Cherokee Sunset też mam nasiona, mam nadzieję że nadal dobre - sianie zwykłych rudbekii w poprzednim roku się udało, więc o ile nasionka nadal mają zdolność do kiełkowania, jestem dobrej myśli
Słoneczne rabaty nabierają kształtów
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
No popatrz, a u mnie jest dokładnie na odwrót - rudbekie sieją się jak głupie, a jeżówka ani, ani
Tak z ciekawości, sieje Ci się tylko różowa jeżówka, czy inne kolory też?
Cherokee Sunset też mam nasiona, mam nadzieję że nadal dobre - sianie zwykłych rudbekii w poprzednim roku się udało, więc o ile nasionka nadal mają zdolność do kiełkowania, jestem dobrej myśli
Cherokee Sunset też mam nasiona, mam nadzieję że nadal dobre - sianie zwykłych rudbekii w poprzednim roku się udało, więc o ile nasionka nadal mają zdolność do kiełkowania, jestem dobrej myśli
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Wszystkie jeżówki z pierwszego zdjęcia powyższej serii są z samosiewu. Kiedyś czytałam, że wysiewają się tylko różowe, ale to nie prawda. Powstaje fajny mix. Tylko te pełne nie przekazują cech matecznych. Wszystkie kwitną w drugim roku od wysiania.
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Sabinko, może w tym sezonie doczekasz się realizacji i zagospodarujecie owe, tak długo nie wykorzystane kręgi.
Perspektywa schłodzonego piwka, zapewne zmobilizuje Małża do działania.
Fajne jeżówkowe poletko,cudowne lilie, liliowce i powojnik, oraz niestrudzone różane pannice.
Wypatrzyłam floxy wiechowate całkiem inne niż moje.Kocham te pachnące ślicznotki.
Słoneczko Ci posyłam, żeby ogrzało glebę pod wysiew sałaty i rzodkiewki. 
Perspektywa schłodzonego piwka, zapewne zmobilizuje Małża do działania.
Fajne jeżówkowe poletko,cudowne lilie, liliowce i powojnik, oraz niestrudzone różane pannice.
Wypatrzyłam floxy wiechowate całkiem inne niż moje.Kocham te pachnące ślicznotki.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Kochani, nie da mi i muszę się pochwalić znaleziskiem.. zdjęcie z telefonu, ale co tam..
Styczeń.. przylaszczka postanowiła igrać z mrozem.

Stasiu, posiałam
Co będzie to będzie. Przykryłam otuliną i czekam.
Floksy dokupuję namiętnie wszędzie gdzie się pokażą. Część mam z bazarku, część z marketów, trzy odmiany mam od ciebie
Zauważyła, że te fikuśne odmiany wcale nie chcą przyrastać jak należy. Nie sądziłam, że jakiekolwiek uda mi się uśmiercić. Niestety w tamtym roku padła mi odmiana Picasso. Schła i marniała i wreszcie całkowicie zwiędła i padła. Obawiam się, że nie odbije już w tym roku
Kochana, tobie też przesyłam buziaki i dużo słońca - całkiem inaczej te dni mijają kiedy za oknem błękitne niebo
Styczeń.. przylaszczka postanowiła igrać z mrozem.

Stasiu, posiałam
Floksy dokupuję namiętnie wszędzie gdzie się pokażą. Część mam z bazarku, część z marketów, trzy odmiany mam od ciebie
Kochana, tobie też przesyłam buziaki i dużo słońca - całkiem inaczej te dni mijają kiedy za oknem błękitne niebo
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
O ja cię
przyroda kompletnie zwariowała 
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Faktycznie Sabinko, odważna ta przylaszczka
, ale może ona już wie, że zima się na nas obraziła a wiosna już za zakrętem.
Trzymam kciuki za powodzenie tak wczesnej uprawy nowalijkowej.
Masz rację, te zwydziwiane nowości sprawiają nam kłopot w uprawie i susza się też do tego przyczynia.
Też mi jeden nowy flox usechł w tamtym roku. Ale mam nowości z których już udało mi się przygotować kilka sadzonek.
Dzisiaj u nas pochmurny dzień,to słoneczko w parze z buziakami, przytulam z radością.
Do miłego.

