Zaduma po upalnym lecie! cz.39
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witaj Marysiu
. Bardzo nieśmiało zaglądam do Ciebie po przerwie
. Bardzo dobre zdjęcia na rozweselenie w ten ponury czas
. Chciałam Ci życzyć wszystkiego dobrego w Nowym Roku , spełnienia marzeń , zdrowia i czego tylko pragniesz
. Pozdrawiam
.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witam w Nowym Roku!
Za szybko te lata mi uciekają...chciałoby się zwolnić tempo jak w dawnym adapterze...ale się nie da!
Ja tylko pamiętam jak siedziałam w szkole i coś ktoś mówił o 2000 roku, a ja pomyślałam...ranu jaka ja będę wtedy stara...rok 2000 przyszedł i wcale nie czułam się stara, a za chwilę będzie 2020 i jest jak jest tylko nogi coraz wolniej mnie noszą
Na starym roku zmobilizowałam się i przejrzałam nasiona...posegregowałam, zrobiłam spis tych co mam i tych co nie mam czyli muszę kupić...niewiele ich
Wybrałam odmiany pomidorów do posiania i postanowiłam wysiać te, które u mnie w minionych trzech latach zostały oznaczone jako warte powtórnego wysiania...czasem nie pisałam nazwy
Dodałam parę odmian zdobytych przy okazji jesiennego spotkania u Dorotki. Mam nadzieję, że pomidory w gruncie w tym roku będą zdrowe, bo w sąsiedztwie nie będzie pola ziemniaczanego
W styczniu muszę zrobić próbę siania nasion zebranych, a wątpliwych. Natomiast w lutym będę siać już na całego
Mam już zamówione krzaczki u Konieczki i na razie założony koszyk z nasionami warzyw, bo kwiatków postanowiłam nie kupować. Miałam w tym roku kolejną przykrą przygodę z Pocztą Polską, bo nasiona wysłane co prawda w ostatnim momencie
na akcję zaginęły i w akcji nie wzięłam udziału...jak raz zajrzałam zrobiło mi się strasznie przykro, ale trudno widać tak miało być 
Beatko niech nam wszystko pięknie rośnie, przyjmuje się, kiełkuje i ukorzenia
Awatarek cóż...lubię zmiany, stagnacja mnie nudzi! Szczęśliwego Nowego Roku 
Basiu po Trzech Królach znowu widzę jakąś falę przynajmniej nocnych mrozów
O sianiu już myślę i o wizycie w Polanie. Zrobiłam spis nasion i listę których na pewno nie mam, a są to głównie warzywka. Mam zamówione parę krzaczków i koszyk z warzywami na razie wypełniony. Postanowiłam nie kupować kwiatków na rozsady i ostro trzymać się listy, żeby nie tworzyć większych zapasów. Jak to wyjdzie sie okaże 
Mam przygotowane nasiona na próby więc jak kupię świeżą ziemią to ruszam!
Zuziu witaj dawno nie widziana
Dziękuję za życzenia i oprócz zdrowia życzę żeby plany się zrealizowały 
Gosiu motorem remontów jestem ja, bo to ja kupiłam stary dom i zaczęłam erę remontową, które trwa już 13 lat
Kochana gdybym chciała czekać, to nie miałabym wielu rzeczy ...a ja drążę, drążę i szukam wykonawców
Wypadałoby już niektóre rzeczy wymieniać, ale nie! muszę jeszcze spokojnie pożyć, a zacznę jak będzie wędzarnia
Agnieszko bardzo dziękuję
Musze przyznać że masz rękę do kwiatków co udowodniłaś przesadzając tyle roślin z działek i wszystko u Ciebie pięknie rośnie więc jakby ciemiernik śmiał nie dotrzymać kroku innym
Ciekawa jestem jaki będzie kwiatuszek, bo siewki mogą być różne
Mój ogród teraz mnie mierzi i niecierpliwie czekam do wiosny, bo jak co roku nie mogę się doczekać porządków
Lucynko jakie słodkie życzenia...usłyszałam to kwoczenie, gdakanie i kwakanie
Bardzo Ci dziękuję
i życzę zdrówka, żeby nowa altanka z wiosna przybrała taką formę, która będzie Cię radowała
, a wieczory spędzone w niej były upojne! Wszelkiej pomyślności na 2019 rok
Dorotko martwi mnie, bo idą mroźne noce, a śniegu nie widać niby w prognozie są jakieś lekkie opady, ale dzień na plusie to wszystko będzie topniało. Nie cieszą mnie spacery o świcie do kurników z wrzątkiem
Rozwleczona ta zima jak dziadowski bicz. Jak już będzie wędzarnia to na pewno udam się po porady i lekcje do Ciebie, bo masz już spore doświadczenie to chętnie z niego skorzystam
Dorotko na razie szczepki żółtych mają się dobrze...więc trzymajmy kciuki
Dziękuję i życzę poukładania wszystkiego tego co Ci nie dawało spokoju w końcówce minionego roku
Martusiu jak każdy rok składa się z dobrych i mniej dobrych momentów ale dopóki żyjemy, jesteśmy zdrowe to trzeba się cieszyć i dziękować Najwyższemu za wszystko
Dlatego dziękuję za życzenia i Wam życzę zdrowia, a nam ogrodniczkom wielu miłych spotkań przy suto zastawionym stole i cudownie kwitnącym ogrodzie z mnóstwem dilerek wypełnionych nasionami, rozmów ze śmiechem aż do bólu... a ze spotkań niech odjeżdżamy z wypełnionymi samochodami po brzegi rozmaitym dobrem! Ściskam 
Ewelinko wchodź śmiało, bo mnie jest bardzo miło że pamiętasz o mnie i moim ogrodzie...my tu wszyscy, wszystko robimy nie z musu tylko dla przyjemności
To normalne, że po ogromnym wysiłku jaki włożyłaś w swój piękny ogród musiało przyjść przesilenie dlatego dziękując za życzenia ja Ci życzę urządzenia drugiej części ogrodu tak żeby przynosił taką samą satysfakcję ...a może i większą
Dużo zdrowia dla Ciebie i dziewczynek a reszta sama się zrobi Do Siego Roku
Już za 3 miesiące!





