Ostróżki z firletkami - już widzę to cudne połączenie! W jakim kolorze firletka?
Siedlisko z sosnami cz.4
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Dziecko z jednej strony ogranicza, a z drugiej otwiera tyle drzwi do pokładów naszego czlowieczenstwa - że się tak filozoficznie wyrażę 
Ostróżki z firletkami - już widzę to cudne połączenie! W jakim kolorze firletka?
Ostróżki z firletkami - już widzę to cudne połączenie! W jakim kolorze firletka?
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Wiosna piękna ale pracy też masz dużo jak ja i czasu i zdrowia mało 
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Agnieszko, firletka taka mocno-różowa, biskupi kolor, jak to nazywam, a ostróżka niebieska. Jak dodam do tego żółte słoneczniczki to chyba przegnę
Mnie tylko czasem czasowo ogranicza Patryk. Tak to "złote dziecko". Wczoraj dzielnie towarzyszył mi w wyprawie po krzewy do Eli. Był przygotowany psychicznie na zwyjazd, wiedział po co jedziemy. U Eli pobawił się, dając nam możliwość rozmowy. Pod koniec trochę był znużony, bo to już wieczór i jego rytualne godziny typu bajki.
W ogrodzie pomaga dużo, wozi taczką glinę, ziemię, kompostu-nie, bo taczka mu się ubrudzi
ale takie szyszki b.chętnie.

rozwija agro

sadzi tuje

całuje drzewa, żeby szybko i zdrowo rosły

grabi rabaty

podaje sprzęt

Tulipany i inne cebulowe też sadził.


Elu, u mnie z czasem najgorzej. Siły pók co mam.
Mnie tylko czasem czasowo ogranicza Patryk. Tak to "złote dziecko". Wczoraj dzielnie towarzyszył mi w wyprawie po krzewy do Eli. Był przygotowany psychicznie na zwyjazd, wiedział po co jedziemy. U Eli pobawił się, dając nam możliwość rozmowy. Pod koniec trochę był znużony, bo to już wieczór i jego rytualne godziny typu bajki.
W ogrodzie pomaga dużo, wozi taczką glinę, ziemię, kompostu-nie, bo taczka mu się ubrudzi
rozwija agro
sadzi tuje
całuje drzewa, żeby szybko i zdrowo rosły
grabi rabaty
podaje sprzęt
Tulipany i inne cebulowe też sadził.
Elu, u mnie z czasem najgorzej. Siły pók co mam.
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Oj, tych żółtych słoneczniczków już do tego zestawu roślin nie dosadzaj... można złamać bielą, ale żółć to już będzie za duży misz-masz.
Patryk rośnie na prawdziwego ogrodnika z pasją
Patryk rośnie na prawdziwego ogrodnika z pasją
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
klawisz100 , dziękuję za uznanie. Miło mi, że jeden z pierwszych wpisów zrobiłeś/aś u mnie, w siedlisku. Zapraszam częsciej, choć spektakularnego widoku ciężko u mnie wypatrywać.
Możesz zdradzić swoje imię, będzie łatwiej pisać
Aguniu, tak myślałam, że z żółtym przegnę
. Staram się, żeby uczestniczył w tym co robię i przez zabawę szczepię w nim ogrodnicze zamiłowanie. Nic na siłę.
Z drugiej strony co mam z nim zrobić jak większość czasu sami razem jesteśmy? Jak chcę coś zrobić w ogrodzie, Patryk musi być ze mną. A żeby się nie nudził to wymyślam mu zajęcia.
Mam dziś urwanie głowy w pracy, łącznie z brakiem neta. Jednak bilans już podpisany przez prezesa mam w garści
Możesz zdradzić swoje imię, będzie łatwiej pisać
Aguniu, tak myślałam, że z żółtym przegnę
Z drugiej strony co mam z nim zrobić jak większość czasu sami razem jesteśmy? Jak chcę coś zrobić w ogrodzie, Patryk musi być ze mną. A żeby się nie nudził to wymyślam mu zajęcia.
Mam dziś urwanie głowy w pracy, łącznie z brakiem neta. Jednak bilans już podpisany przez prezesa mam w garści
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
To już wie czemu u mnie robota nie idzie!
Nie mam takiego fajnego pomocnika!
Tak to jest, że jedna matka zrobi dziecku jeszcze radość z ogrodu
, a inna ma pretekst coby do ogrodu nie wychodzić
(znam niestety takie)!
Pamiętam Twój start z ogrodem i zbieranie pierwszych kwiatów! Niby tak niewiele czasu minęło, a jakie efekty!
Tak to jest, że jedna matka zrobi dziecku jeszcze radość z ogrodu
Pamiętam Twój start z ogrodem i zbieranie pierwszych kwiatów! Niby tak niewiele czasu minęło, a jakie efekty!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Marzenko, firletka z ostrózką to świetny zestaw
Mały pomocnik uroczy - całowanie drzew na pewno pomoże
Będziesz miała zielony busz już w tym roku! Krokusowa łączka piękna i bardzo optymistyczna! Wreszcie mamy upragnione kwiaty...
Pozdrowionka
Mały pomocnik uroczy - całowanie drzew na pewno pomoże
Pozdrowionka
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Marzka, ale masz kochanego pomocnika
W przyszłości będzie z niego ogrodnik, jak się parzy
Co ja piszę, przecież już jest 
- semper
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Witam czwartkowo. Cieszę się widząc mikołajka w dobrej kondycji.Również cieszy Mnie widok wschodzącej goryczki.
U Mnie krokusy już przekwitły. Pojawiły się pierwsze tulipanki.
U Mnie krokusy już przekwitły. Pojawiły się pierwsze tulipanki.
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Dzień dobry!
Dziś już czwartek, czyli mały piątek, a dla mnie prawdziwy piatek, bo jutro mam wolne
Dobrego dnia! Niech godziny w fabryce szybko przemkną, a te popołudniowe, ogrodowe ciągną się jak ślimak
Dziś już czwartek, czyli mały piątek, a dla mnie prawdziwy piatek, bo jutro mam wolne
Dobrego dnia! Niech godziny w fabryce szybko przemkną, a te popołudniowe, ogrodowe ciągną się jak ślimak
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Witam czwartkowo, siedzę w fabryce i myślę o dziecku. Rano wymiotował i przeraziłam się tym bardzo. Na szczęście mama ma dziś na popołudnie, więc zawiozłam go do rodziców. U szefa mam otwartą rękę. Jak będzie się coś dalej działo złego z dzieckiem to jadę do domu.
Renatko, pomocnik potrafi też krwi napsuć, bo uparty jakto baran, generalnie jednak nie narzekam. Wczoraj pomagał sadzić wielgaśne forsycje i jabłonkę rajską. Potem już rzutem na taśmę posadziłam kanny.
Kasiu
, pęcherznice mają się całkiem świetnie, gorzej z żylistkami, ale też żyją. Pięciorniki jeszcze śpią, ale martwi mnie budleja
. Ma suche gałązki. Czy mam ją przyciąć? Miała kopczyk, to może choć od korzenia odrośnie? Róża też jest zielona
. Szczerze dane roślinki rosną świetnie, a budleje to chyba zbyt delikatna do moich warunków
Zaczynam swoją przygodę z różami, na początek mam 41 do posadzenia

