiego i firletki.
Sadzoneczki dorodne.
U mnie mąż posiał pomidorki, już zaczęły wschodzić i strasznie wyciągają się do światła.
Choć stoją blisko okna.
Ja jeszcze nie posiałam gazanii a u Ciebie taka już duża.
Ciekawa jestem nachyłka barwierskiego i firletki.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Strasznie wieje, dudni, gwiżdże i świszcze za oknami. Poczułam to wietrzysko na własnej skórze, gdy wracałam pod wiatr z marketu, do którego musiałam pójść dokupić ziemi do pikowania kwiatków. Kilka razy zmuszona byłam zatrzymać się, bo nie miałam siły walczyć z wiatrem przeciwnym do kierunku ruchu.
Ponieważ z działki musiałam zrezygnować, to dla poprawy humoru kupiłam sobie dwa nowe pierwiosnki.


Tereniu - ja jeszcze nie wyrosłam z parapetowych upraw, ale coraz trudniej jest mi się zebrać w sobie, by urozmaicić wysiewy i teraz sieję tylko takie roślinki, bez których moja działka byłaby mi obca.
Również już nie dostawiam żadnych dodatkowych mebli w pobliże okna, jedynie regalik na parapecie stoi i staram się, by wystarczyło tego miejsca, które jest dostępne.
Też nie pcham się na działkę, nie chcę chorować, a pokasłuję od pewnego czasu, toteż muszę bardziej uważać.
Zdrówko przytulam
Pozdrawiam wzajemnie.
Dorotko - to jest tak, że i sianie, i pikowanie mi się udaje, tylko nie wszystkie roślinki dożywają do połowy maja. Część zawsze wypada i dlatego sieję i pikuję trochę więcej, niż potrzebuję. Jeśli okaże się, że wszystkie dożyją, to zawsze mogę obdarować sąsiadki.
U mnie pogoda sprzyja siewkom i wszystkim roślinkom na parapetach, natomiast nie sprzyja tym w gruncie. Ostatnie słoneczne i wietrzne dni już spowodowały wysuszenie ziemi.
Jutro będę pikowała dalie i gazanie oraz wysieję astry karłowe. Z kolei dziesiątego przesadzę do dużych doniczek pikowane wcześniej pomidorki. Marzy mi się możliwość wywiezienia pomidorów do tunelu, ale noce musiałyby być bez przymrozków.
Słoneczka u mnie nadmiar, ale dziękuję.
Ewuniu - dziękuję w imieniu sadzonek.
Mój M zajmuje się drzewami i krzewami owocowymi, wyręcza mnie w przekopywaniu działki, natomiast nie tyka nasionek.
Nachyłek barwierski doskonale znam, zresztą nasiona mam własne. To bardzo wdzięczna niewysoka roślinka, niestety jednoroczna. Natomiast firletkę chalcedońską znam tylko czerwoną i sama jestem ciekawa, czy faktycznie pokażą się białe i różowe kwiatki, bo takie mają być plus czerwone i może się okazać, że same czerwone będą.
Pozdrawiam cieplutko.
Trzymajcie się cieplutko.
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2549
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Witaj Lucynko ile człowiek zrobi dla sadzonek o tak dużo. Wiatr straszny u mnie też gwiżdże w kominie chyba noc nie przespana. Sadzonki bardzo ładne
miodzio. Pozdrawiam życzę spokojnej dobrej nocki i miłego jutra 
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Nareszcie wiatr przestał gwizdać i po wczorajszym nocnym deszczu dzisiaj zajaśniało słoneczko.
Ponad pół dnia zajęło mi przesadzanie, pikowanie i sianie kwiatków oraz ziół.
Przede wszystkim heliotropy, żeniszki i nachyłek barwierski dostały własne doniczki i już nie rozpychają się we wspólnych kuwetkach.



