W.o...Hodowlach pozostałych zwierzątek.

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

tok76 pisze:Podróżnik,podróżnik,ale bidok z jego tempem to dużo sobie nie poogląda...
Zdziwiłabyś się jak on szybko chodzi, wcale nie jak żółw.Choć akurat w sobote, jak miał sesje fotograficzną skupił się wyłącznie na jedzeniu i grzaniu w słonku, ale normalnie to musze go pilnować, żeby mi nie uciekł w krzaki, albo nie wszedł pod samochód.
Awatar użytkownika
sonia
1000p
1000p
Posty: 1086
Od: 21 maja 2007, o 00:50
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Danusiu ale masz pięknego żółwika Fiodora :D kocham żółwie, ja mam czerwonolicego i Hipka ma na imię, juź jest bardzo duża, pancerz ma 20 cm długi :wink: moja też uwielbia słonko, dziś łaziła po całym domu w poszukiwaniu słońca, a deszcz leje okropnie i też tak jak Twój Fiodor zasuwa tak, że trzeba jej pilnować w ogrodzie, bo już raz ją u sąsiada znalazłam, a spanikowana byłam, że aż się poryczałam, że żółwicę straciłam prawie :roll:
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Fiodor jak pada deszcz to w ogóle nie wychodzi ze swojego domku, śpi wtedy cały dzień. To taki ciepluch :lol: No chyba, że mu lampke włącze, ale teraz mieszka na balkonie, więc nie ma takiej możliwości.
Kaja
500p
500p
Posty: 847
Od: 29 sie 2006, o 20:40
Lokalizacja: Gdańsk

Post »

Piękne te Wasze zwierzaki.
A ja mam wielkie zmartwienie.Mój żółwik ciężko zachorował.Już od miesiąca nic nie je. Na początku myślałam,że to z powodu zbyt długiego dzioba.Weterynarz przyciął dziób,chociaż podobno nie przeszkadzałby w jedzeniu i kazał kąpać nie raz w tygodniu,ale codziennie.Sadził,że to z powodu zaparcia.
Teraz oprócz tego,że jest apatyczny to zaczął oddychać otwierając pyszczek.Co kilka dni jeżdżę do weterynarza,
który zna się na gadach i żółw dostaje zastrzyki.Ostatnio stwierdził,Ze jest lepiej ale ja tego nie dostrzegam.
Cały dzień osowiały siedzi pod lampami .Tylko ok 19 ucieka do swojego domku.Wtedy wyłączam i żarówkę i sztuczne słoneczko,ale żeby miał ciepło wstawiam termofor,który 2 razy w nocy napełniam ciepłą wodą. Mam nadzieję,że dojdzie do siebie.
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

A jakiego masz zółwika ? a co wet mówi ? co mu w ogóle dolega?
Kaja
500p
500p
Posty: 847
Od: 29 sie 2006, o 20:40
Lokalizacja: Gdańsk

Post »

Mam żółwia lądowego.Chyba iberyjski.
Weterynarz nic konkretnego nie powiedział.Dostaje sól fizjologiczną,antybiotyk i witaminy.Może ja go przeziębiłam.W tym roku była beznadziejna pogoda w czerwcu i chociaż ma lampę imitującą promienie słoneczne to kilka razy zabrałam go na słońce,bo wydawało mi się że od południowej strony będzie miał ciepło.Codziennie mam go moczyć w ciepłej wodzie i ważyć.
Dzisiaj już dalej niż normalnie oddalił się od swojej kryjówki,ale jak mu pod pyszczek podetknęłam zielsko to szybko odwrócił się i odszedł.Właściwie to cały dzień śpi.Ostatnio do spania nie chował łapek i łebka do pancerza,a teraz ma schowane.Może jest lepiej?
Miałam iść w czwartek do kontroli,ale pojadę jutro.
Awatar użytkownika
Antooosia
1000p
1000p
Posty: 3430
Od: 8 sty 2008, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post »

Koniecznie daj znac,jak ma się żółwik.I poproś o jasną diagnozę,o nazwanie dolegliwości,bo witaminy,antybotyki i sól można podawac na wiele schorzeń.
Pozdrawiam,Kinga.
Na skraju lasu jest mały domek...
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Wiesz Kaju, nie sądzę, żeby się przeziębił od siedzenia na dworzu, mój od maja mieszka na balkonie i czuje się tam świetnie, dodatkowo puszczam go na trawke pod blokiem. Wiem, że choroby u gadów rozwijają się bardzo długo, więc to z pewnością nie jest efekt czerwcowych spacerów.
Kaja
500p
500p
Posty: 847
Od: 29 sie 2006, o 20:40
Lokalizacja: Gdańsk