Wszystkim dziękuję za życzenia i Wam życzę zdrowia, radości z ogrodów, żadnych nieprzewidzianych okoliczności przyrody...Wszystkiego Najlepszego w 2019 Roku
Za szybko te lata mi uciekają...chciałoby się zwolnić tempo jak w dawnym adapterze...ale się nie da!
Ja tylko pamiętam jak siedziałam w szkole i coś ktoś mówił o 2000 roku, a ja pomyślałam...ranu jaka ja będę wtedy stara...rok 2000 przyszedł i wcale nie czułam się stara, a za chwilę będzie 2020 i jest jak jest tylko nogi coraz wolniej mnie noszą
Na starym roku zmobilizowałam się i przejrzałam nasiona...posegregowałam, zrobiłam spis tych co mam i tych co nie mam czyli muszę kupić...niewiele ich
W styczniu muszę zrobić próbę siania nasion zebranych, a wątpliwych. Natomiast w lutym będę siać już na całego
Mam już zamówione krzaczki u Konieczki i na razie założony koszyk z nasionami warzyw, bo kwiatków postanowiłam nie kupować. Miałam w tym roku kolejną przykrą przygodę z Pocztą Polską, bo nasiona wysłane co prawda w ostatnim momencie

Beatko niech nam wszystko pięknie rośnie, przyjmuje się, kiełkuje i ukorzenia

Basiu po Trzech Królach znowu widzę jakąś falę przynajmniej nocnych mrozów

Mam przygotowane nasiona na próby więc jak kupię świeżą ziemią to ruszam!
Zuziu witaj dawno nie widziana

