Oplątwy - bezkorzenne parapetowce

[mmudant]

Zmian w oplątwowym świecie za wiele nie ma, ale kilka portretów dziś zrobiłam. Oto po kolei te co załapały się na sesję:

Po kolei: oaxacana, magnusiana i andreana. Ta ostatnia choć przyjechała z pakiem kwiatowym ani myśli zakwitnąć. Pąk zasechł. Teraz czekam na młode - bo wg oplatwowej zasady życia powinny się pojawić.






Pąki caput-medusae i circinata pomału sobie rosną...





Przekwitniętniej teunifolii kłos zielenieje, a jedno małe idzie w siłę. Drugie jest bardzo malutkie.






T. streptophylla i bulbosa dalej kręcą loczki





A brachycaulos abdita puszcza zielone liście, więc zrobiła się dwubarwna


T. fasciculata na razie na jednym kwiatku zakończyła spektakl. Reszta pewnie znowu powoli się namyśla...



Usenoides tak po prostu sobie wisi w porannym słonku ...

[ewa321]

Madzia - andreana po prysznicu - obłędna !!
A bulbosa faktycznie wywija loczki
Abdita wygląda zjawiskowo w tych dwóch kolorach
No i moja ukochana - szara gwatemalska ma się świetnie !!
Piękna sesja

[Pulpa222]

Sesja super . Zawsze z niecierpliwością zaglądam do Twojego wątku: pokaże coś Madzia czy nie pokaże? . To dla mnie coś nowego i bardzo ciekawego . A komentarze Ewy dopełniają całości . Ja nie umiem być taka ekspresyjna, ale lubię tę cechę u innych .

[ewa321]

Pulpa222 -
"Ja nie umiem być taka ekspresyjna" - napisałaś, ale czy nie chodziło Ci przypadkiem o moje ... gadulstwo
No a poza tym jak fotki tillandsii są tak śliczne jak u Madzi - no to jak się tu powstrzymać od komentarza, nie da rady milczeć

[Pulpa222]

Ewa, chodziło mi o to, że potrafisz tak się cieszyć i umiesz to wyrazić słowami. Ja potrzebowałam lat, żeby cokolwiek miłego z siebie wydusić, stąd moja jakby zazdrość, że innym przychodzi to z łatwością, tym bardziej, że dzisiaj uważam, iż trzeba mówić ciepłe i miłe słowa, bo one są nam potrzebne, jak powietrze. Czy już się 'odbraziłaś' na mnie ?
A Twoje gadulstwo całkiem mi się podoba i dlatego o tym napisałam. Jesteś wulkanem energii, a ja zastanawiam się, skąd ją bierzesz .
A fotki Madzi są faktycznie niesamowite i jej sposób opowiadania o roślinach też jest specyficzny. Ale może na dzisiaj dość, bo teraz Ona zapyta, czy Jej nie dokuczam. Ależ skąd, jestem zauroczona taką narracją. Staram się to za każdym razem podkreślać, a czy mi się udaje?. Może? .

[mmudant]

Ewcia - Twoje komentarze są zawsze obłędnie fajne, i to w każdym wątku, masz niesamowicie pozytywny temperament , pozazdrościć jak mówi Ania....
I dziewczyny dziękuję za miłe słowa.... Aniu i Ewo, bardzo dziękuję. Inaczej nie umiem pisać... a zdjęcia, hm, to w dużej mierze kwestia sprzętu jakim się robi..., a ja po prostu lubię fotografię i bardzo, bardzo amatorsko robię zdjęcia kwiatkom itp .... Zresztą Aniu, fotografie Twojego ogrodu są zjawiskowe...... cudowne.... tajemnicze.... z tą grą światło-cieni.... bajka !!!

[ewa321]

Pulpa222 - to był żart i absolutnie się nie obrażam, wręcz przeciwnie !! I strasznie dziękuję z miłe słówka
To muszę jeszcze raz coś napisać Madzi o oplątwach, bo nas wyrzuci ze swojego wątku
A tak serio - to od paru dni strasznie mi się podaba fasciulata
A wszystko przez ten jej cudny kłosek
I sama nie wiem czemu o tym wcześniej nie wspomniałam

[Tulap]

To ja tylko napiszę,ze sie zgadzam z Ewcią,bo pisać też nie umiem

[Pulpa222]

Umiesz Tulapku pisać, umiesz i to całkiem dowcipnie i na tzw. 'poziomie'. Dajesz sobie świetnie radę z dorosłymi tu przecież forumowiczami. Gdybyś się nie przyznał do wieku, trudno by było go ocenić po Twoich wpisach .