Post »

Podejrzewa,że może połknął kawałek podłoża (kora).
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Aha, i co z tym teraz? czekacie aż wyjdzie drugą stroną?
Kaja
500p
500p
Posty: 847
Od: 29 sie 2006, o 20:40
Lokalizacja: Gdańsk

Post »

Tak można powiedzieć,ale jeżeli to jest faktycznie twarda kora to żółw jej nie strawi i niestety sama nie wyjdzie.
Trudno stwierdzić co się dzieje pod pancerzem.Antybiotyk raczej nie pomógł,ponieważ objawy ma nadal takie same.
Może jest trochę silniejszy,bo chociaż stale podsypia to jednak robi to w coraz innym miejscu,a więc wędruje po terrarium (70x70 cm). Może to pozorna poprawa ,a jest wynikiem nawadniania NaCl i witamin.Przykryłam całą powierzchnię terrarium papierowymi ręcznikami,aby zobaczyć czy siusia.Mam spróbować chociaż troszeczkę go nakarmić i obserwować,czy wyjdzie drugą stroną.
Jeszcze czekamy kilka dni i konieczny będzie rtg.Raczej są małe szanse,że coś wykryje w przewodzie pokarmowym,ale spróbować trzeba.
Może faktycznie choruje już od pewnego czasu,bo od wiosny mniej je.Wcześniej też był niejadkiem.Trzeba było go karmić z ręki.Żeby mu dogodzić to jak tylko stopniał śnieg przynosiłam z łąki mikre listki mniszka.Chciał jeść tylko to i marchew.Ostatnio sałatę,ale dużo mu jej nie dawałam,bo wiem że nie powinien jej jeść.Zawsze dobrze myłam.Może zatruł się sałatą?
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Kaju jak się czuje Twój żółwik? mam nadzieje, że lepiej.
Jeśli tej sałaty nie jadł dużo, to pewnie się nią nie zatruł. Mój przez pierwsze 4 - 5 lat mieszkał u kogoś innego i był żywiony głównie sałatą i papryką. Od pięciu lat jest u mnie i całkowicie przeszedł na "dietę żółwiową". Niedługo znów muszę zacząc robić zapasy jedzenia na zimę.
Kaja
500p
500p
Posty: 847
Od: 29 sie 2006, o 20:40
Lokalizacja: Gdańsk

Post »

Niestety nie widzę poprawy.Dzisiaj i w niedzielę sama mam dać zastrzyki z antybiotyku.Jednak dzisiaj poszłam do pobliskiego gabinetu,bo obawiałam się że nie zrobię tego dobrze i zmniejszę szanse na jego wyleczenie.
Uważam,że leczy go dobry lekarz,który na pracuje w naszym ogrodzie zoologicznym.Mam do niego zaufanie.
Zalecił karmienie go ,ale bez przesady na siłę papką dla niemowląt.W tym celu kupiłam Gerbera z marchewki.
Dałam troszkę do pyszczka zakraplaczem i połknął.Nie wiem ile tego jedzenia mu dać.Dzisiaj dostał 2 zakraplacze.To jest tylko kilka kropelek.Z tym karmieniem chodzi też o to,czy przez niego "przechodzi" pożywienie.Teraz z niepokojem czekam na kupę. Codziennie go kąpię i ważę.Stracił na wadze przez 2 tygodnie 6 g.Ważył 636,a teraz ma 630g.Od przedwczoraj przybrał 2 g.Nie wiem,czy to dobrze,czy źle.
Ta weterynarz,która mu robiła zastrzyk stwierdziła,że marnie wygląda i powiedział ze ona by go jeszcze tym zakraplaczem poiła.Trzymajcie za niego kciuki.
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Biedna gadzinka :? , informuj nas jak się ma Twój żółwik. Mam nadzieję, że wkrótce zrobi tą qpe. A w kąpieli nic nie robi ?
Awatar użytkownika
FIGA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6999
Od: 16 cze 2007, o 10:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Moje Czarne Perełki >>> najstarszy ma półtorej godziny :P

Obrazek

Obrazek
Moje linki
KATARZYNA
ODPOWIEDZ

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”