Gosiu motorem remontów jestem ja, bo to ja kupiłam stary dom i zaczęłam erę remontową, które trwa już 13 lat
Wypadałoby już niektóre rzeczy wymieniać, ale nie! muszę jeszcze spokojnie pożyć, a zacznę jak będzie wędzarnia
Agnieszko bardzo dziękuję
Musze przyznać że masz rękę do kwiatków co udowodniłaś przesadzając tyle roślin z działek i wszystko u Ciebie pięknie rośnie więc jakby ciemiernik śmiał nie dotrzymać kroku innym Mój ogród teraz mnie mierzi i niecierpliwie czekam do wiosny, bo jak co roku nie mogę się doczekać porządków

Lucynko jakie słodkie życzenia...usłyszałam to kwoczenie, gdakanie i kwakanie
Bardzo Ci dziękuję
i życzę zdrówka, żeby nowa altanka z wiosna przybrała taką formę, która będzie Cię radowała
, a wieczory spędzone w niej były upojne! Wszelkiej pomyślności na 2019 rok Dorotko martwi mnie, bo idą mroźne noce, a śniegu nie widać niby w prognozie są jakieś lekkie opady, ale dzień na plusie to wszystko będzie topniało. Nie cieszą mnie spacery o świcie do kurników z wrzątkiem
Dorotko na razie szczepki żółtych mają się dobrze...więc trzymajmy kciuki
Dziękuję i życzę poukładania wszystkiego tego co Ci nie dawało spokoju w końcówce minionego roku
Martusiu jak każdy rok składa się z dobrych i mniej dobrych momentów ale dopóki żyjemy, jesteśmy zdrowe to trzeba się cieszyć i dziękować Najwyższemu za wszystko

Ewelinko wchodź śmiało, bo mnie jest bardzo miło że pamiętasz o mnie i moim ogrodzie...my tu wszyscy, wszystko robimy nie z musu tylko dla przyjemności
Dużo zdrowia dla Ciebie i dziewczynek a reszta sama się zrobi Do Siego Roku Już za 3 miesiące!





