Anetko, ciesze sie, że pomogłam. Oczko w ogrodzie - fajna sprawa. Bardzo rozsądnie miałaś przykryte oczko, przy małych dzieciach o wypadek nietrudno
Aga, dziś cięzko popracowalam

Ułożyłam kamienie ograniczające przyszłą rabatę, usunęłam żwir, nawiozłam ziemi na tą część (do drzew) jutro będę siała trawę. M. sie zdziwi ja wróci
Niestety prace przystopują, bo brakuje mi tam ziemi. Do płotu jest niżej o ok. pół metra niż poziom trawnika

Muszę się zorientować gdzie można kupić.
Pysznogłówek tam raczej nie posadzę - słoneczko tam tylko ok dwie godziny dziennie. Chciałam róże, ale dla nich tez za ciemno. Na siatkę pewnie pójdzie tylko Vilchenka i Felicite Perpetual. Stanwell P. pewnie tez tam przesadzę, bo mnie zaczyna denerwować na rabacie przy studni. A poza tym pewnie cieniste. Może jakieś azalie i rh, zobaczę po powrocie z urlopu.
A na razie jeszcze hortusie
Marta, ja nie chcę osiadać na laurach, ja chcę ODPOCZĄĆ. Ale w tym roku w ogrodzie sie nie da.
Jak widzisz wyżej dziś też urobiona po łokcie jestem
Pomysły powoli sie klarują, jakieś.... Pewnie sie jeszcze zmienią do czasu realizacji
Miejsca sie same znajdują. Teść "wyprowadził" taką ogrodową budę więc trzeba obsadzić
Teściowa warzywniak (maleńką resztkę) ma.... do jesieni

Potem miejsce na róże się zwolni i na ławeczkę pod pergolką