Trzymam kciuki za powodzenie tak wczesnej uprawy nowalijkowej.
Masz rację, te zwydziwiane nowości sprawiają nam kłopot w uprawie i susza się też do tego przyczynia.
Też mi jeden nowy flox usechł w tamtym roku. Ale mam nowości z których już udało mi się przygotować kilka sadzonek.
Dzisiaj u nas pochmurny dzień,to słoneczko w parze z buziakami, przytulam z radością.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Nieprawdopodobne, że przylaszczka taka wyrywna
Prognozy mówią, że w lutym przyjdzie wiosna, więc może to taka zapowiedź tej rychłej wiosny 
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2033
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Naoglądałam się znów pięknych kwitnień Sabinko
Mme. Plantier zamówiłam, mam taki kąt do którego ją wsadzę, a podoba mi ona się bardzo, bo moja koleżanka ją ma i oglądałam to zjawisko na żywo. Crocus rose wsadziłam jesienią więc mam nadzieję zobaczyć jakiś kwiat w tym sezonie. Zjawiskowe masz różyce, takie już dorosłe, obsypane kwieciem-bajka, towarzystwo też wspaniałe, floksy uwielbiam, ale ten niebieściutki jest śliczny
Moja przylaszczka też tak ma, czyżby faktycznie wiosna już szła
Pozdrawiam 
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Muszę sprawdzić moje przylaszczki
Wolałabym, żeby wszystko spało pod śnieżną kołderką.
Skąd masz takie ilości iglastych gałązek, że okrywasz róże
Jak u Ciebie spisuje się Biedermeier
Na zdjęciu wygląda dość dobrze.
Czy pisałam już, że masz piękne powojniki
Skąd masz takie ilości iglastych gałązek, że okrywasz róże
Jak u Ciebie spisuje się Biedermeier
Czy pisałam już, że masz piękne powojniki
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1110
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Witam, wpisuję się na razie bardzo krótko, bo przez przypadek tu zajrzałam i przepadłam.
Bardzo podoba mi się Twój ogród
i czuję, że będę do Ciebie zaglądać, ale mam duuużo do nadrobienia.
pozdrawiam Ewa
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Sabinko, z ogromną przyjemnością poczytałam i obejrzałam wspomnienia z minionego sezonu. Maj u Ciebie był śliczny, zieleń soczysta, ale to czerwiec jest jednak najpiękniejszym miesiącem roku. To róże brylują na rabatach i przyciągają wzrok ogromem kwiecia. Nie będę wymieniała odmian, które podziwiam u Ciebie, bo wszystkie bez wyjątku stanęły na wysokości i pokazały się w całej krasie
Nie mogę też pominąć Twojej kolekcji piwonii
Cudne są wszystkie i podziwiam ilość i różnorodność odmian. Czekam na kolejne wspomnienia, bo w te "zimowe" wieczory fajnie jest popatrzeć na tyle kolorów. Na razie wzdycham i oglądam kolorowe fotki i czekam na wiosnę. Dzisiaj widziałam u siebie kwitnącą prymulkę
, fioletowy bratek i szczypiorki pokazała część krokusów. Na niektórych różach są jak na tę porę zbyt mocno nabrzmiałe czerwone noski...Trochę się boję, bo jeszcze przed nami luty. Miejmy nadzieję, że nie narozrabia zbyt mocno. Kopców nie robiłam, bo przy tylu różach, to nie ma sensu, a poza tym u nas temperatury nie spadły poniżej -5*. Zresztą od dwóch lat nie sypię kopczyków. Róże muszą sobie radzić same.
Nie mogę też pominąć Twojej kolekcji piwonii
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Sabinko faktycznie forum przyczynia się do tego, że w ogrodzie mamy więcej roślin
