Dzisiaj trochę posypało śniegiem, ale zaraz wszystko się roztapiało. Chociaż w dzień było nieprzyjemnie teraz na dworze jest całkiem ciepło. Nawet nos mi nie zmarzł podczas powrotu do domu z gości, a wracałam pieszo, fakt, że nie daleko, ale jednak. Taką pogodę kocham o tej porze roku.
Aga, ja lubię wszystkie pory roku. Nawet zimę, oczywiście tylko taką śnieżną, prawdziwą. Chlapy nie lubię. Jesienią za to uwielbiam mgly, szczególnie wieczorne, kiedy światło latarni ledwo przebija się przez tumany, a pod nogami szeleszczą liście.
Jak piszesz każda pora roku ma swoje uroki.
Maryniu, ja tez takie lubię, ale te moje to chyba takie za bardzo niewyraźne wyszły
Teresko, wcale się nie dziwię, że nie chciało Ci się jechać na działeczke tak rano. To jest urok posiadania ogrodu przy domu. Można wyjść o każdej porze. Ja i tak wychodziłam do pracy.
Soniu, samosiejki cały czas są zielone, do wiosny. Dopiero starsze egzemplarze zżółkną jesienią. Trzeba mieć nadzieję, że przetrwają. Nie wiem, czy nie pojadę gdzieś naciąć gałązek iglaków. Może to je zabezpieczy?
Lucynko, jeszcze lepiej roślinki wyglądały dzisiaj, bo było więcej tego pudru. Niestety szybko topniał.
Ciekawe, co nam najbliższa pogoda przyniesie.
Aniu, Ty już jesteś nieźle wyszkolona w tym upychaniu
Zobacz naszą Aneczkę. Ta to dopiero doszła do kunsztu upychania. Tobie też się to uda. Ja powoli zaczynam zmieniać front. Już nie chcę mieć wszystkich roślin świata, ale zaczyna zależeć mi na kompozycji. Zobacz ile musiałam przejść, żeby dojrzeć do tego.
Ty, wydaje mi się, że jesteś na dalszym etapie, niż ja mając tyle czasu ogród co Ty.
Ale masz rację, prawdziwy ogrodnik chyba nigdy nie będzie miał ukończonego ogrodu
Ewelinko, ja kiedyś kopcowałam roże pod koniec stycznia, bo tydzień później zapowiadali duże mrozy. I chyba na tym zyskałam, bo moje wszystkie róże ocalały, a wtedy pamiętam było bardzo dużo strat różanych. U jednej z dziewczyn padło 60 róż. Okopcowała za wcześnie, róże nie poszły spać i szlag je trafił.
Dlatego tak zwracam uwagę na to, żeby zbyt wcześnie nie kopcowac.
Masz rację, trzeba się cieszyć ze słoneczka, bo ostatnimi czasy nie było go zbyt wiele.
Niestety nowych zdjęć nie mam, więc znowu wstawię kilka zdjęć z końca października