Przepikowałam gazanie, dalie, driakwie, rudbekie i lubczyk, wysiałam astry karłowe i portulakę.
Oczywiście w międzyczasie upichciłam obiadek i zrobiłam pranie.
Dzień oceniam jako bardzo udany. Tylko hortiterapii mi troszeczkę brakuje, ale ponieważ pogoda powolutku się poprawia, to może już jutro będzie możliwe działkowanie....
Alu - masz rację, sadzonki czy sieweczki są naszym oczkiem w głowie,
Pięknie dziękuję za dobre słowa pod adresem moich sadzonek
Życzenia przygarniam z wdzięcznością
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2011
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko
Widzę u Ciebie piękne siewki.
U mnie najładniej idą siane pelargonie ,reszta taka sobie.
Choć na próbę posiałam mieszankę dla motyli i zakwitł mi różowy kwiatek z niej.
Większe wysiewy dopiero przede mną.
Brak już miejsca na parapecie.
Muszę na razie zadbać o te co już wysiane czyli werbenę czy lobelię.
No i muszę sprawdzić porobione sadzonki z przyciętych budlei.
W zeszłym roku miałam kupione sadzonki heliotropu i werbeny.
W tym sezonie mam kupione dużo nasion ale większość siew ma w kwietniu toteż mam nadzieję, że zdążę posiać.
Ale Tobie gratuluję cudnych sadzoneczek.
Widzę u Ciebie piękne siewki.
U mnie najładniej idą siane pelargonie ,reszta taka sobie.
Choć na próbę posiałam mieszankę dla motyli i zakwitł mi różowy kwiatek z niej.
Większe wysiewy dopiero przede mną.
Brak już miejsca na parapecie.
Muszę na razie zadbać o te co już wysiane czyli werbenę czy lobelię.
No i muszę sprawdzić porobione sadzonki z przyciętych budlei.
W zeszłym roku miałam kupione sadzonki heliotropu i werbeny.
W tym sezonie mam kupione dużo nasion ale większość siew ma w kwietniu toteż mam nadzieję, że zdążę posiać.
Ale Tobie gratuluję cudnych sadzoneczek.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko patrzę na Twoje dopieszczone siewki i naprawdę masz do nich serce . Wszystko na czas uszczknięte i już widać boczne pędy.
Na wschody dalii narzekasz a ja myślałam, że one takie najłatwiejsze bo kiedyś siałam swoje nasiona stąd może taka we mnie opinia.
Ja mam dwa regaliki bo mam dużo koleusów ale przy nich już pomidorki ładnie rosną i papryka. Ta ostatnia u mnie pierwszy raz i nie podobają mi sie liście ... takie żółtawe.
Muszę wziąć lupę i dokładnie je obejrzeć.
Jutro czeka mnie pikowanie juz dobrze podrośniętego selera ale mam nadzieję, że mu nie zaszkodzę
Pierwiosnki cudowne - och jak my kochamy kolory . Tez sobie kupiłam ale stoi na strychu i chce go jak najszybciej wynieść na działkę bo tuż przed tą falą zimy kupiłam stokrotki o dużych kwiatach. One też czekają ale wreszcie można zacząć je hartować bo jest ciut cieplej.
Czy nie za dużo tego poświęcania dla nich ???
Podziwiam Cię i pozdrawiam
Na wschody dalii narzekasz a ja myślałam, że one takie najłatwiejsze bo kiedyś siałam swoje nasiona stąd może taka we mnie opinia.
Ja mam dwa regaliki bo mam dużo koleusów ale przy nich już pomidorki ładnie rosną i papryka. Ta ostatnia u mnie pierwszy raz i nie podobają mi sie liście ... takie żółtawe.
Muszę wziąć lupę i dokładnie je obejrzeć.
Jutro czeka mnie pikowanie juz dobrze podrośniętego selera ale mam nadzieję, że mu nie zaszkodzę
Pierwiosnki cudowne - och jak my kochamy kolory . Tez sobie kupiłam ale stoi na strychu i chce go jak najszybciej wynieść na działkę bo tuż przed tą falą zimy kupiłam stokrotki o dużych kwiatach. One też czekają ale wreszcie można zacząć je hartować bo jest ciut cieplej.
Czy nie za dużo tego poświęcania dla nich ???
Podziwiam Cię i pozdrawiam
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2908
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Ależ dorodne masz te sieweczki i tak pod rządek ułozone ładnie
a pierwiosnki przeurocze!! Prawda,że domowe siewy wprawdzie moga być uciążliwe (przynajmniej u mnie bo przesadzam z iloscia ale boje sie że mi większość padnie, więc tak asekuracyjnie robie więcej..) ale za to są takim fajnym erzatzem wiosny w tej szalonej i nieprzewidywalnej wiosnie... gdy nie da się wyjść do ogrosu? Dużo słoneczka i miłego ciepełka życzę!!!
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
-
tencia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1496
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Sadzonki heliotropów jak zwykle modelowe
,kolory pierwiosnków śliczne,dobrze ,że u Ciebie nie wieje za to u mnie dmucha jak diabli i do tego burza ale nie jest już tak bardzo zimno .Przytuliłam od koleżanki popryki i czeka mnie pikowanie
a i dostałam przesyłkę z daliami ale pomylił mi zamówienie i mam to co nie chciałam,co prawda mogłam mieć zwrot pieniedzy no i do tego dalie ale zaniosłam do pracy i dziewczyny rozebrały tak ,że dobrze się skończyło
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Doczekałam się poprawy pogody i przy sprzyjającej temperaturze i dzięki słoneczku pojechaliśmy na działkę razem z kotą.
Misia szalała, nie wiedząc, co ma robić, gdzie się wybrać, a zaczęła od łażenia po drzewach.


