Moja nowa wymarzona działka cz. 11

[koziorozec]

Witaj Iwonko,pigwowiec taki malusi ,a już 2 kwiatuszki pokazał,widać bardzo się stara i nie chce mnie zawieść ,roślin masz na działeczce aż ciasno się robi ,pewnie jeszcze kaskady zagospodarujesz,chyba ,że już wszystkie obsadzone ,bo na jednej widzę truskawki,pozdrawiam i ciepłych dni życzę

[plocczanka]

Rozumiem, Iwonko, że na razie żadnych szkód nie zauważyłaś.
Bardzo mnie to cieszy. Oby nic się pod tym względem nie zmieniło.

[TerDob]

Iwonko witaj nic nie piszesz że coś zmroziło to dobrze , oby tak dalej
Cudowne kwiatki i piękny wiatraczek widać na działeczce zdolny ten Twój M.
Śliczna ta żółta pęcherznica
Pozdrawiam i życzę zdrówka i nocy bez przymrozków

[Biedronka641]

Iwonko jak Ci zmrozi to rośliny w namiocie, bezpieczne są?. Życzę nocy już bez chłodu a na cały tydzień dużo

[iwona0042]

Alu, namiot stoi w dole, między drzewkami i krzewami, opatulony wewnątrz i zewnątrz, nie powinno się nic stać roślinom, najbardziej boję się o pomidorki i paprykę, ale one chyba się już zahartowały bo od dawna są w namiocie, a bywało różnie pogodowo
Tereniu, oby ten tydzień minął jeszcze to może już będzie cieplej
Lucynko mam nadzieję
Martusiu, on już nie taki malutki, nawet ładnie od tamtego roku przyrósł , skarpy pomału zagospodarowuję, bo wiatr po nich hula, a jak krzaków nasadzę, to będzie cieplej
Reniu, mam nadzieję, że to ogrodniki i już się skończą
Janeczko oby tak było, było by fajnie

[pela11]

Iwonko , chętnie Ci podpowiem jak posadzić borówki żeby dobrze rosły i owocowały .Trzeba zacząć od tego że borówki muszą mieć bardzo kwaśne podłoże ,więc trzeba wykopac dołek dosyc duży ,bo pod jedną sztukę minimum 50x50 i też 40 głeboki .Następnie wsypać kwaśny torf [wysoki] i dopiero w ten torf posadzić borówkę .na wierzch przysypac cienką warstwą rodzimej ziemi z ogrodu ,następnie przykryć korą . Ja nawożę borówki 2 razy .Raz jesienia jak już nie ma liści i drugi wczesną wiosną jak jeszcze nie ma liści . Stosuję siarczan potasu. można po zbiorach podsypać nawozu do borówek .W zasadzie daję pod jedną roślinę prawie worek torfu kwaśnego ,trzeba jednak pamiętać że tor szybko przesycha ,więc borówki trzeba bardzo obficie i często podlewac .Ja ma bardzo dużo owocu i to corocznie .

[Maska]

Iwonko jak przeszła noc? czy było biało czy nie. Mam nadzieję że koniec skrajności i już przestanie nam zima grozić paluchem Życzę ciepłego pogodnego dnia i czekam na dobre wiadomości

[Dorota71]

Elu i ja dziękuję za wykład. Właśnie w planach mamy do zrobienia taki ogródek borówkowy.

[iwona0042]

Witajcie dziewczyny kochane kolejna mroźna noc za nami , nie byłam jeszcze w namiocie, bo zimnica straszna, ale zaraz i tak Sonia mnie wyciągnie na dwór , nie wiem sama już co myśleć z tą pogodą, normalnie zaczynam jakiś podstęp węszyć , na dziś po południu burze zapowiadają, to może w końcu bez przymrozków będzie, oby
Marysiu, na razie nie ma dobrych wieści ta noc była na prawdę mroźna
Dorotka, o widzisz jak nam się Ela przydała z lekcją uprawy
Elu dziękuję no właśnie wydawało mi się, że dość mocno zakwaszam glebę, ale niestety chyba za mało

[TerDob]

Witaj Iwonko U mnie tez dzisiaj zimnica brrr i na dzisiejszą noc też jeszcze zapowiadają przymrozek
Może w końcu zaświeci słoneczko i zrobi się ciepło - czego Ci życzę z całego serca

[iwona0042]

Hej dziewczyny kochane, ja dziś wyjechałam na wieś, tu też krupa śnieżna padała, ale jak słonko zaświeciło to ciepło było Tereniu Tobie również słoneczka i ciepła życzę
Jutro jak wrócę pokażę Wam nowe zwierze mojego syna

[sweetdaisy]

Iwonko i u mnie mróz zbiesił w nocy kilka roślin. A w dzień miałam mix gradu, śniegu, deszczu i słońca.
Normalnie sfiksowała ta pogoda

[plocczanka]

Iwonko, wiesz, że ja kocham zwierzęta, toteż z niecierpliwością będę czekała na zdjęcie nowego psiego nabytku Twojego synusia.

[iwona0042]

Nie, nie Lucynko, to nie piesio, piesio jest już to Maksiu słodziak wielki, cieszy się zawsze jak przyjeżdżam, na krok mnie nie odstępuje, ale on wie, że ja zawsze mam dla niego smakołyk, jest też Misiunia, kotka staruszka, ona też zawsze dostaje prezent, natomiast dla tego zwierzaka smakołyków nie mam, ale mój syn od zawsze uwielbia wszystko co łazi po tym świecie, duże czy małe, na dwóch, czterech, czy na ośmiu łapach
Zuziu tak, pogoda normalnie oszalała, jak pisałam, najpierw padał śnieg, potem krupa, a potem przygrzało, że się w kurtce spociłam

[Dorota71]

Ano kwiecień - plecień.