Ale co się dziwić jak człowiek popatrzy na Twoje piękności to później takie same chce mieć u siebie 
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Sabinko róże wiadomo, królowe i Ty je pokazujesz cudnie.
Popodziwiam więc peonie, wspaniałe bukiety.
U Ciebie nawet czarnuszka cudowna, a moje 15 centymetrowe mizeroty, jakoś nie chca piąć się w górę..
Generalnie czytam wszystko, więc o męskich przydasiach też. Zdecydowanie wszyscy mają tę przypadłość.
U mnie garaż zawalony byle czym, a jak coś potrzebne, to szybko do sklepu za rogiem.
Pozdrawiam ciepło.
U Ciebie nawet czarnuszka cudowna, a moje 15 centymetrowe mizeroty, jakoś nie chca piąć się w górę..
Generalnie czytam wszystko, więc o męskich przydasiach też. Zdecydowanie wszyscy mają tę przypadłość.
Pozdrawiam ciepło.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Witaj Sabinko
. Nie ma to jak porcyjka kolorowych fotek
. Lipiec miałaś równie piękny jak czerwiec
. Moje rośliny też wariują
. Budzą się do życia cebulowe i nie tylko
. Kurczę, ciekawi mnie co to będzie bo to dopiero styczeń a róże mają takie nosy jakby chciały już by forsycja zakwitła
. W sumie fajnie gdyby wiosna przyszła szybko
. Pozdrawiam
.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Panie i panowie, witam
Przez ferie wszystko stanęło na głowie i czas jakby przyspieszyła. Ani się obejrzałam minęło kolejne dwa tygodnie zimy i lada moment startujemy z wysiewami (właściwie powinnam nie liczyć eksperymentu z szklarniowymi wysiewami, bo nie liczę na jakieś spektakularne efekty
) Na sam początek, (w normalnym toku działania) idą papryki, które będziemy siać pewnie w ten weekend. Mój tato posiał już pory i selery i papryczki. Na moje pytanie czy nie za wcześnie stwierdził, że nie ma co czekać. Zdaję się wiec na jego doświadczenie.
Coraz więcej osób rzuca mimochodem o wczesnej wiośnie w lutym i suszy w kwietniu. Przerażające prognozy. Tym bardziej, że wszystko wskazuje na to, że rośliny naprawdę budzą się do życia. W przyszłym tygodniu zapowiadają nawet do 9C
nie wiem czy to faktycznie tak wczesna wiosna czy przyroda daje nam prztyczka w nos, a końcem lutego przejdą paskudne przymrozki.
Ostatnio robiłam obchód i krokusy mają już pączki, ciemierniki zaczynają prostować łodygi z kwiatami, miniaturowe żonkile już na wierzchu.. Podobnie na krzewach różanych. Szalona Ballerina zaczęła rozwijać pierwsze pączki z liśćmi. Wszystko zdezorientowane budzi się do życia.
Zobaczymy jak to się dalej potoczy. W każdym razie ogród wygląda jak na przedwiośniu początkiem marca, a nie jak końcówka stycznia.
Natalia, każdego dnia zerkam co nowego się obudziło. Przylaszczki już nie ma. Następnego dnia już leżała obok wyrwana przez sroki.
Zaczyna się nierówna wojna.
Stasia, nie kuś mnie floksami, bo moja słaba silna wola nie potrafi sobie ich odmówić
A w tym roku zrobiłam już spore zamówienie i co dziwne, postawiłam na rośliny, o które bym siebie nie podejrzewała: hosty, paprocie, berberysy.. rzutem na taśmę wpadło kilka irysów i lilii. Zaczynam poszerzać ogrodnicze horyzonty, chociaż na widok floksów nadal trzęsą mi się ręce
Uwielbiam je
Monika, z jednej strony cieszę się na każdą wzmiankę o wczesnej wiośnie. Taka zima niezima już mnie totalnie dobija. I jakimś cudem zgrało się to z rzekomo najbardziej depresyjnym tygodniem w roku