Martwiłam się o magnolie. Zupełnie niepotrzebnie. Obie zakwitną. Gwiaździsta już rozwija pąki, 'Dan Xin' też przygotowana do zakwitnięcia.


Pąk magnolii 'Dan Xin'Niestety, nie mogę być w pełni zadowolona z tego, co na działce. Nie pokazały się tulipany, hiacynty ani narcyzy, które niemal hurtowo sadziłam jesienią. Pogrzebałam w ziemi i wygrzebałam całkowicie przegniłe cebulki.
Jeszcze nie tak dawno zapewne ryczałabym jak bóbr, na szczęście już wyrosłam z tego i tylko sprawdziłam, jak dużo mam miejsca na nowe nasadzenia.
Wysadziłam z doniczek rośliny przetrzymywane w tunelu, zrobiłam trochę zdjęć, pogawędziłam z sąsiadką i pół dnia minęło jak z bicza strzelił. W domu miałam zaplanowaną robotę z tytułu zbliżających się świąt, toteż tuż po południu wróciliśmy do domu. Zresztą nagle potężnie zaczęło wiać i Misia bała się nosek za drzwi wystawić, a i ja nie lubię, jak mi wiatr szatę szarpie.
Kwitną jeszcze krokusiki, choć najczęściej pojedyncze rozsiane po rabatach, no i inne wiosenne kwiatuszki, które zdobią działkę.
Zdjęcia mam i będę je sukcesywnie pokazywała. Dzisiaj mam pełne ręce roboty. Trochę mnie M wyręcza, więc mam chwilę dla FO.


Ewuniu - dla siewek mam wyjątkowo dużo czasu dzięki niepogodzie, toteż są dopieszczane jak nigdy wcześniej.
Przede wszystkim pomidorki pochłaniają dużo czasu. Właśnie skończyłam przesadzać je z małych do dużych doniczek, by dać im możliwość rozbudowania systemu korzeniowego. Dzięki temu nie będą się pchały do góry przynajmniej przez jakiś czas.
Gratulacje przyjmuję z radością, dziękuję
Krysiu - ponieważ pogoda zatrzymała mnie w domu na kolka dni, to i czasu dla siewek miałam bardzo dużo, dzięki czemu dopieściłam je jak nigdy.
Narzekam na dalie, bo w tym roku wyjątkowo słabo mi powschodziły, a siałam wyłącznie takie o ciemnych liściach, one zawsze były bardziej kapryśne. Cieszę się, bo kilka ładnie wygląda po przepikowaniu.
Ja dzisiaj babrałam się w ziemi, przesadzając pomidorki z małych do dużych doniczek.
Nigdy dość poświęcania sił i czasu naszym ukochanym roślinkom. Tak mamy i zapewne nie zmieni się to, dopóki sił nam wystarczy.
Pozdrawiam wzajemnie.
Iguniu - z jednej strony rzeczywiście sianie w domu i doglądanie siewek wymaga czasu i cierpliwości, z drugiej jednak dają ogromnie dużo satysfakcji, gdy ładnie rosną.
Słoneczko i ciepełko przygarniam i dziękuję
Tereniu - dziękuję za miłe słowa pod adresem moich podopiecznych.
Wieje i u mnie. Wprawdzie dopiero od jakichś czterech godzin, ale wyje mi za oknami równo.
Przygody z daliami nie zazdroszczę. Dobrze, że udało Ci się opanować sytuację. Tylko co Tobie zostało? Czy dosłali Ci zamówione odmiany, czy zostałaś bez dalii?
Pozdrawiam wzajemnie.
Dobrego piątunia, Kochani.