Wszystkim dziękuję za życzenia i Wam życzę zdrowia, radości z ogrodów, żadnych nieprzewidzianych okoliczności przyrody...Wszystkiego Najlepszego w 2019 Roku
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu masz rację lata uciekają za szybko. Właśnie wczoraj po rozmowie telefonicznej z koleżanką zaskoczyłam
jeszcze niedawno plotkowałyśmy komu się dziecko urodziło, kto się żenił, a obecnie skupiamy się na chorobach, lekarzach, mówimy kto odszedł od nas na zawsze. Starzejemy się
Ty jak zawsze uporządkowana już w nasionkach zaplanowane, przygotowane do siewu, to ja jestem w przysłowiowym lesie
na razie myślę
kiedy wystartuję nie wiem.
Tych długich podróży do kurnika nie zazdroszczę, wszystko fajne jak jest sucho, a teraz masz świeżą glinę na wierzchu to każde niepewne postawienie nogi może skończyć się nieciekawie, uważaj szczególnie z tym niesieniem wrzątku.
Oczywiście służę poradą, mogę powiedzieć że jakieś doświadczenie w wędzeniu mam
wszystkim nasze wyroby smakują.
Za żółte kwiatuszki mocno będę trzymała kciuki, mnie wsio padło, chyba złe miejsce im wybrałam, bo inne kwiatki tam też mi klapły na amen
Nowy Rok to mam dużą nadzieję, musi się wszystko poukładać.
Ty jak zawsze uporządkowana już w nasionkach zaplanowane, przygotowane do siewu, to ja jestem w przysłowiowym lesie
Tych długich podróży do kurnika nie zazdroszczę, wszystko fajne jak jest sucho, a teraz masz świeżą glinę na wierzchu to każde niepewne postawienie nogi może skończyć się nieciekawie, uważaj szczególnie z tym niesieniem wrzątku.
Oczywiście służę poradą, mogę powiedzieć że jakieś doświadczenie w wędzeniu mam
Za żółte kwiatuszki mocno będę trzymała kciuki, mnie wsio padło, chyba złe miejsce im wybrałam, bo inne kwiatki tam też mi klapły na amen
Nowy Rok to mam dużą nadzieję, musi się wszystko poukładać.
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witaj Marysiu w Nowym Roku
oby był lepszy niż poprzedni
Widzę, że u Ciebie już czuć wiosnę, chyba tęskno Ci już do niej
U mnie cały czas jesień praktycznie, zima - kiepska, śniegu brak.
Widzę, że u Ciebie już czuć wiosnę, chyba tęskno Ci już do niej
U mnie cały czas jesień praktycznie, zima - kiepska, śniegu brak.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu
Toż ja Pelaśka już zauważyłam ,że moje nóżki wolniej chodzą
Co ma swe plusy bo się nie wywracam
No cóż, trzeba to zaakceptować ,mniej sobie zdawać i dziękować Opatrzności ,że zdrówko w miarę ok.
Dzięki za miłe słowa. Zbychu ma bardziej zielone ręce, nie trzęsie się tak, jak ja nad roślinkami a pięknie Mu się przyjmują i rosną.
Ciemiernik ma ciemnoróżowo - fioletowy kwiat, co mnie raduje bo same białe mamy.
Widzisz ,jak warto siewki zbierać
Były maluszki we wspólnej doniczce a już kwitną i cieszą.
Marysiu nie wierzę ,ze kwiatków nie kupiłaś
Zawsze czekamy aż świeżą partię nasion wiosną rzucą, bo te co tkwią w sklepach bywają zawodne.
Jeszcze o ciuchach, nie chcielibyście mnie widzieć w ubraniu roboczym
Mam taki ulubiony ''zabużański'' sweter po pierwszym Teściu
Ludzie często patrzą nań dziwnie,ale się nie przejmuję. Są takie magiczne ubrania w których człowiek się wyjątkowo czuje.
U nas kierunek wiatru zmienił się i spadło troszkę śniegu.
Toż ja Pelaśka już zauważyłam ,że moje nóżki wolniej chodzą
No cóż, trzeba to zaakceptować ,mniej sobie zdawać i dziękować Opatrzności ,że zdrówko w miarę ok.
Dzięki za miłe słowa. Zbychu ma bardziej zielone ręce, nie trzęsie się tak, jak ja nad roślinkami a pięknie Mu się przyjmują i rosną.
Ciemiernik ma ciemnoróżowo - fioletowy kwiat, co mnie raduje bo same białe mamy.
Widzisz ,jak warto siewki zbierać
Marysiu nie wierzę ,ze kwiatków nie kupiłaś
Zawsze czekamy aż świeżą partię nasion wiosną rzucą, bo te co tkwią w sklepach bywają zawodne.
Jeszcze o ciuchach, nie chcielibyście mnie widzieć w ubraniu roboczym
Mam taki ulubiony ''zabużański'' sweter po pierwszym Teściu
U nas kierunek wiatru zmienił się i spadło troszkę śniegu.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witam Was z Krainy Śniegu! Takie płaty śniegu waliły cały dzionek, a momentami spod ołowianych chmur wychodziło słonko. Pewnie w nocy będzie większy mróz, ale trudno jasność się liczy ponad wszystko
Przypomnijcie mi jak będę narzekać na zamarzającą wodę

