 Swoją kupiłam na wiosnę i od tej pory nic, a nic nie zmieniła się
  Swoją kupiłam na wiosnę i od tej pory nic, a nic nie zmieniła się   
 Hibiskusem nie przejmowałabym się, daj mu nawozu do roślin kwitnących i jeszcze cię zaskoczy

Właśnie wszedł post...muszę poczytać


 Swoją kupiłam na wiosnę i od tej pory nic, a nic nie zmieniła się
  Swoją kupiłam na wiosnę i od tej pory nic, a nic nie zmieniła się   
 


 Porozmawiaj znim na temat tego magicznego miejsca
 Porozmawiaj znim na temat tego magicznego miejsca  

 Pościnałam go mocno do pryskania, bo gdybym chciała opryskać go bez przycięcia, to zużyłabym chyba cały środek. A nie tylko on był zainfekowany.
  Pościnałam go mocno do pryskania, bo gdybym chciała opryskać go bez przycięcia, to zużyłabym chyba cały środek. A nie tylko on był zainfekowany.

 szalał po wniesieniu do domu
 szalał po wniesieniu do domu   Podeślę Ci linka na pw
 Podeślę Ci linka na pw  

A teraz stoją w cieniu czy może w słońcu? Moja posadzona jest w czymś z domieszką kory takiej jak do storczyków...hm....gdzie by tu ją przezimować.....a nawozisz czymś?Nolinka pisze:Moje kamelie są posadzone w torfie, bo lubią kwaśną ziemię. Stoją cały czas na podwórku, na zimę trzeba je zabrać koniecznie w chłodne miejsce. Temperatura może spadać lekko poniżej zera. Tej zimy pogubiły pączki kwiatowe, ponieważ w piwnicy było im trochę za ciemno i możliwe, że przeschły za mocno. W tym roku będę zimować w dobudowanej części domu z oknem, bez ogrzewania. Mam nadzieję, że im się spodoba
 ale jak zakwitnie na tym pięknym, gęstym krzaczku to będzie dopiero widok
  ale jak zakwitnie na tym pięknym, gęstym krzaczku to będzie dopiero widok 


 Dziękuję za rady
  Dziękuję za rady 



 
 





 widać nie można mieć każdej roślinki
 widać nie można mieć każdej roślinki   a u Ciebie taka łaaaaaaaaaaadna
 a u Ciebie taka łaaaaaaaaaaadna   A jak tam oliwka już
 A jak tam oliwka już   
   

 A jak ci się sprawuje granat, czy aby nie podzielił losu oliwki
  A jak ci się sprawuje granat, czy aby nie podzielił losu oliwki  
  Na pewno zrobię jeszcze nie raz w przyszłości. Przepis pochodzi z netu
  Na pewno zrobię jeszcze nie raz w przyszłości. Przepis pochodzi z netu
Pozwolisz, że wykorzystam ten przepis? Cukinii mam całą kuchnię i już nie wiem co z nią robićNolinka pisze:Kasiu, jakbyś zgadłaA jak ci się sprawuje granat, czy aby nie podzielił losu oliwki

Dziś robiłam przetwory z cukinii. Pomimo, że jestem sceptyczna w stosunku do takich innowacji, ugotowałam pomarańczowy dżem z cukinii i muszę przyznać, że mi smakujeNa pewno zrobię jeszcze nie raz w przyszłości. Przepis pochodzi z netu
ok. 5 kg obranej cukinii bez pestek, drobno pokrojonej lub startej
1 kg cukru
olejek pomarańczowy
5 łyżeczek kwasku cytrynowego (małe opakowanie)
10 dag skórki pomarańczowej kandyzowanej (niekoniecznie)
4 galaretki pomarańczowe
Cukinie smażyć w rondlu, gdy się prawie rozpadną dodac cukier, olejek i skórkę pomarańczową. Pod koniec gotowania wsypać galaretki i pogotować jeszcze ok. 5 - 10 min. Gorący dżem nakładać do słoiczków i postawić do góry dnem do ostygnięcia.
