Różany ogród cz.6

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Różany ogród cz.6

Post »

majka411 pisze:Hehehe...he :lol: , to jest tak zwinne, że zasięg oprysku w spreju nie bardzo je dosięgnie.
Ja nie wiem Moniczko, jak Ty to robisz, one są takie szybciutkie. :;230
Tak, być może odebrałam to nazbyt poważnie :?
Chyba za bardzo czytam ze zrozumieniem - ot, choroba zawodowa...
majka411 pisze:...Pewnie, że i ja spróbuję Twojego sposobu na te gady :;230 ...
Ja nie namawiam ani nie przekonuję do tego sposobu. U mnie się to sprawdziło i dlatego o tym napisałam.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różany ogród cz.6

Post »

Mam postulat-precz ze skoczkami i inną gadziną :D Oby wymarzły doszczętnie.
Czytałam gdzieś, że mikoryza dla róż może zapobiegać także zmasowanym atakom szkodników-wiesz coś o tym? Sama nie stosowałam, ale jestem ciekawa.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
ursulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 856
Od: 2 paź 2009, o 23:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Różany ogród cz.6

Post »

Powiem coś okropnie niepopularnego w kwestii oprysków.
Otóż, poczytałam o tych różnych ekologicznych i zdrowych sposobach walki z robalami, przejęłam się i zaczęłam je ambitnie stosować.
Ale... one wymagaja tyyle zachodu. Mieszania, cudowania, zaglądania. No i wciąż je trzeba powtarzać...
A środkiem w aerozlu - cichcem, chyłkiem, potajemnie - i po wszystkim :D Robali 'niet' i to na długo.
Rzecz jasna, środki ekologiczne są korzystne dla środowiska, ale.. z moich doświadczen wynika, że działają skutecznie tylko w przypadku niewielkich ilości robali wszelakich. Przy większej ilości - całkiem zwyczajnie nie nadążam.

Moniko - z Nowym Rokiem wszystkiego dobrego życzę Tobie, Twojej rodzinie i ... Twoim różom :D
Ula

Aha, jeszcze chciałam napisać, że piec kaflowy ;:180 coś pięknego!
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25228
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Różany ogród cz.6

Post »

Monia, podzielam zdanie Uli. Ja stosuję chemię, ale profilaktycznie i chyba to działa.
Opryski zaczynam wiosną. Do tej pory używałam promanalu i miedzianu,. W tym roku dodam jeszcze decis.
Zobaczymy, czy podziała na skoczki.
ewazawady
500p
500p
Posty: 815
Od: 7 kwie 2011, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Warszawy

Re: Różany ogród cz.6

Post »

Margo Decis działa i to natychmiast. Nim się nie pryska profilaktycznie tylko po wystapięniu szkodnika. Na skoczki to od spodu liści.
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3222
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Różany ogród cz.6

Post »

Witaj Moniko w Nowym całkiem Roku :wit przesylam jeszcze spóźnione życzenia szczęścia rodzinnego, spokoju w pracy i zdrowia, zdrowia, zdrowia ;:3

Już 300 róż ;:oj, kłaniam się nisko ;:173
Zanotowałam też wszystkie "chemiczne" nazwy.... ;:108
Czytałam też sobie trochę o budowie domu :wink: i....Mam podobne doświadczenia :? Dlaczego to zawsze tak musi być ;:219 ...ale teraz......dobrze, ze już mieszkamy, uprawiamy ogrody i cieszymy się ze swojego miejsca na ziemi.... :heja
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Różany ogród cz.6

Post »

ewamaj66 pisze:Mam postulat-precz ze skoczkami i inną gadziną :D Oby wymarzły doszczętnie.
Czytałam gdzieś, że mikoryza dla róż może zapobiegać także zmasowanym atakom szkodników-wiesz coś o tym? Sama nie stosowałam, ale jestem ciekawa.
Ewo, niestety nie stosowałam mikoryzy. Wiem natomiast, że stosowanie mikoryzy wyklucza jakąkolwiek chemię w ogrodzie. Znam osobę, która zgłębiała ten temat na studiach ogrodniczych i jest naprawdę znawcą tematu mikoryzy - zapytam o to jak się ma mikoryza do szkodników, ale dopiero wiosną zapytam, gdy otworzy swój sklep ogrodniczy i zajrzę tam po jakieś roślinki ;:173

