) ale dał radę i "przechodzi dalej" 
Moniko, to będzie najpiękniejszy widok
Kasiu, o wzroście pędu będę was sukcesywnie informował
( ni dam wam o nim zapomnieć 
) Ślicznie dziękuję za miłe słowa 
Lucyno, najlepszy prorok jakiego znam
Ewo, od kiedy fiołki opanowały przestrzeń powietrzną
nie powiem, zrobiło się luźniej, i to w sam raz bo naprawdę muszę go jakimś storczykiem zapełnić 
Jak już pisałem - pisz do Lucynki, niech prorokuje - u mnie się sprawdziło Klaudio, wielkie dzięki
Justyno, radość nie do opisania
Jako że mojej radości ciąg dalszy dziś w kolejnym przypływie radości uznałem że temu storczykowi coś brakuje
Tylko czego ?hmm...
A no oczywiście - tak dawno temu kwitł że odzwyczaiłem się od widoku tyczki i kiedy przekwitł to ją wyciągnąłem a teraz zamontowałem z powrotem - tylko coś mi się wydaje że za duża jak na jego możliwości, chociaż kto wie ...
No i gratuluję pędziku na reanimku 
- moje malutkie Dendrobium sukcesywnie odwdzięcza mi się za opiekę, przedłużając korzonki 
