Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Oj, Agnieszko, one są grzeczne na fotkach i jak śpią :;230
Niezłe z nich rozrabiaki, zwłaszcza Gutek, bo Ptyś jest już bardziej stateczny:
Obrazek
Awatar użytkownika
grazynarosa22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8499
Od: 16 mar 2009, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Te Twoje pnącza zawsze mnie zachwycały....to wspaniale obrośnięte wejście do domu jest cudowne.... ;:170
a Krzyski i Andrzeje.....chol..... toż to moi chłopcy z młodości....kilku Krzyśków i jeden Andrzej...ale jaki ;:224 ech...młodości....gdzieżeś jest.....
Pozdrowionka...Grażyna
Moje wątki. aktualny
Moje rękodzieło
Awatar użytkownika
Cynthia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5294
Od: 16 lut 2009, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Dalu, nie mogę napatrzeć się na Twoje psiaki 8-)
Ja jestem straszna psiura ale teraz z czystej wygody nie mamy w domu żadnego zwierzaka...i wcale nie jest mi z tym dobrze...
Co najgorsze moje dziecię jest na etapie przebąkiwania o zwierzaku....tylko ,że jemu marzy się kotek :roll: :lol:
Za dużo dylematów....więc na razie temat jest zamknięty...
Dzisiaj naoglądałam się na forum przepięknych zimowych zdjęć,
jednak te zielone i kapiące słońcem bardziej pozytywnie nastrajają :)
Dalu, znowu miło spędziłam u Ciebie czas :wit
Pozdrawiam słonecznie - Baśka :)
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1178
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Dalu
Twoje maleństwa to 1/4 mojego dużego psa.
śnieg i chlapa dają w kość przy pielęgnacji futrzaków. Mój po spacerze przynosi tony przylepionych prawie lodowatych kulek. Wydłubywanie tego to męcząca praca.
Nie wiem czy zima jest piękna :)
Twoje śliczne pnącza w ogrodzie podziałały jak balsam na moje oczy.
Pozdrawiam, ;:196 Elżbieta
Awatar użytkownika
babuchna
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7416
Od: 7 maja 2009, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Daluś , za oknem zimno , wiatr szaleje jakby z innego świata , zapowiadają znów mrozy i śnieżyce ,
a u Ciebie pięknie , zielono , słonecznie , i jakieś takie nieopisane ciepełko bije ze zdjęć! :lol:
Chyba posiedzę sobie troszkę , gdzieś w kąciku , pod drzewkiem ! :wink:
Lubię zimę , ale chyba tylko oglądać na zdjęciach , ja kocham ciepłe pory roku , słońce budzące mnie z rana , śpiew ptaków , i nawet szczekanie wygrzanego psa sąsiada , brzmi inaczej , niż szczekanie zziębniętego! :lol: !
Emigruję więc za Twą zgodą , do Ciebie ,
i odwróć proszę zdjęcie , i potrząśnij porządnie dopiero wiosną
, bym w odpowiednim czasie wypadła! ;:224

:wit , ;:196
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

:wit

Hmmm... to przyjdzie mi poczekac jeszcze trochę na kwiaty pierisa... O ile nie zmarźnie tej zimy... Znasz może dokładniejszą nazwę tego wypuszczającego różowe przyrosty? Widziałam takiego wiosną w paru ogrodach - wyglądały niesamowicie !
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Daluś powiało optymizmem z twoich fotek - cudne klimaty.
A co do panów to jest tak.....
.....biorą nas na przetrzymanie.
Potrafią bardzo dużo ale nie specjalnie garną się do tego, żeby to pokazać.
My odwrotnie - nie kobiety tylko babochłopy same robimy co możemy nie chcąc wyjść na nieudacznicę.
Oni to wiedzą więc czekają - a nuż ona to zrobi.....i będzie spokój, po co się wysilać. :wink: :lol:
Miłego dnia. :wit
Grażyna.
kogro-linki
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Ago, sam pieris nie powinien Ci zmarznąć; najdelikatniejsze są te pąki kwiatowe, ale skoro Twój ich jeszcze nie zawiązał to nie masz się czego obawiać :P Mój w tym roku szaleje - zobacz sama ile ma pąków :roll: fotka robiona kilka dni temu:
Obrazek

Niestety, nazwy odmianowej nie znam :(

Dorotko, to tak dla kontrastu, żebyś nie pomyślała sobie, że u mnie nie ma zimy, fotki zimowe - tym razem zmarznięta ogrodniczka z zziębniętym psem :;230
Obrazek

...oraz całkiem schowane pod śniegiem Rh i róże, które chyba ciągle chciałyby kwitnąć ;:224
Obrazek Obrazek