-- N 20 sty 2013 19:01 --
ursulka pisze:Powiem coś okropnie niepopularnego w kwestii oprysków.
Otóż, poczytałam o tych różnych ekologicznych i zdrowych sposobach walki z robalami, przejęłam się i zaczęłam je ambitnie stosować.
Ale... one wymagaja tyyle zachodu. Mieszania, cudowania, zaglądania. No i wciąż je trzeba powtarzać...
A środkiem w aerozlu - cichcem, chyłkiem, potajemnie - i po wszystkim :D Robali 'niet' i to na długo.
Rzecz jasna, środki ekologiczne są korzystne dla środowiska, ale.. z moich doświadczen wynika, że działają skutecznie tylko w przypadku niewielkich ilości robali wszelakich. Przy większej ilości - całkiem zwyczajnie nie nadążam.

Moniko - z Nowym Rokiem wszystkiego dobrego życzę Tobie, Twojej rodzinie i ... Twoim różom :D
Ula

Aha, jeszcze chciałam napisać, że piec kaflowy ;:180 coś pięknego!
Uleńko - dziękuję za ciepłe życzenia - na pewno się przydadzą ;:196
I za pochwały pieca - również dziękuję :D
Co do oprysków - masz rację ;:108 Przy dużej ilości szkodników trudno zapanować. M.in. dlatego stosuję spray na wiosnę przy pierwszej inwazji. Później już radzę sobie bez sprayu z samymi mszycami - zresztą nie ma ich już później aż tak dużo. Ciekawe jak będzie w tym roku. Wydaje mi się, że zima powoli ustępuje. Mimo nocnych przymrozków i zalegającej ogromnej pierzyny śniegu, myślę, że to ostatnie podrygi zimy. Pojawiły się świeże kopce kretów - to dobry znak ;:333 .
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Różany ogród cz.6

Post »

Margo2 pisze:Monia, podzielam zdanie Uli. Ja stosuję chemię, ale profilaktycznie i chyba to działa.
Opryski zaczynam wiosną. Do tej pory używałam promanalu i miedzianu,. W tym roku dodam jeszcze decis.
Zobaczymy, czy podziała na skoczki.
Nie znam tych środków, za wyjątkiem miedzianu, którym pryskam brzoskwinie. Właśnie sobie przypomniałam, że jak co roku zapomniałam opryskać brzoskwinie początkiem zimy. Muszę pamiętać, aby opryskać na wiosnę.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różany ogród cz.6

Post »

Promanal to środek na bazie parafiny-używa się go wczesną wiosną głównie na drzewa i krzewy iglaste. Ma likwidować przędziorki i ochojniki oraz inne szkodniki. Zeszłej wiosny użyłam po raz pierwszy i faktycznie modrzewie nieco lepiej wyglądały niż zwykle. Tej wiosny też tak zrobię :D
Wczoraj pierwszy raz słyszałam ćwierkające ptaki :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Różany ogród cz.6

Post »

ewazawady pisze:Margo Decis działa i to natychmiast. Nim się nie pryska profilaktycznie tylko po wystapięniu szkodnika. Na skoczki to od spodu liści.
Ooo, proszę - skoro jest taki środek wprost na skoczki, to pewnie najlepiej takim działać.