pęcherznica

gałązka żylistka- żyje
Miło, że zaglądasz, pewnie powoli zaczynasz tęsknić do swojego ogrodu i domu... Jednak odpoczywaj póki możesz, jak wpadniesz w wir ogrodowy, to z pełnymi bateriami.
Milenko, mając takiego ogrodnika do pomocy, to aż chce się pracować. Niedługo będzie mi fachowych rad udzielał, bo już teraz potrafi dyskutować co gdzie mam posadzić
Jureczku, pewnie, że rośliny od Ciebie świetnie rosną. Zwłaszcza mikołajek mnie cieszy, bo o niego najbardziej prosiłam. Wszystkie podarunki od Ciebie mają się dobrze
. A goryczka zaklepana, ajk tylko uda mi się wysiew, to posyłam Ci sadzonki.
Agnieszko, bardzo dobre życzenia. Tak, tak, tak, niech godziny w fabryce lecą jak z płatka, a w ogrodzie niech trwają wiecznie. Dla mnie czwartek to czwartek i nie przeskoczę, chyba, że coś się będzie dziać z Patrykiem.Dla mnie najpracowitszy weekend chyba jednak będzie.
Tymczasem chcę Wam pokazać trochę wczorajszych zdjęć, ale muszę je przygotować najpierw
przyszły róże od Ewy



przywiezione forsycje i jabłoń

posadzone wczoraj forsycje

posadzona jabłoń. Za płotem do towarzystwa ma gruszkę

po bokach jabłoń ma tawułę szarą, z produ chcę dać małe rabatowe róże obwódkowe Bordure rose (delbara) - szt.2 i jedną white cover (kent)
POPROSZĘ O KOMENTAŻE TEGO POMYSŁU
tutaj pączki na jaśminie

czy z tego pączka magnolii, coś wyrośnie/ zakwitnie?

