Róże w ogrodzie Haliny 2013 rok

Zablokowany
Awatar użytkownika
Rozeta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2395
Od: 30 paź 2010, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b

Re: Róże w ogrodzie Haliny 2013 rok

Post »

Witaj Halinko :wit !
U Majki Edulkota znalazłam taki opis zrobienia oprysku z Miedzianu:

"...Miedzian 50 WP zawsze to roztwór 0,5% /50g miedzianu na 10l wody / ..."

Zapisałam to sobie, bo za każdym razem gdy robię mikstury środków ochrony roślin, mam problem z tymi procentami ... ;:223 .
Pozdrawiam kolorowo
Monika
Róże ...ach, te róże ...
Awatar użytkownika
hal1959
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8778
Od: 13 mar 2008, o 19:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Róże w ogrodzie Haliny 2013 rok

Post »

Bratku miłego siania :uszy

Moniko wielkie dzięki ;:180 ,też sobie zapisałam,zawsze mam obawy co do rozcieńczania środków do pryskania,bardzo rzadko stosuję chemię,
ale warto wiedzieć jak stosować w razie konieczności.Chelatem żelaza źle rozcieńczonym załatwiłam sobie różę ;:219 .
Postaram się w tym sezonie częściej,znaczy bardziej systematycznie pryskać naturalnymi środkami,ale na bruzdownice niestety będzie trzeba użyć chemii ;:14 .Dla niej nie mam litości ;:185

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam.Halina
Hal-Linki
Aktualne
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże w ogrodzie Haliny 2013 rok

Post »

HALINKO....a kiedy Ty rozpoczynasz walkę z bruzdownicą......ja mam kilka krzaczków na ROD i każdy jest zawsze polknięty przez tego rozpruwacza :;230 ....i co uzywasz do pokonania jego :?:
Awatar użytkownika
hal1959
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8778
Od: 13 mar 2008, o 19:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Róże w ogrodzie Haliny 2013 rok

Post »

Krysiu w tym sęk ,że jeszcze nie walczyłam z bruzdownicą,ona u mnie dopiero od 2 sezonów u mnie sobie poczyna ;:202 .
2 lata temu pierwszy raz u mnie się pokazały skutki jej żerowania,nie było mnie w tym okresie w domu,kiedy mogłam zadziałać.
W ostatnim sezonie też przegapiłam ten moment ;:223 ,bo miałam dużo innej pracy :?
Skopiowałam sobie z forum taki zapis,może chcesz skorzystać.
Ta czarna, mała muszka składa jajeczka na szczycie pędów, wylęgnięte gąsieniczki wgryzają się wgłąb i już można zapomnieć o kwiatach! Pęd zaczyna czernieć i zwisa w dół w kształcie pastorału. Po kilkunastu dniach gąsienica schodzi do ziemi i tam zimuje aby wiosną ponownie zaatakować. Po zniszczonych kwiatach, pozostaje czekać na drugą fazę kwitnienia ale u róż kwitnących jeden raz, nie doczekamy się kwiatów. Okres wylotu muszek to przełom kwietnia i maja do końca maja w chłodniejszych rejonach . Należy dokładnie obserwować krzewy i opryskiwać środkiem kontaktowym w godzinach wieczornych. W wypadku dużej ilości szkodnika można zastosować środek systemiczny np. Confidor (wnikający w głąb i krążący z sokami rośliny do 3. tygodni).

Confidor 200 SL, Basudin 25 EC ale dopiero gdy jest tego zatrzęsienie.
Jeśli zaczyna się zwiot, a róż masz niewiele, lepiej obciąć pęd,
niż zatruwać całą roślinę pstydydem.
Słabsza się robi, grzyby łapie i gorzej rośnie.
i to
Objawy: Więdnięcie i zasychanie wierzchołków pędów i pąków kwiatowych.
Atakowane rośliny: Róże.
Przyczyna: Larwy bruzdownicy pędówki (Ardis brunniventris). Jest to pospolicie występujący szkodnik, atakujący róże od maja aż do połowy czerwca. Larwy żerują w najmłodszych pędach, wygryzając podłużne tunele wzdłuż młodego przyrostu pędu powodując zamieranie pędu. Szkodniki należą do błonkówek z rodziny pilarzowatych, zimują w kokonach w glebie i w liściach pod krzewem.
Ochrona niechemiczna: Usuwamy pędy do zdrowego miejsca a oberwane końce palimy lub rozgniatamy.
Ochrona chemiczna: Tam gdzie wystąpiły duże szkody rozpoczynamy przełom marca i kwietnia rozsypując i mieszając płytko z glebą Basudin 10 GR 6-10 g/m2 lub Diazinon 10 GR 8-12g/m2 i powtarzamy w połowie czerwca .