-- N 20 sty 2013 19:12 --
justi177 pisze:Witaj Moniko w Nowym całkiem Roku :wit przesylam jeszcze spóźnione życzenia szczęścia rodzinnego, spokoju w pracy i zdrowia, zdrowia, zdrowia ;:3

Już 300 róż ;:oj, kłaniam się nisko ;:173
Zanotowałam też wszystkie "chemiczne" nazwy.... ;:108
Czytałam też sobie trochę o budowie domu :wink: i....Mam podobne doświadczenia :? Dlaczego to zawsze tak musi być ;:219 ...ale teraz......dobrze, ze już mieszkamy, uprawiamy ogrody i cieszymy się ze swojego miejsca na ziemi.... :heja
:wit Justyś ;:196
Dziękuję za życzenia i Tobie rónież wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Co do ilości róż - nie wiem dokładnie ile ich mam, ale chyba właśnie ok.300. Policzę na wiosnę :lol:
Z budową mieliśmy przejścia nieziemskie, mówię Ci... Dobrze, że to już za nami. Teraz już powoli wykończenia, dopieszczanie, zagospodarowanie ogrodu. Oczywiście na zewnątrz jeszcze wiele do zrobienia - elewacja, ogrodzenie, garaż, ale to już nie takie pilne na już - da się bez tego żyć :wink:
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Różany ogród cz.6

Post »

ewamaj66 pisze:Promanal to środek na bazie parafiny-używa się go wczesną wiosną głównie na drzewa i krzewy iglaste. Ma likwidować przędziorki i ochojniki oraz inne szkodniki. Zeszłej wiosny użyłam po raz pierwszy i faktycznie modrzewie nieco lepiej wyglądały niż zwykle. Tej wiosny też tak zrobię :D
Wczoraj pierwszy raz słyszałam ćwierkające ptaki :D
Ewuś, ja nie mam przędziorków (tfu, tfu). Chyba dlatego, że jest dość wietrznie. Zimą to spory minus, ale latem zdecydowanie wiaterek na plus. To dlatego nie słyszałam o tym środku, bo nie miałam potrzeby szukać ratunku p/przędziorkom. Kupiłam raz rośliny z przędziorkami, ale chyba nie było im u mnie dobrze, bo samoistnie wyginęły ;:173 Faktem jest, że azalia, która była z tym paskudztwem kupiona również padła i faktem jest,że ją spaliłam, ale mimo wszystko nie przeniosła się paskuda na resztę ogrodu. Pewnie jak krzewy i drzewa urosną, będzie trudniej z przewietrzaniem ogrodu i zapanowaniem nad szkodnikami i chorobami, ale póki co jest nieźle i jakoś sobie dajemy radę.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różany ogród cz.6

Post »

To paskudztwo po prostu się pojawia :evil: Wietrznie to jest i u mnie, a przędziorkom to wcale nie przeszkadza :( Na różach ich nie widziałam, ale rosną z innej strony domu. Może jeszcze szkodniki ich nie znalazły? :roll:
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25228
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Różany ogród cz.6

Post »

Najgorsze są te szkodniki iglastych, bo im się najmniej przyglądamy i za późno zauważamy, że coś jest nie tak.
Dlatego ja od jakiegoś czasu opryskuję wiosną profilaktycznie.
W tym roku dodam decis, żeby podział na skoczki.
Ja użyłam mykoryzy na różach z przodu domu. Zobaczymy, czy bedzie różnica w ich rozwoju od róż z tyłu domu.
Opryski praktycznie wykonuję tylko wiosną. może nie zaszkodzi to grzybni
ewazawady
500p
500p
Posty: 815
Od: 7 kwie 2011, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Warszawy

Re: Różany ogród cz.6

Post »

Z tego co czytałam to mikoryzie (to są przecież grzyby na korzeniach) mogą zaszkodzić jedynie systemiczne środki antygrzybowe, bo one krążą po całej roślinie czyli docierają i do korzeni. Nie należy też wtedy podlewać jakimikolwiek środkami antygrzybowymi. Środki na szkodniki nie szkodzą.
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
anushka
200p
200p
Posty: 330
Od: 27 mar 2012, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Różany ogród cz.6

Post »

mega ... wpisuje się szybciutko bo do lekarza biegnę, potem poczytam dłużej bo aż 6 części jest :wink: ale bardzo, bardzo mi się podoba ;:oj
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”