Dziewczyny, nie stresujcie się. Ja też wciąż "gonię zajączka". Jak uporam się z jedną rabatką, okazuje się , ze już zarosła poprzednia
Staszku podziwiam Twą pracowitość w dążeniu do perfekcji
Krzewuszka chyba mniej obficie zakwitła przez mocniejsze cięcie. Jeszcze w drugim kwitnieniu nadrobi zaległość.