

Tutaj macie porównanie nasion ze sklepu, które zostały mi z zeszłego roku (te blade po lewej) z tymi które wydobyłem z jednego z owoców. Oba ta sama odmiana - Birdhouse. Różnicę widać wyraźnie. Sklepowe są blade, mniejsze i jakby bardziej płaskie.
Mełe sprostowanie-nasionka tykw dostałam od Violuni -dziękuję i pozdrawiam, przepraszam za pomyłkę. (o ja ciemna blondynkaela151 pisze:Moje tykwy od Drako wzeszły prawie wszystkie oprócz jednej odmiany. Moje Martin house milczą, ale te nasionka są starawe, więc trzeba poczekać, wsiałam ich całą masę i coś musi wykiełkować. Rozdłubałam wczoraj jedno nasionko i jest zdrowe nie zgniło, więc nadzieja jest.
A oto moje nowo narodzone od Drako-pozdrawiamZaraz je będę musiała porozsadzać.
![]()