Dorotko no to nam dosypało
a wszystko to zmieni się w wodę co przyda się na Twój piasek i na mój wał żeby się zapadał. Jasne że uważam na glinie, ale bywa różnie
Z tym uporządkowaniem to oczywiście przesadzasz, miałam czas i z powodu tęsknoty za ogrodem tak go wykorzystałam
Poza tym postanawiam ostro się trzymać listy zakupów. Chociaż pewnie odstępstwa będą bo na liście są tylko dwie pozycje
nie licząc ziemi do siewu i może jakichś kuwet na doniczki i pojemniki do siewu. Mam bardzo dużo nasion kwiatów nie wysianych do końca i część opakowań w ogóle nie otwartych
Zawsze Nowy Rok niesie nadzieje, a przecież to tylko kolejny dzień tylko tak umownie nazwany
Mariuszu o tak tęsknię za wiosną i pracą w ogrodzie, za dłuższym dniem i wczesnym wstawanie, a co za tym idzie pięknymi wschodami słońca
Ale wiem że muszę potęsknić żeby nastały. Może jednak i u Was spadł śnieg? Dobrego Roku
Pelasiu dziecinko co Ty ..... przecież Ty młódka jesteś
Ja w Twoim wieku śmigałam do pracy na wiele godzin, a potem dom prowadziłam. W Krakowie do pracy miałam bliziutko, wręcz często na nogach chodziłam, ale od przeprowadzki na wieś podróż zabierała mi 3 godziny dziennie. Nie krzywdowałam sobie, bo zawsze miałam miejsce siedzące i pochłaniałam książki
Zbychu może i ma zielone łapki ale Ty wiem że masz na pewno i koniec kropka
Podziękuj ode mnie ciemiernikom, że się spisały. Kiedyś jak się szambo zapadało było ich tysiące i wykopałam tylko parę %.
NIE KUPIŁAM ŻADNYCH NASION KWIATÓW
Tylko warzywka i to takie jakich nie miałam.
U Konieczki kupiłam skuszona przez Iwonkę Zieloną
Jagodę nieszpułką...tąże i parę innych:
-- Aktinidię ostrolistnę 'Weiki' dając jej jeszcze jedną szansę
-- Cytryniec chiński, bo mam parę lat i nie rośnie, nie kwitnie i nie owocuje
-- Dereń Kousa, bo strasznie chciałam mieć a w ogóle uwielbiam derenie!
-- Jarząb 'Miczurinskaja Diesiertnaja', bo mnie zainteresował
-- Jarząb 'Likjornaja' też mnie zainteresował
a poza tym nie jedną nieszpułkę tylko od razu 3 odmiany
-- Nieszpułka zwyczajna 'Kurpfalz-Mispel'
-- Nieszpułka zwyczajna 'Westerveld'
-- Nieszpułka zwyczajna 'Süssmispel;
Strasznie chciałabym Cię zobaczyć w wersji roboczej, musisz wyglądać cudnie
Może ulepimy bałwana
Miłego wieczoru!

Dorotko no to nam dosypało
Z tym uporządkowaniem to oczywiście przesadzasz, miałam czas i z powodu tęsknoty za ogrodem tak go wykorzystałam
Zawsze Nowy Rok niesie nadzieje, a przecież to tylko kolejny dzień tylko tak umownie nazwany
Mariuszu o tak tęsknię za wiosną i pracą w ogrodzie, za dłuższym dniem i wczesnym wstawanie, a co za tym idzie pięknymi wschodami słońca
Pelasiu dziecinko co Ty ..... przecież Ty młódka jesteś
Zbychu może i ma zielone łapki ale Ty wiem że masz na pewno i koniec kropka
Podziękuj ode mnie ciemiernikom, że się spisały. Kiedyś jak się szambo zapadało było ich tysiące i wykopałam tylko parę %.
NIE KUPIŁAM ŻADNYCH NASION KWIATÓW
U Konieczki kupiłam skuszona przez Iwonkę Zieloną
Jagodę nieszpułką...tąże i parę innych:
-- Aktinidię ostrolistnę 'Weiki' dając jej jeszcze jedną szansę
-- Cytryniec chiński, bo mam parę lat i nie rośnie, nie kwitnie i nie owocuje
-- Dereń Kousa, bo strasznie chciałam mieć a w ogóle uwielbiam derenie!
-- Jarząb 'Miczurinskaja Diesiertnaja', bo mnie zainteresował
-- Jarząb 'Likjornaja' też mnie zainteresował
a poza tym nie jedną nieszpułkę tylko od razu 3 odmiany
-- Nieszpułka zwyczajna 'Kurpfalz-Mispel'
-- Nieszpułka zwyczajna 'Westerveld'
-- Nieszpułka zwyczajna 'Süssmispel;
Strasznie chciałabym Cię zobaczyć w wersji roboczej, musisz wyglądać cudnie
Może ulepimy bałwana
Miłego wieczoru!
-
Babciabenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Dla Zadumanej !Wszystkiego najlepszego w tym roku!
Niech się darzy zwłaszcza w ogrodzie!
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Jaki cudny śnieg pobielił Twój ogród!
U mnie było wszystko oprócz mrozu, tj. deszcz, słońce, śnieg topniejący tuż po zetknięciu z ziemią i bardzo nieprzyjemny wiatr.
Nocą ma lekko przymrozić, a na jutro wieszczą mi słoneczny dzień.
Ja też nie kupuję nasion kwiatów, bo mam ich tyle, że nie wiem, czy pola mi wystarczy.
Czytając, co Ty sobie kupiłaś, przecierałam oczy
Bałwana już ulepiłaś? Pochwal się.
Zdrówka i spokoju, Marysiu.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Bożenko dziękuję i Tobie Najlepszego wysypu
i zdrówka do biegania po lasach
Lucynko bałwanka nie ma, bo najpierw miałam wizytę księżula, a potem zaczęło paskudnie wiać i tylko dwa kursy zrobiłam po ogrodzie
Śnieg leży teraz go przymroziło to może zdążę
U mnie w prognozie śnieg i chmury, to ze słońcem może być krucho
No to siejemy co mamy
Poza tym u mnie dalej kilkadziesiąt roślin czeka na posadzenie więc pracy mi nie brakuje. Lucynko ogrodziliśmy kawałek miejsca gdzie grasowały sarny i zające to musimy go obsadzić
Dzięki Kochana i Ty trzymaj się cieplutko i zdrowo