Renatko, pomocnik potrafi też krwi napsuć, bo uparty jakto baran, generalnie jednak nie narzekam. Wczoraj pomagał sadzić wielgaśne forsycje i jabłonkę rajską. Potem już rzutem na taśmę posadziłam kanny.
Kasiu
Zaczynam swoją przygodę z różami, na początek mam 41 do posadzenia
pęcherznica
gałązka żylistka- żyje
Miło, że zaglądasz, pewnie powoli zaczynasz tęsknić do swojego ogrodu i domu... Jednak odpoczywaj póki możesz, jak wpadniesz w wir ogrodowy, to z pełnymi bateriami.
Milenko, mając takiego ogrodnika do pomocy, to aż chce się pracować. Niedługo będzie mi fachowych rad udzielał, bo już teraz potrafi dyskutować co gdzie mam posadzić
Jureczku, pewnie, że rośliny od Ciebie świetnie rosną. Zwłaszcza mikołajek mnie cieszy, bo o niego najbardziej prosiłam. Wszystkie podarunki od Ciebie mają się dobrze
Agnieszko, bardzo dobre życzenia. Tak, tak, tak, niech godziny w fabryce lecą jak z płatka, a w ogrodzie niech trwają wiecznie. Dla mnie czwartek to czwartek i nie przeskoczę, chyba, że coś się będzie dziać z Patrykiem.Dla mnie najpracowitszy weekend chyba jednak będzie.
Tymczasem chcę Wam pokazać trochę wczorajszych zdjęć, ale muszę je przygotować najpierw
przyszły róże od Ewy
przywiezione forsycje i jabłoń
posadzone wczoraj forsycje
posadzona jabłoń. Za płotem do towarzystwa ma gruszkę
po bokach jabłoń ma tawułę szarą, z produ chcę dać małe rabatowe róże obwódkowe Bordure rose (delbara) - szt.2 i jedną white cover (kent)
POPROSZĘ O KOMENTAŻE TEGO POMYSŁU
tutaj pączki na jaśminie
czy z tego pączka magnolii, coś wyrośnie/ zakwitnie?
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Marzenko ,byłam u Ciebie i podziwiałam wiosnę,
Pomocnika masz fajnego ,mój starszy pomocnik siedz w domu po szpitalu . Ja po mału robię w ogródku idzie mi to opornie ale i tak cieszę się
Zdrówka dla synka 
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Elu, i u Ciebie wiosenka, piękne krokuski masz. Moje już powoli przekwitają, ale ich miejsce zajmą żonkile i tulipany, wszystko rośnie jak opętane.
Wnuczek już po zabiegu, dzieci wracają do zdrowia dużo szybciej niż dorośli. Mój ma wizytę u laryngologa 8 maja. A dziś biedaczek u dziadków jest. A ja w pracy myślę o nim.
Wnuczek już po zabiegu, dzieci wracają do zdrowia dużo szybciej niż dorośli. Mój ma wizytę u laryngologa 8 maja. A dziś biedaczek u dziadków jest. A ja w pracy myślę o nim.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Zmykam jednak do domu. Patryk wymiotuje u rodziców 
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Marzenko,
Mam nadzieję, ze synek szybko wróci do zdrowia
Budleje przytnij do samej ziemii, one kwitną na pędach tegorocznych i zawsze startują od ziemii. Odbija od korzenia. Żylistki startują pózniej, więc nimi tez sie nie przejmuj. Fajnie, ze róża żyje!
Odnośnie Twojego pomysłu z jabłonką i tawulą - tawulą Grefsheima rośnie ogromna, u mnie po 2 latach ma ponad metr szerokości i wysokości i ciagle rośnie. Roze rabatowe raczej przy niej zginą..chyba ze odsuniesz je odpowiednio i dasz jedną odmianę w grupie 3-5 roślin.
Bardziej tam pasuje pieciornik bo rośnie tak szybko jak tawula, a kwitnie w innym czasie. Może te od Agi tam posadzisz? Taka propozycja
Pozdrowionka
Mam nadzieję, ze synek szybko wróci do zdrowia
Budleje przytnij do samej ziemii, one kwitną na pędach tegorocznych i zawsze startują od ziemii. Odbija od korzenia. Żylistki startują pózniej, więc nimi tez sie nie przejmuj. Fajnie, ze róża żyje!
Odnośnie Twojego pomysłu z jabłonką i tawulą - tawulą Grefsheima rośnie ogromna, u mnie po 2 latach ma ponad metr szerokości i wysokości i ciagle rośnie. Roze rabatowe raczej przy niej zginą..chyba ze odsuniesz je odpowiednio i dasz jedną odmianę w grupie 3-5 roślin.
Bardziej tam pasuje pieciornik bo rośnie tak szybko jak tawula, a kwitnie w innym czasie. Może te od Agi tam posadzisz? Taka propozycja
Pozdrowionka