Z drugiej strony boję się wiosny w lutym i zimy w marcu i kwietniu.. Albo tej prognozowanej suszy. Sama nie wiem co gorsze
Krysia, dziękuję w imieniu różyc
Crocus bardzo szybko przyrasta, więc pewnikiem będziesz cieszyła się pięknymi kwiatami już w tym sezonie. Co do Mme Plantier, rób jej sporo zdjęć w czasie kiedy da się jeszcze objąć w kadrze
Dwa lata i będzie wielkoludem. Uwielbiam ją za to, bo zasłania mój niekoniecznie piękny mur.
Ania i jak tam twoje przylaszczki.. zaraz pędzę do twojego wątku.
Biedermeier mam w doniczce od 3 lat. Pierwszy rok to była tragedia. Szybko opadła z liści i straszyła swoim widokiem. Kolejne lata zadbałam o nawożenie i regularnie dostawała razem z wodą porcję wyciągu z pokrzyw
Od razu się jej poprawiło. Kwitła jak szalona do końca sezonu. W tym roku mam dylemat co z nią zrobić. Czy warto przesadzać do większej doniczki czy raczej znaleźć jej jakieś miejsce na rabacie. Zrobił się z niej spory krzaczek i mam wrażenie, że się męczy w tej donicy.
Gałązki to ukłon w stronę pana sprzedającego świąteczne choinki. Kupujemy u niego co roku choinkę i tym razem zapytałam czy mogę dostać kilka gałązek - odpadów po przycinaniu drzewek, do okrycia róż. Pan nie tylko się zgodził, ale zaproponował, że jeśli nie potrzebuję na już to mogę podjechać zaraz po świętach. Mąż pojechał i przywiózł pełen bagażnik igliwia z ogołoconych na poczekaniu drzewek, które się nie sprzedały. Na koniec jeszcze dowiedziałam się, że Pan poleca się również w przyszłym roku.
ewikk77, witaj nowy gościu
Nie zrażaj się tylko właścicielką wątku, która ma problemy z częstotliwością pojawiających się wpisów
Zima to zdecydowanie mój czas na forum, więc trafiłaś w dobrym momencie, lato będzie od nadrabiania
Dorotka, moim różom to daleko do tych twoich, ale dziękuję za miłe słowa
U mnie bez kopczyków ani rusz. Nigdy nie mogę wyczuć pogody i za bardzo boję się strat. Raz tylko uległam opiniom, że róże poradzą sobie bez okrycia i zostawiłam jedynie kopczyki. Pamiętam, że poleciało wtedy sporo odmian, bo temperatury sięgały poniżej -20 C
W tym roku najniższa temperatura dobiła zaledwie do -13 C, ale i tak ryzyko zawsze istnieje. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy - Podkarpacie jest chłodne i nieprzewidywalne
Mariusz, ja mam tak samo
całe szczęście doszłam do tego momentu, kiedy nie ruszają mnie już oferty marketowe, bo potrafię przejść obok tych wszelkich wiosennych kłączy z hasłem.. eee, nic nowego, można sobie darować
Gorzej jak wchodzę na forum. Tutaj ludzie mają finezję, wyszukują nowinki i zaczynają się budzić uśpione chciejstwa...
Sonia, a ty wiesz, że ta czarnuszka to im ma biedniej tym bardziej rośnie? Ona chyba ma podobnie jak Kosmosy. Chciałam kiedyś zadbać o piękne kwiaty i podsypałam im nawozu. Efekt? Wcale nie kwitły, tylko liście i wielkie łodygi. Dopiero potem doczytałam, że to rośliny, które im mają biedniej tym obficiej kwitną. Może czarnuszka ma tak samo. Moja sieje się nawet w kamyczkach i kwitnie jak szalona
Ewelina, moje róże też zaczęły się budzić. Przyglądałam się forsycji i powiem ci, że z dwa tygodnie słońca i temperatur w okolicy 10 C i ona zakwitnie. Bazie też pękają jak na zawołanie.
Na koniec proponuję zaopatrzyć się w kubeczek czegoś ciepłego i zapraszam na ostatni spacer w lipcowym ogrodzie
Piano i Astrid Grafin von Hardenberg