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko śnieżniki z motylem cudne.
Magnolie już, już zachwycą kwiatami.
Widzę kolejny rok gwiaździstą u dalszej sąsiadki, wielkie drzewo.
Rozpieszczasz swoje siewki,
dostały własne domki.
Misia szczęśliwa na działce. Chyba jutro posiedzimy w domu, wszędzie ma padać.
Spokojnego, zdrowego weekendu.
Rozpieszczasz swoje siewki,
Misia szczęśliwa na działce. Chyba jutro posiedzimy w domu, wszędzie ma padać.
Spokojnego, zdrowego weekendu.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Magnolie i u nas już w pąkach, jak nie przypałęta się jakieś mrozisko to będzie pięknie.
Coraz więcej kwitnień na Twojej działeczce i zieleni na parapetach
Miłego weekendu Lucynko!

Miłego weekendu Lucynko!
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Pracowita sobota dobiega końca. Teraz odpoczywam i oddaję się relaksującym zajęciom.
Za oknami słoneczko, ale na działce nie byłam, natomiast przygotowałam foliak na balkonie dla wietrzenia i hartowania pomidorków, sama się męczyłam z jego składaniem, bo eMowi pozwoliłam wyjechać na cały dzień. Okazuje się, że dla chcącego nie ma nic trudnego, tylko więcej czasu trzeba zmitrężyć, by osiągnąć zamierzony efekt.
Przy okazji pozbyłam się resztek po chryzantemach, które nie zechciały przezimować. Spośród trzech przezimowała jedna, która już ładnie się zieleni.

Soniu - swoją magnolię gwiaździstą też formuję w drzewo, by jak najmniej miejsca zajmowała. Chociaż bardzo mi się podoba u jednego z działkowców pozostawiona w formie krzewu.
Siewki faktycznie dopieszczam w tym roku wyjątkowo, bo też mam dla nich więcej czasu z powodu pogody - niepogody.
Dziękuję za dobre życzenia, które odwzajemniam z całego serca.



Maryniu - cieszy mnie fakt, że magnolia nie pozwoliła zmrozić swoich pączków, bo bardzo lubię ją w pełnym rozkwicie.
Na parapetach rzeczywiście zieleni mnóstwo, na działce aktualnie królują pierwiosnki,
Dziękuję za dobre życzenia, które odwzajemniam w całości.



Dobrej, spokojnej niedzieli.



- marta64
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3243
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko,
.
Czy pozbyłaś się definitywnie chryzantem, które się nie pokazały? Jeśli nie, to daj im jeszcze szansę, z tego co wyczytałam, wynika, że niektóre potrafią ożyć bardzo późno i warto nie śpieszyć się z wyrzucaniem. Moje przechowywane w piwnicy, też nie wykazują oznak życia, ale ciągle mam nadzieję
Szkoda zgniłych cebulek
, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło
, nie będziesz mieć problemu ze znalezieniem miejsca dla nowych lilii
. Jednak coś trzeba wymyślić, żeby narcyzy i tulipany też kwitły następnej wiosny. Może jakaś wysepka w najmniej mokrym miejscu, albo duże donice przechowywane przez zimę w tunelu?
Koloru na rabatkach nie zabraknie, dzięki cudnym pierwiosnkom, a i śliczne sasanki rozkwitają, a nad nimi rozkwitają magnolie
A jakim dużym, cudnym kwiatem rozkwitła jabłonka
Pięknej Niedzieli Palmowej, Lucynko
Czy pozbyłaś się definitywnie chryzantem, które się nie pokazały? Jeśli nie, to daj im jeszcze szansę, z tego co wyczytałam, wynika, że niektóre potrafią ożyć bardzo późno i warto nie śpieszyć się z wyrzucaniem. Moje przechowywane w piwnicy, też nie wykazują oznak życia, ale ciągle mam nadzieję
Szkoda zgniłych cebulek
Koloru na rabatkach nie zabraknie, dzięki cudnym pierwiosnkom, a i śliczne sasanki rozkwitają, a nad nimi rozkwitają magnolie
Pięknej Niedzieli Palmowej, Lucynko
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3