Ja na razie teoretycznie się przygotowuje na atak,jak wrócę do domu będę decydować.
Jednak też obawiam się,że ze względu na ewentualnie przyśpieszoną wegetację roślin spowodowaną ciepłą zimą i szybszą wiosnę mogę znowu nie zdążyć z działaniami przeciwko niej ;:202

Obrazek


Obrazek
Pozdrawiam.Halina
Hal-Linki
Aktualne
Awatar użytkownika
Alutka102
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1722
Od: 29 sie 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy

Re: Róże w ogrodzie Haliny 2013 rok

Post »

:wit
Halinko, oba te środki zarówno Basudin jak i Diazinon wycofane są z obrotu. Pozostaje tylko ręczne usuwanie porażonych pędów i niszczenie robali, żeby nie zdążyły zejść do ziemi. Confidor natomiast niszczy też pożyteczne owady, więc lepiej go nie stosować.
Z pozdrowieniami Ala
Zapraszam do moich wątków
Marzenia nigdy nie przechodzą na emeryturę
Awatar użytkownika
hal1959
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8778
Od: 13 mar 2008, o 19:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Róże w ogrodzie Haliny 2013 rok

Post »

Alu jakoś trzeba będzie sobie radzić,choćby tak jak piszesz.
Ogólnie nie stosuję chemii,więc nawet nie bardzo się znam na środkach chemicznych do ochrony roślin :wink:
W tym sezonie po prostu będę strażnikiem i nie dopuszczę tej wstrętnej muchy do pączków moich róż ;:224 :lol:
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam.Halina
Hal-Linki
Aktualne
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże w ogrodzie Haliny 2013 rok

Post »

HALINKO....samych sukcesów życzę Tobie na polowaniu, ale to chyba nie takie proste........u mnie na ROD skupisko roślin, ale i robali, chorób grzybowych jest wyjatkowo duże......tak sobie myślę, że teraz przy domu będzie ich mniej.....śliczna Pastella, dobrze że ją zamówiłam....
Awatar użytkownika
hal1959
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8778
Od: 13 mar 2008, o 19:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Róże w ogrodzie Haliny 2013 rok

Post »

Krysiu pewnie,że nie prosta jest walka z różnymi robalami i choróbskami róż,
zwłaszcza gdy się chce to robić nie inwazyjnie na środowisko,ale czasami brak reakcji na choroby czy szkodniki spowoduje ,że nie będziemy się cieszyć widokiem pięknych ,zdrowych i obficie kwitnących róż.
Każdy musi sam zdecydować na ile i czy w ogóle zastosuje chemię.
Tak,tak Pastelka jest okey ;:108 ,ją akurat bruzdownica ominęła :heja


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam.Halina
Hal-Linki
Aktualne
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1310
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Róże w ogrodzie Haliny 2013 rok

Post »

Na bruzdownicę i zwiota to chyba tylko brutalna chemia pomaga. Już tyle razy straciłam pierwsze pąki że nie ma litości :evil: .
Te krzewy które były zaatakowane w ubiegłym sezonie i te najbliższe pryskam w drugiej połowie kwietnia (w tym roku chyba trochę szybciej) środkiem systemicznym- Condifor, Mospilan, Owadofos itp.
Polecane są też środki doglebowe które zwalczają zimujące poczwarki. Ale z tymi nie mam doświadczenia bo mam wolno chodzące kury i one pracowicie grzebią w ziemi więc nie chcę ich truć.
Pozdrawiam. Sławka
Awatar użytkownika
hal1959
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8778
Od: 13 mar 2008, o 19:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Róże w ogrodzie Haliny 2013 rok

Post »

Slawko wiem ,że bruzdownice to ciężki orzech do zgryzienia,więc czymś trzeba zadziałać,bo w tym roku może być ich więcej ;:202
,jak innych robali po ciepłej zimie ;:219 .

Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam.Halina
Hal-Linki
Aktualne
Awatar użytkownika
ninkas
200p
200p
Posty: 344
Od: 23 sty 2011, o 23:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Róże w ogrodzie Haliny 2013 rok

Post »

Ja tak sobie podczytuję kilka wątków różanych - ten jest jednym z moich ulubionych ;:138 Ta historyczna między pastellą a aspiryn to co to?

A jak już tak o szkodnikach - to jak radzicie sobie z kwieciakiem? Bruzdownicę też mam ale do opanowania (do tej pory), z kolei dużo jest kwieciaka. Najbardziej szkoda róż raz kwitnących.
Alicja
Awatar użytkownika
hal1959
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8778
Od: 13 mar 2008, o 19:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Róże w ogrodzie Haliny 2013 rok

Post »

Witaj Alicjo :wit ,miło mi ;:196 .
Zawsze róże podpisuję,ale ostatnio już zdjęcia się kończą,więc zostało mi kilka nie podpisanych,dlatego mam pewność,że ich nie pokazywałam.
Jakoś czasu brakło żeby je podpisać :oops:
To jest róża mchowa - de Paul Fontaine,z niemieckiej szkółki,mam ją już kilka lat.
Kwieciaka u mnie nie ma,nie zauważyłam żadnych szkód na kwiatach na szczęście.


Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam.Halina
Hal-Linki
Aktualne
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Róże w ogrodzie Haliny 2013 rok

Post »

Confidor wycofano już w tamtym roku.
Awatar użytkownika
hal1959
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8778
Od: 13 mar 2008, o 19:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Róże w ogrodzie Haliny 2013 rok

Post »

Anuś jeszcze był dostępny ,ale ja nie kupiłam go,jak bruzdownica już przeszła to i mi przeszło,żeby z nią walczyć :lol: ,zresztą boję się stosować silnych środków chemicznych ,chociaż na pewno przyjdzie mi coś zastosować :roll:
Na razie nastawiam się na forumkowe przepisy do walki ze szkodnikami i grzybami ;:224 .
Efekt :?: ,zobaczymy latem :wink:
Pozdrawiam.Halina
Hal-Linki
Aktualne
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Róże w ogrodzie Haliny 2013 rok

Post »

Wiosną też kupowałam, był, potem jesienią już go nie było.
Dali coś nowego, ale nie pamiętam nazwy.
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”