Ogród Doroty, coraz bardziej różany...
- kropka010
- 500p

- Posty: 581
- Od: 28 lip 2011, o 22:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy Dolnośląskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Wiatm Dorotko
Ślicznie tu u ciebie , jak zobaczyłam twoje hosty
to aż zakryłam buzie ręką i powiedziałam głośno ''o Boże'' aż mój M spytał wystraszony co się stało
A powiedz mi ten śliczny stoliczek to jest kupny? bo ja mam starą przedwojenną maszynę do szycia na bardzo podobnych metalowych nóżkach (stoi zakurzona na strychu) i tak sobie pomyślałam , że gdyby pomalować hameraitem nóżki i mój M zrobiłby blat ...? to ....
hihih ma robotę na sobotę 
Ślicznie tu u ciebie , jak zobaczyłam twoje hosty
A powiedz mi ten śliczny stoliczek to jest kupny? bo ja mam starą przedwojenną maszynę do szycia na bardzo podobnych metalowych nóżkach (stoi zakurzona na strychu) i tak sobie pomyślałam , że gdyby pomalować hameraitem nóżki i mój M zrobiłby blat ...? to ....
... najwspanialsze piękno świata, podarował nam Bóg w kwiatach ...
Moje oczko w głowie Legnica i okolice
Pozdrawiam wszystkie ogrodoholiczki - Ania
Moje oczko w głowie Legnica i okolice
Pozdrawiam wszystkie ogrodoholiczki - Ania
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Chyba nie będę oryginalna i powtórzę za całą resztą......piękne miejsce stworzyłaś,super skomponowałaś żurawki z całą resztą i fotki robisz bajeczne
.
No i jeszcze te detale małej architektury-dopełniają Twój ogród.
No i jeszcze te detale małej architektury-dopełniają Twój ogród.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Iza, dziękuję, przyznam się, ze twój taras i dodatki ogrodowe stanowią dla mnie źródło inspiracji
Majeczko
Kropko, witaj
Nowy gość na forum i w moim ogrodzie, jak miło
Hosty pięknie rosną pod moja jabłonią, niestety ślimaki maja też tam doskonałe miejsce do życia
. W efekcie część host nie nadaje sie juz zupełnie do pokazania. Tak mokre lato niestety sprzyja wszelkim paskudztwom
Ten stolik powstał właśnie z takiej starej maszyny, odczyszczony, pomalowany (polecam farby w sprayu - malowanie idzie błyskawicznie), M. dorobił blat i jest super. Myślałam w pierwszej wersji o kamiennym blacie, ale koszty.....
Myślę, że i twój M. chętnie pomoże przy takim "mebelku"
Zaliczyłam z rama ryneczek i kupiłam sobie złocień Maruna, rozwar niebieski (Majeczko, twoje rozwary ślimaki skonsumowały w pierwsza noc po posadzeniu. Nie sądziłam, że to też ich przysmak
) i czerwone chryzantemy ogrodowe. Zaraz pędzę sadzić.
Pogoda znów okropna, ale na razie nie pada.
Kilka wczorajszych słonecznych chwil



Majeczko
Kropko, witaj
Hosty pięknie rosną pod moja jabłonią, niestety ślimaki maja też tam doskonałe miejsce do życia
Ten stolik powstał właśnie z takiej starej maszyny, odczyszczony, pomalowany (polecam farby w sprayu - malowanie idzie błyskawicznie), M. dorobił blat i jest super. Myślałam w pierwszej wersji o kamiennym blacie, ale koszty.....
Myślę, że i twój M. chętnie pomoże przy takim "mebelku"
Zaliczyłam z rama ryneczek i kupiłam sobie złocień Maruna, rozwar niebieski (Majeczko, twoje rozwary ślimaki skonsumowały w pierwsza noc po posadzeniu. Nie sądziłam, że to też ich przysmak
Pogoda znów okropna, ale na razie nie pada.
Kilka wczorajszych słonecznych chwil



- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Fragola, marzy sie?, to do roboty, kamienie zarosną mchem szybko, wystarczy trochę cienia i wilgoci
![]()
Dorotko ja niestety nie mam cienia na takie ciurkadełko(a takie omszone kamienie to chyba tylko w cieniu "wyrosną"?)
Cudne masz żurawki
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Grażynko, ty u mnie a ja u ciebie spaceruję
Niestety na mech potrzebny jest cień, ale patrząc na twoje postepy w pracach ogrodowych doczekasz sie go niebawem
Podglądaj ile chcesz, bardzo mi miło jeśli moje "wypociny" kogoś inspirują
Aga witaj, wiem, ze skończony ogród to utopia, ale marzę o chwili, kiedy w spokoju, choć na chwile usiądę i będę sie napawać widokami i otoczeniem.
Na razie odsłonił mi sie nowy "plac budowy"
czyli miejsce do zagospodarowania. Pomysłów na razie brak