Floksy Bright Eyes i Adessa Pink Star

Crocus Rose

Heritage


Jalitah



Jarzmianki sieją mi się w tempie zabójczym. Mąż się śmieje, że brak mi żyłki do interesów, bo nadwyżki lądują na kompoście. Do przemyślenia



Lipiec to oczywiście czas jeżówek i lilii. Nie wyobrażam sobie ogrodu bez tych piękności.












St Swithun


Morden Blush






Kronprinsesse Mary

Jude de Obscure

Na koniec powojnik, który powstał z martwych. Ususzyłam go, a on zdążył odbić i jeszcze zakwitnąć. Sweet Summer Love

Przez ferie wszystko stanęło na głowie i czas jakby przyspieszyła. Ani się obejrzałam minęło kolejne dwa tygodnie zimy i lada moment startujemy z wysiewami (właściwie powinnam nie liczyć eksperymentu z szklarniowymi wysiewami, bo nie liczę na jakieś spektakularne efekty
Coraz więcej osób rzuca mimochodem o wczesnej wiośnie w lutym i suszy w kwietniu. Przerażające prognozy. Tym bardziej, że wszystko wskazuje na to, że rośliny naprawdę budzą się do życia. W przyszłym tygodniu zapowiadają nawet do 9C
Ostatnio robiłam obchód i krokusy mają już pączki, ciemierniki zaczynają prostować łodygi z kwiatami, miniaturowe żonkile już na wierzchu.. Podobnie na krzewach różanych. Szalona Ballerina zaczęła rozwijać pierwsze pączki z liśćmi. Wszystko zdezorientowane budzi się do życia.
Zobaczymy jak to się dalej potoczy. W każdym razie ogród wygląda jak na przedwiośniu początkiem marca, a nie jak końcówka stycznia.
Natalia, każdego dnia zerkam co nowego się obudziło. Przylaszczki już nie ma. Następnego dnia już leżała obok wyrwana przez sroki.
Stasia, nie kuś mnie floksami, bo moja słaba silna wola nie potrafi sobie ich odmówić
Monika, z jednej strony cieszę się na każdą wzmiankę o wczesnej wiośnie. Taka zima niezima już mnie totalnie dobija. I jakimś cudem zgrało się to z rzekomo najbardziej depresyjnym tygodniem w roku
Krysia, dziękuję w imieniu różyc
Crocus bardzo szybko przyrasta, więc pewnikiem będziesz cieszyła się pięknymi kwiatami już w tym sezonie. Co do Mme Plantier, rób jej sporo zdjęć w czasie kiedy da się jeszcze objąć w kadrze
Ania i jak tam twoje przylaszczki.. zaraz pędzę do twojego wątku.
Biedermeier mam w doniczce od 3 lat. Pierwszy rok to była tragedia. Szybko opadła z liści i straszyła swoim widokiem. Kolejne lata zadbałam o nawożenie i regularnie dostawała razem z wodą porcję wyciągu z pokrzyw
Gałązki to ukłon w stronę pana sprzedającego świąteczne choinki. Kupujemy u niego co roku choinkę i tym razem zapytałam czy mogę dostać kilka gałązek - odpadów po przycinaniu drzewek, do okrycia róż. Pan nie tylko się zgodził, ale zaproponował, że jeśli nie potrzebuję na już to mogę podjechać zaraz po świętach. Mąż pojechał i przywiózł pełen bagażnik igliwia z ogołoconych na poczekaniu drzewek, które się nie sprzedały. Na koniec jeszcze dowiedziałam się, że Pan poleca się również w przyszłym roku.
ewikk77, witaj nowy gościu
Dorotka, moim różom to daleko do tych twoich, ale dziękuję za miłe słowa
Mariusz, ja mam tak samo
Sonia, a ty wiesz, że ta czarnuszka to im ma biedniej tym bardziej rośnie? Ona chyba ma podobnie jak Kosmosy. Chciałam kiedyś zadbać o piękne kwiaty i podsypałam im nawozu. Efekt? Wcale nie kwitły, tylko liście i wielkie łodygi. Dopiero potem doczytałam, że to rośliny, które im mają biedniej tym obficiej kwitną. Może czarnuszka ma tak samo. Moja sieje się nawet w kamyczkach i kwitnie jak szalona
Ewelina, moje róże też zaczęły się budzić. Przyglądałam się forsycji i powiem ci, że z dwa tygodnie słońca i temperatur w okolicy 10 C i ona zakwitnie. Bazie też pękają jak na zawołanie.
Na koniec proponuję zaopatrzyć się w kubeczek czegoś ciepłego i zapraszam na ostatni spacer w lipcowym ogrodzie
Piano i Astrid Grafin von Hardenberg

Floksy Bright Eyes i Adessa Pink Star

Crocus Rose

Heritage


Jalitah



Jarzmianki sieją mi się w tempie zabójczym. Mąż się śmieje, że brak mi żyłki do interesów, bo nadwyżki lądują na kompoście. Do przemyślenia



Lipiec to oczywiście czas jeżówek i lilii. Nie wyobrażam sobie ogrodu bez tych piękności.












St Swithun


Morden Blush






Kronprinsesse Mary

Jude de Obscure

Na koniec powojnik, który powstał z martwych. Ususzyłam go, a on zdążył odbić i jeszcze zakwitnąć. Sweet Summer Love