Ewa-żartowałaś, ale nie dyskredytuj siebie nigdy .Jesteś super w moim odczuciu . Jest ogromna różnica między mówieniem na temat, a gadulstwem. A Ty mówisz na temat i jest w Tobie tyle entuzjazmu . Już kiedyś to wstawiałam:
Idź swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą.
Dante Alighieri

A fasciculata jest moim sposobem na ćwiczenie cierpliwości. Ależ ona się 'guzdrze' , czyli mówiąc językiem literackim: bardzo, ale to bardzo wolno rośnie .

[Pulpa222]

Umiesz Tulapku pisać, umiesz i to całkiem dowcipnie i na tzw. 'poziomie'. Dajesz sobie świetnie radę z dorosłymi tu przecież forumowiczami. Gdybyś się nie przyznał do wieku, trudno by było go ocenić po Twoich wpisach .

Ewa-żartowałaś, ale nie dyskredytuj siebie nigdy .Jesteś super w moim odczuciu . Jest ogromna różnica między mówieniem na temat, a gadulstwem. A Ty mówisz na temat i jest w Tobie tyle entuzjazmu . Już kiedyś to wstawiałam:
Idź swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą.
Dante Alighieri

A fasciculata jest moim sposobem na ćwiczenie cierpliwości. Ależ ona się 'guzdrze' , czyli mówiąc językiem literackim: bardzo, ale to bardzo wolno rośnie .

[Pulpa222]

Madziu - czy 'mojej' fasciculacie nie przybył żaden kwiatuszek , chyba zacznę kląć (po cichu ), może to ją ruszy .

[ewa321]

Madzia - moja bulbosa jakoś tak "fajnie-dziwnie" rośnie bo jej czubek jest jakiś taki dziwnie jasny
Wiem, że na kwitnienie to chyba zdecydowanie za wcześnie, ale to są inne liście niż do tej pory ...
Wpisałam sobie w goo... "bulbosa-kwitnienie", i wiesz co mi wyskoczyło na pierwszym miejscu --> "Oplątwy - bezkorzenne ..."
No i tak się zakończyły moje poszukiwania informacji w necie ...
Poza Tobą i Beaby (i może panią B. z RT) nikt więcej nic nie wie na temat kwitnienia (i nie tylko) tillandsii
Za mało jest zdecydowanie literatury fachowej na ten temat !!
Normalnie nie ma się na czym oprzeć, czysta intuicja !!
A jak ona zawiedzie - to roślinkę ... trafia i ląduje w koszu !!
No to jeszcze raz tak nieśmiało sugeruję --> może byś jednak jakąś broszurkę na początek zredagowała
Ty przecież tyle o nich już wiesz !!

[mmudant]

Aniu - fasciculata milczy. Może coś jej nie pasi tak do końca? wróciła z balkonowego lata do domu i może nie jest z tego zadowolona i się aklimatyzuje?? nie mam pojęcia ...

Ewcia - a ta Twoja bulbosa to może zaczęła np szybciej rosnąć i dlatego te listki ma żółciejsze, plus mniej światła i dlatego raka jest? jakby kwitła to chyba raczej powinna się w czerwienie wybarwiać?? wrzuć na google "tillandsia bulbosa flowers" i popatrz ... A z tą broszurką to nie przesadzaj... ja też bazuję na intuicji ... większość gatunków mam dopiero od wiosny, kiedy mnie zaoplątwowało. Ale jak je wszystkie utrzymam przez powiedzmy ... 3 lata, to będzie znaczyło że faktycznie coś wiem.... a teraz to się uczymy

[Pulpa222]

A niech ją! -może sie wystraszy. Magda, ty masz naprawdę 'anielską' cierpliwość do tych roślin. Jestem pełna uznania . Może u innych coś się zmieniło, bo dawno nie było zdjęć, proszę .

[Beaby]

Madziu - kolejne nabytki oplątwowe są super. Jak zwykle zdjęcia są rewelacyjne.
A w tillandsiach i storczykach uwielbiam to, że nie znają pór roku i kwitną kiedy chcą.

Myślę Ewuś321, że masz doskonały pomysł by Magda wydała jakąś książkę / broszurę nt. tillandsi. Ja to kupuję od ręki no chociażby li tylko dla samych cudnych fotografii