Jeśli chodzi o ochojnika, to obrywanie ale i oprysk, a i tak czasem nic nie pomaga i świerk do wycięcia. Tak właśnie z moim było, wyhodowanym od małej sadzonki, miał już jakieś 7 metrów i tak go ochojnik zniszczył że trzeba było wyciąć
Mój jesienny ogródek - czyli różyczki, żurawki i reszta :)
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mój jesienny ogródek - czyli różyczki, żurawki i reszta :)
Mati, ogródek już masz piękny, zmiany które pokazałeś niesamowite. Ciekawe czy mnie zaskoczysz w 1015 r
Jeśli chodzi o ochojnika, to obrywanie ale i oprysk, a i tak czasem nic nie pomaga i świerk do wycięcia. Tak właśnie z moim było, wyhodowanym od małej sadzonki, miał już jakieś 7 metrów i tak go ochojnik zniszczył że trzeba było wyciąć
Jeśli chodzi o ochojnika, to obrywanie ale i oprysk, a i tak czasem nic nie pomaga i świerk do wycięcia. Tak właśnie z moim było, wyhodowanym od małej sadzonki, miał już jakieś 7 metrów i tak go ochojnik zniszczył że trzeba było wyciąć
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój jesienny ogródek - czyli różyczki, żurawki i reszta :)
Przepiękna metamorfoza
Również chciałabym być zaskoczona w 2015 przez jakieś Twoje mega-eksperymenty i wyczyny ogródkowe
Również chciałabym być zaskoczona w 2015 przez jakieś Twoje mega-eksperymenty i wyczyny ogródkowe
Pozdrawiam i zapraszam
- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój jesienny ogródek - czyli różyczki, żurawki i reszta :)
Mamy całą zimę na plany, zmiany, zachcianki... Będę czekać, co nowego wymyślisz w zmianach ogrodowych...
Ale w między czasie mogę liczyć na jakieś fotki...
Ale w między czasie mogę liczyć na jakieś fotki...
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój jesienny ogródek - czyli różyczki, żurawki i reszta :)
Mateuszku ciągle mnie czymś zaskakujesz, teraz przeczytałam, że masz tak dużo iglaków w ogrodzie, w dodatku takich ciekawych, nie takie pospolitości jak ja.
Jeśli chodzi o tego ochojnika, to prawdopodobnie trzeba opryskiwać wiosną w czasie kwitnienia forsycji preparatem olejowym, Promanal, czy jakoś tak.
Ja jednak nigdy nie pryskałam, świerki pomimo że z ,,szyszkami'', jako dowód mieszkania ochojnika, porosły wysokie i są w miarę zdrowe. Powinno się te zielone niby szyszki obrywać, bo jak są brązowe, to musztarda po obiedzie, ochojniki się z nich wyniosły.
Jeśli chodzi o tego ochojnika, to prawdopodobnie trzeba opryskiwać wiosną w czasie kwitnienia forsycji preparatem olejowym, Promanal, czy jakoś tak.
Ja jednak nigdy nie pryskałam, świerki pomimo że z ,,szyszkami'', jako dowód mieszkania ochojnika, porosły wysokie i są w miarę zdrowe. Powinno się te zielone niby szyszki obrywać, bo jak są brązowe, to musztarda po obiedzie, ochojniki się z nich wyniosły.
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój jesienny ogródek - czyli różyczki, żurawki i reszta :)
To jest okropne
już widziałem teraz w
TV reklame L . o wszystkich świętych .... a często jet tak że nawet wieczorem 1 listopada mówią o Wigilii
ale cóż Marketing
Teresko dziękuję
ale mamy 2015 a nie 1015
świerki lubią to łapać ale cóż
Ewuś Dziękuję
oj eksperymentuję cały czas a czekaj na lipiec
Dorotko Nie martw się ja lubię zaskakiwać
fotki będą jutro około 15-16
Teresko Tajko jutro chyba swoje iglaki pokaże
Dzięki za info o oprysku
tylko trzeba pilnować młode świerki po mamy takie 15 metrowe i ich nie oberwę
ale to tylko pospolitych bo u serbskich i kłujących i białych tego nie widzę 
Teresko dziękuję
Ewuś Dziękuję
Dorotko Nie martw się ja lubię zaskakiwać
Teresko Tajko jutro chyba swoje iglaki pokaże
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mój jesienny ogródek - czyli różyczki, żurawki i reszta :)
Ale walnęłam literówkę
pewnie że o 2015 mi chodziło 
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój jesienny ogródek - czyli różyczki, żurawki i reszta :)
Nic nie szkodzi
ja kiedyś napisałem 4015 
- Ivona44
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1208
- Od: 31 mar 2013, o 14:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój jesienny ogródek - czyli różyczki, żurawki i reszta :)
Mati, zmiana przed domem bardzo pozytywna, tak trzymaj 
Pozdrawiam, Iwona.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój jesienny ogródek - czyli różyczki, żurawki i reszta :)
No to się naczytałam.
Mam ochojnika na 10 m świerku i nic nie mogę zrobić a świerk zamiera przez to dziadostwo.
No cóż, nie zawsze wszystko przebiega po naszej myśli.
Nadzieja w ostrej zimie, może pomoże świerkowi przetrwać.
Mam ochojnika na 10 m świerku i nic nie mogę zrobić a świerk zamiera przez to dziadostwo.
No cóż, nie zawsze wszystko przebiega po naszej myśli.
Nadzieja w ostrej zimie, może pomoże świerkowi przetrwać.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój jesienny ogródek - czyli różyczki, żurawki i reszta :)
Iwono dzięki
Grażyno to nie moja wina że tak wątek pędzi
ochojnik jest strasznie wkurzający
zima niech będzie ale nie ostra bo moje róze mogą zmarznąć

Grażyno to nie moja wina że tak wątek pędzi
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Mój jesienny ogródek - czyli różyczki, żurawki i reszta :)
Mi również się zmiany podobają i to w błyskawicznym tempie. 
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój jesienny ogródek - czyli różyczki, żurawki i reszta :)
Różom dasz kopczyki i będzie dobrze.
Moje też na podgórzu nie mają lekko, już teraz tylko 1 stopień nad zerem.
A zimą dochodzi czasem nawet do - 30.
Moje też na podgórzu nie mają lekko, już teraz tylko 1 stopień nad zerem.
A zimą dochodzi czasem nawet do - 30.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój jesienny ogródek - czyli różyczki, żurawki i reszta :)
Kasiu dziękuje
Kogro wiadomo że dam
klimat mamy bardzo podobny bo też pagórki ale jeszcze tak zimno nie ma normalnie tylko czasami 
Kogro wiadomo że dam
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Mój jesienny ogródek - czyli różyczki, żurawki i reszta :)
A ja odczuwam zimno już jak diabli jestem zmarzluch,.,,,