Niestety na mech potrzebny jest cień, ale patrząc na twoje postepy w pracach ogrodowych doczekasz sie go niebawem
Podglądaj ile chcesz, bardzo mi miło jeśli moje "wypociny" kogoś inspirują
Aga witaj, wiem, ze skończony ogród to utopia, ale marzę o chwili, kiedy w spokoju, choć na chwile usiądę i będę sie napawać widokami i otoczeniem.
Na razie odsłonił mi sie nowy "plac budowy"

Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
dziękuję najmocniej za odpowiedź co to za potwór. Wczoraj właśnie miałam wrażenie że wychodzi z otoczki i zaczęły mu wystawać nogi. Będę miała więcej ważek. Bardzo je lubię. Co do Twojego ogrodu, ja jestem zakochana w wodzie w ogródku. Moje oczko było trochę zaniedbane. Z uwagi na małe dzieci miałam je przykryte kratami z siatki (oczywiście była ocynkowana, żeby rdza nie powstała i nie wpadała do oczka). Efekt jest teraz taki, że (oprócz 30-40 karasi) , mam błotniarki, jakieś żaby, ale one się wyprowadzają, jedna cała zimę spała w konewce w domu, ważki, oczywiście pająki wodne. Uwielbiamy z dziećmi obserwować "zwierzaki".
Pozdrawiam
Anetta
Pozdrawiam
Anetta
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Ojeeeeejjjjjj...to ja bym wszystkie moje pomysły zamieniła na taki "plac budowy"... zresztą, mam jeden pomysł, pysznogłówki możesz posadzić
Już po jednym sezonie metr na metr prawie gwarantowane
A tak serio, to sama się nie mogędoczekać, co ciekawego wymyślisz w tym miejscu
A tak serio, to sama się nie mogędoczekać, co ciekawego wymyślisz w tym miejscu
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotka, co Ty opowiadasz o tym osiadaniu na laurach w fotelu!
Nie wierzę, że naprawdę o tym marzysz
To nie Ty!
Ty jesteś wiecznie tworzącym ogrodnikiem, ciągle będziesz dosadzać, przesadzać, zmieniać, pogódź się z tym!
A jeszcze jakieś nowe ciągle miejsca do zagospodarowania znajdujesz! Pomysłów brak? To chwilowe...Jutro, pojutrze będzie ich już kilka i urządzisz im przetarg na realizację
Czy teściowa ma jeszcze warzywnik? 
Ty jesteś wiecznie tworzącym ogrodnikiem, ciągle będziesz dosadzać, przesadzać, zmieniać, pogódź się z tym!
A jeszcze jakieś nowe ciągle miejsca do zagospodarowania znajdujesz! Pomysłów brak? To chwilowe...Jutro, pojutrze będzie ich już kilka i urządzisz im przetarg na realizację
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Anetko, ciesze sie, że pomogłam. Oczko w ogrodzie - fajna sprawa. Bardzo rozsądnie miałaś przykryte oczko, przy małych dzieciach o wypadek nietrudno
Aga, dziś cięzko popracowalam
Ułożyłam kamienie ograniczające przyszłą rabatę, usunęłam żwir, nawiozłam ziemi na tą część (do drzew) jutro będę siała trawę. M. sie zdziwi ja wróci
Niestety prace przystopują, bo brakuje mi tam ziemi. Do płotu jest niżej o ok. pół metra niż poziom trawnika
Muszę się zorientować gdzie można kupić.
Pysznogłówek tam raczej nie posadzę - słoneczko tam tylko ok dwie godziny dziennie. Chciałam róże, ale dla nich tez za ciemno. Na siatkę pewnie pójdzie tylko Vilchenka i Felicite Perpetual. Stanwell P. pewnie tez tam przesadzę, bo mnie zaczyna denerwować na rabacie przy studni. A poza tym pewnie cieniste. Może jakieś azalie i rh, zobaczę po powrocie z urlopu.
A na razie jeszcze hortusie