i zdrówka do biegania po lasach Lucynko bałwanka nie ma, bo najpierw miałam wizytę księżula, a potem zaczęło paskudnie wiać i tylko dwa kursy zrobiłam po ogrodzie
No to siejemy co mamy
Dzięki Kochana i Ty trzymaj się cieplutko i zdrowo
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu dosypało bardzo, wczoraj musiałam sporo jeździć autem, nie ukrywam że się lekko stresowałam.
Pięknie wokół, śnieg bielutki cały czas dosypuje. Rano poszłam odśnieżyć już jest od nowa dosypane, dobrze że słoneczko co chwilę pokazuje się.
Takich osób o twardym postanowieniu nie ma wiele, więc ja Ci gratuluję. Mnie tam zawsze coś wpadnie w oko i się skuszę.
Nowy roczek pełen nadziei, ja wczoraj powoli ją straciłam, trzech lekarzy zaliczyliśmy, trzy apteki z tą samą receptą również. Na szczęście udało się i dziś wrócił mi optymizm. Tobie też tego życzę, czytałam o problemach z lokatorami.
Pięknie wokół, śnieg bielutki cały czas dosypuje. Rano poszłam odśnieżyć już jest od nowa dosypane, dobrze że słoneczko co chwilę pokazuje się.
Takich osób o twardym postanowieniu nie ma wiele, więc ja Ci gratuluję. Mnie tam zawsze coś wpadnie w oko i się skuszę.
Nowy roczek pełen nadziei, ja wczoraj powoli ją straciłam, trzech lekarzy zaliczyliśmy, trzy apteki z tą samą receptą również. Na szczęście udało się i dziś wrócił mi optymizm. Tobie też tego życzę, czytałam o problemach z lokatorami.
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
To od początku roku masz trochę zawirowań i kłopotów, ale może będzie jak ze śniegiem i za niedługi czas znikną?
Jakie wielkie płaty śniegu padały u Ciebie, prawie jak śniegowe kulki
Pobielony ogród na pewno prezentuje się cudnie
A jak razem z wiosną posadzisz te wszystkie cudeńka, które kupiłaś, to dopiero będzie ślicznie. Może nie od razu, ale za czas jakiś na pewno.
Trzymaj się cieplutko
Ps. A świeżo upieczony chleb, pokrojony na kromeczki, mrożę w zamrażalce. Każdy wyciąga sobie tyle kromek ile chce i jest świeżutki
Polecam, chociaż wiem, że za mrożeniem nie przepadasz 
Jakie wielkie płaty śniegu padały u Ciebie, prawie jak śniegowe kulki
Trzymaj się cieplutko
Ps. A świeżo upieczony chleb, pokrojony na kromeczki, mrożę w zamrażalce. Każdy wyciąga sobie tyle kromek ile chce i jest świeżutki
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2170
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu wszystkiego najlepszego w Nowym 2019 roku 
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu, nieszpułka ciekawa i sobie też zafunduję, tylko jeszcze raz spokojnie przejrzę ofertę tej szkółki, bo tyle tego dobra tam, a po zimie człowiek wygłodniały, że oj oj portfel będzie bolał. A ja jeszcze do szkółki z trawami zajrzałam ( daglezja
) i poległam.
U mnie też biało. Lubię ogród zimowy biały, ale drogi do pracy zimowe niefajne
U mnie też biało. Lubię ogród zimowy biały, ale drogi do pracy zimowe niefajne
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witam!
Cudna zima u mnie
Dominiko dziękuję
Dorotko nareszcie mamy zimę malowniczą! Dorotko nie wolno tracić nadziei...jak też nie tracę, na razie jest ok! ale zobaczymy. Zdrowia Wam życzę
Iwonko wszystko to są małe problemy, jak jesteśmy zdrowi i w formie to pokonamy wszystko. Śnieg u mnie pada w najróżniejszej formie od grysiku, kuleczek aż po wielkie płaty
Chwycił też mróz więc śnieg poleży. Do sadzenia jeszcze trochę, ale już planuję nawet ten fragment co na razie odłogiem leży. Będzie cienisty ogród
Zamrażarek mam sporo jedna solo i dwie w wysokich lodówkach i wszystkie pełne, bo mrożę Iwonko sporo rzeczy. Kiedyś jak były duże wydatki i z kasa krucho to jedliśmy parę miesięcy wyjadając z zamrażarek
Mrożę też pieczywo ale na ogół wtedy jak kupią więcej, bo rodzina ma przyjechać a nie zjedzą wszystkiego
Pozdrawiam serdecznie
Tereniu i Tobie dziękuję
Małgosiu portfel boli, ale w zamian za ciuchy czy inne przyjemności kupiłam (tzn płacić dopiero będę). O trawach też myślałam, ale to jak skończę wykopki (one też nadwyrężą portfel) wtedy pomyślę nad zmianami co mi po głowie latają
Rozumiem Twoje obawy przed białym też je miałam, ale teraz jak nie muszę
Ptaszki wczoraj zrobiły sobie dziurkę i albo jadły glinę albo się w niej kąpały




