Warzywa olbrzymie

[seba1999]

Kalarepa Superschmelz



Kapusta gigant

[BobejGS]

Siostra miała zrobić kontrolowane zapylanie na Trombocino, więc osłoniła kwiat żeński i największe dwa męskie, jak następnego dnia rano żeński się otworzył, to okazało się, że nie otworzył się męski. Kwiat osłoniła z powrotem i dziś jak chciała go zapylić, to już kwiat na nim odpadł ale sam owoc urósł. Dziwne ale pewnie odpadnie.

Tak wygląda.

[Marconi_exe]

Tykwa na długość pokazała zalążek. Ale jakiś żółty więc pewnie odleci, z do tego na wysokości około 1m. Jeszcze jest czas, a to nie pierwszy kwiat żeński na tej tykwie.

1 metr to stanowczo za nisko. Poczekam na kwiat na wysokości 2,5-3m.

[BobejGS]

Chyba odpadnie.

Z tego co widziałem ostatnio, to LG Piotra Holewy niedawono dorastałt ponad 3m albo okolicy 3.5m, czyli końca konstrukcji i planował zawiązywanie owocu.

Mi siostra zapyliła dziś kolejne dwa trombocino, i jednego field pumpkin.

Tu dziś zapylony field pumpkin.


A tu Trombocino.

[BobejGS]

Dziś zapylona druga dynia gigant oraz kabaczek gigant.

Zdjecie dyni jest w wątku o gigancie, to tutaj wstawiam fotke kabaczka.

[Marconi_exe]

Ja w tym roku nie uprawiam już kabaczka giganta, zajmuje za dużo miejsca.
Błażej u mnie to na Trombocino są dopiero malutkie zalążki kwiatów żeńskich, ale cała roślina ma już 2 metry więc czekam aż wejdzie na dach konstrukcji to dopiero będę zapylał żeby owoc ładnie zwisał i był wyprostowany.
Słonecznik na talerz na wysokości około 1,5 meta ma już pąk kwiatostanowy. Coś mi się wydaje, że wcale nie będzie z serii giant bo zeszłoroczne mongolskie były 3 metrowe jak zaczęły pokazywać głowy.

[BobejGS]

Slonecznik na talerz nie musi być wysoki. Ja zakręciłem się i nie wiem gdzie są te na talerz, a gdzie na wysokość na działce. Ot czas pokaże.

Ja siostrze kazałem zapylać Trombocino jak leci, bo nie wiem co by było na pozniejszym etapie. Dziwi mnie że rośnie owoc, który nie był zapylony.

Co do kabaczków gigantów, to u mnie zawsze znajdzie się miejsce na dwa krzaki, tak jak dwie field pumpkin. Ale w tym roku dochowałem się tylko jednej sadzonki.

Za drugiego brakującego kabaczka mam trzeciego fielda.

[RingoJelcz]

No to moje.
Słoneczniki przetrwały wichury, przekroczyły 1,5 metra.


Cukinia, ale jako, że to jedyna cukinia jaka mam, to nie będzie jedyna, na krzaku będzie kilka.


Marchewce rośnie boczny pęd


Kukurydze dochodzą do 1,5 metra


Pasternak chyba idzie w liść, bo jednego wyrwałem, co prawda najmniejszego, ale korzeń miał wielkości kciuka. Fasolę od Bobeja przyciąłem, bo już nie mam gdzie ja prowadzić, ma już małe strąki.
I kalarepy

[Marconi_exe]

Papryka na długość. Cała nazwa tej odmiany jest za długa więc podpisuję ją "Long Horn" czyli długi róg. Było już kilka dłuższych papryczek ale zostały systematycznie zjadane przez bezdomne ślimaki.

Przydało by się te papryczki powkładać do jakichś cienkich rurek bo się ciągle wywijają.

[BobejGS]

Bardzo ładne papryki. Moje się wykręcają dużo mocniej. Nie wiem czym to jest spowodowane.

[seba1999]

Kalarepa urosła ogromna.
Marchewka również, aż pękła. Jednak ma krótki korzeń

[BobejGS]

U marchewek gigantów to jest straszna loteria z tym co jest pod ziemią. Dlatego Ja zawsze uprawiam ich około 10szt i po kilka w różnych sposobach.

[RingoJelcz]

Dziś zauważyłem, że moja największa marchew zaczyna gnić.



Słonecznik 240 cm


Fasola od Bobeja, strąk 30 cm


I cukinia z pakietu ok 55 cm

[BobejGS]

Moja jedna marchew też zgniła. Nie wiem czy przez pogode, czy jakiegoś szkodnika.

Fasola bardzo ładna. Jesteś daleko z przedu według moich.

Słoneczniki mam troszke wyższe chyba ale szału nie ma, bo widze początki kwiatów, a sporo już kwitnie.

A kabaczek masz rewelacyjny. Oby jeszcze sporo podrósł. Szykuje się piękny wynik.

[RingoJelcz]

Marchew raczej od wilgoci, u mnie robale lubią marchew, pietruszki przez nie nawet nie uprawiam. Zgnilizna powierzchniowa, śliska sprawa...
O fasoli już pisałem gdzieś, że jestem w wielkim szoku.
Słoneczniki jak na razie nie planują zakwitnąć, ale kto je tam wie.
Kabaczkiem do tej pory nawet się nie interesowałem, zerkałem co parę dni, raz rośnie wolniej, raz szybciej. Podlałem go nawozem raz w sezonie, dziwne jest to, że pęd ma długości dyni olbrzymiej, co jest dla mnie trochę dziwne, nigdy takiej nie miałem. Nawet chciałem ją kiedyś zerwać do konsumpcji, ale teraz poczekam i zobaczę co z niej będzie. No i nie zawiązują się żadne nowe owoce. Same męskie kwiaty.