Marta, ja nie chcę osiadać na laurach, ja chcę ODPOCZĄĆ. Ale w tym roku w ogrodzie sie nie da.
Jak widzisz wyżej dziś też urobiona po łokcie jestem
Pomysły powoli sie klarują, jakieś.... Pewnie sie jeszcze zmienią do czasu realizacji
Miejsca sie same znajdują. Teść "wyprowadził" taką ogrodową budę więc trzeba obsadzić
Teściowa warzywniak (maleńką resztkę) ma.... do jesieni
Potem miejsce na róże się zwolni i na ławeczkę pod pergolką 
Aga, dziś cięzko popracowalam
Niestety prace przystopują, bo brakuje mi tam ziemi. Do płotu jest niżej o ok. pół metra niż poziom trawnika
Pysznogłówek tam raczej nie posadzę - słoneczko tam tylko ok dwie godziny dziennie. Chciałam róże, ale dla nich tez za ciemno. Na siatkę pewnie pójdzie tylko Vilchenka i Felicite Perpetual. Stanwell P. pewnie tez tam przesadzę, bo mnie zaczyna denerwować na rabacie przy studni. A poza tym pewnie cieniste. Może jakieś azalie i rh, zobaczę po powrocie z urlopu.
A na razie jeszcze hortusie



Marta, ja nie chcę osiadać na laurach, ja chcę ODPOCZĄĆ. Ale w tym roku w ogrodzie sie nie da.
Jak widzisz wyżej dziś też urobiona po łokcie jestem
Pomysły powoli sie klarują, jakieś.... Pewnie sie jeszcze zmienią do czasu realizacji
Miejsca sie same znajdują. Teść "wyprowadził" taką ogrodową budę więc trzeba obsadzić
Teściowa warzywniak (maleńką resztkę) ma.... do jesieni
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Witaj Doroto! Wpadam z rewizytą i co oczęta moje od komputera zapuchnięte widzą- piękny ogród z mnogościa pięknych roślin. W większości już je mam, teraz muszę je tylko poprzesadzać, żeby jakoś wyglądały... A też juz chciałabym ODPOCZĄĆ. Normalnie fizycznie od łopaty... Odpocznę chwilę podpatrując Twoje róże...
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Pole do popisu się otworzyło....
No to będzie się działo.....
No to będzie się działo.....
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Czuję, ze juz niedługo w tym wolnym miejscu powstanie jakiś nowy uroczy zakątek.
Dekoracje świetne- w ogóle wszystko u Ciebie takie ładne, ze można oglądać i oglądać.
Dekoracje świetne- w ogóle wszystko u Ciebie takie ładne, ze można oglądać i oglądać.
Pozdrawiam Ida
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorka, a jak tam pogoda? Tłumaczę M, że jeśli tak leje to szkoda pieniążków na wyjazd, poczekajmy
No przecież nie będziemy w pensjonacie dzień i noc, prawda?
Poradź please
Hortusie piękniste, jak wszystko u Ciebie, a u mnie znów metrowy wykop na działeczce, kolejna część kostki się robi w błocie po kolana, bo znów leje
A .... zapomniałabym
moje magnolki chcą zakwitnąć 
Poradź please
Hortusie piękniste, jak wszystko u Ciebie, a u mnie znów metrowy wykop na działeczce, kolejna część kostki się robi w błocie po kolana, bo znów leje
A .... zapomniałabym
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Jola, miałam pisac wczoraj. U nas leje straszliwie, tak ma być do wtorku.
Tez miałam jechać (na Węgry) ale tam tez leje wiec czekamy
magnolie u mnie spoko, robią pąki, ale zaczyna mi kwitnąć Rh
Ido, robota mi sie w ogrodzie mnoży jak króliki
A to miał byc spokojny rok
Grażynko, ano otworzyło sie, tylko w kieszeni pustki
Dagmaro, witaj
. ja tez z chęcią odpoczęłabym juz od łopaty, ale sie na razie nie da
Też cały czas przesadzam, nie wiem czy kiedyś będę zadowolona
Leje, zimno, paskudnie
Jadę na zakupy i musze odgruzować dom.
Do zobaczenia później


Tez miałam jechać (na Węgry) ale tam tez leje wiec czekamy
magnolie u mnie spoko, robią pąki, ale zaczyna mi kwitnąć Rh
Ido, robota mi sie w ogrodzie mnoży jak króliki
Grażynko, ano otworzyło sie, tylko w kieszeni pustki
Dagmaro, witaj
Też cały czas przesadzam, nie wiem czy kiedyś będę zadowolona
Leje, zimno, paskudnie
Jadę na zakupy i musze odgruzować dom.
Do zobaczenia później