Po kolei tam wchodziły, a ja je pilnowałam gdyby kot się zbliżał
Dobrej nocy!
Cudna zima u mnie
Dominiko dziękuję
Dorotko nareszcie mamy zimę malowniczą! Dorotko nie wolno tracić nadziei...jak też nie tracę, na razie jest ok! ale zobaczymy. Zdrowia Wam życzę
Iwonko wszystko to są małe problemy, jak jesteśmy zdrowi i w formie to pokonamy wszystko. Śnieg u mnie pada w najróżniejszej formie od grysiku, kuleczek aż po wielkie płaty
Zamrażarek mam sporo jedna solo i dwie w wysokich lodówkach i wszystkie pełne, bo mrożę Iwonko sporo rzeczy. Kiedyś jak były duże wydatki i z kasa krucho to jedliśmy parę miesięcy wyjadając z zamrażarek
Pozdrawiam serdecznie
Tereniu i Tobie dziękuję
Małgosiu portfel boli, ale w zamian za ciuchy czy inne przyjemności kupiłam (tzn płacić dopiero będę). O trawach też myślałam, ale to jak skończę wykopki (one też nadwyrężą portfel) wtedy pomyślę nad zmianami co mi po głowie latają
Ptaszki wczoraj zrobiły sobie dziurkę i albo jadły glinę albo się w niej kąpały




Po kolei tam wchodziły, a ja je pilnowałam gdyby kot się zbliżał
Dobrej nocy!