Elu, moje psiaki faktycznie są niewielkie wzrostem, ale ogromne ...charakterem i walecznością. Wydaje im się, ze dadzą radę każdemu pieskowi i czasami muszę ratować je z nie lada opałów. Większe psy na początku są zdziwione, że takie małe coś im podskakuje, a potem też się wkurzają...
Te lodowate kulki też znam, bo zimą muszę z nimi walczyć :evil:
Obrazek

Cynthio, dzisiaj ja też pokazałam kilka zimowych fotek, żeby jednak nie zapomnieć jaką porę roku i pogodę aktualnie mamy ;:224 Co do zwierzaczków, to ja je też zawsze miałam w domu i to najczęściej w liczbie mnogiej. Kotek był u nas przez 19 lat (!), do zeszłej jesieni :cry: Teraz mam dwa pieski, i choć sporo z nimi zamieszania, to nie wyobrażam sobie bez nich życia. Myślę, że i Ty prędzej czy później się złamiesz i kupisz Oskarkowi jakieś zwierzątko...Zresztą to będzie również bardzo pedagogiczne posunięcie, bo dziecko powinno umieć opiekować się słabszymi istotkami, mieć jakieś obowiązki wynikające z ich posiadania, a także najzwyczajniej w świecie umieć kochać i szanować zwierzęta, bo to mu zostanie na całe życie ;:167

Grażynko, nie wiem, jakie pokolenie reorezentujesz, ale "za moich czasów" chyba najwięcej było Krzyśków i Andrzejów, bo już Ryśków n.p. znacznie mniej...Pewnie dlatego wszystkie mamy w pamięci dobre lub ...nieco gorsze wspomnienia związane z chłopakami noszącymi to imię...A jeden z nich został moim chłopakiem na całe życie ;:224

Grażynko (Kogra), dzisiaj, jak widzisz, i u mnie pojawiło sie parę fotek zimowych :P
A z panami, to jest tak: z nimi nie zawsze dobrze, ale bez nich - beznadziejnie źle! Więc musimy ich tolerować, rozumieć i ...kochać ;:167

A teraz proszę, by kobiety, dzieci i osoby o słabych nerwach nie czytały, a zwłaszcza nie oglądały tego, co zaraz nastąpi :twisted: Otóż dzisiaj przeżyłam rano mały horror :;230 Wypuściłam pieski do ogrodu, zamknęłam drzwi i poszłam do łazienki. Po chwili wróciłam i ...stanęłąm w jak wryta. Na sizalowym chodniku coś się ruszało ;:108 Coś małego i puchatego. Z daleko wyglądało to "coś" jak mała piłeczka. Któż to złożył mi tę miłą wizytę, której o mało nie przypłaciłam zawałem serca :?: Mała, śliczna myszka polna, której u mnie na tyle się spodobało, że wcale się mnie nie bojąc, usadowiła sie w kąciku i prosiła błagalnym wzrokiem, żebym dała się jej ogrzać...Po wymianie uprzejmości i zrobieniu fotki, delikatnie, przy pomocy miotły, wyprosiłam mojego gościa...
Obrazek
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1178
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Dalu, róże pod śniegiem, jak one cudownie wyglądają!
chciałabym mieć taki kwietny dywan u siebie.
Natomiast to małe puchate przypominające nornice, jak dobrze, że się nie rusza.
Gdyby tylko to drgnęło .......to, nie wiem co by się ze mną stało :)
Jak dużo u Ciebie śniegu,
;:196 Elżbieta
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Ja z tych dziwnych kobiet jestem, bo takie stwory nie robią na mnie wrażenia (chyba, że to szczur) ;:202
Piękne te twoje psiaczki, moja babcia miała kundelka podobnego do tych twoich arystokratów.
U nas poz zimie pozostalo wspomnienie, ale dziś znów zaczyna mrozić i padać. Będzie ślizgawica :(
Masz rację, życie bez naszych panów byłoby beznadziejne!
Pozdrawiam :wit
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16302
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Cudowna myszeczka, ale aż dziw bierze, że zdążyłaś pójść po aparat, nastawić, przymierzyć się, a ona jeszcze czekała :shock:
Awatar użytkownika
lucy09
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3561
Od: 14 sie 2008, o 15:02
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Ale przygoda z myszką! A swoją drogą to musiała być nieżle zdesperowana skoro nawet zdjęcie dała sobie zrobić :;230 śLICZNA!
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Lucynko, ona jakaś chyba zmarznięta, albo głodna była, bo też się dziwiłam, że niespecjalnie się mnie bała ;:224

Wandziu, myszce zrobiło się w domku tak cieplutko, że wcale jej się nie spieszyło do powrotu na dwór :wink:

Dorotko, ja też nie jestem z tych strachliwych i żadne myszki ani pająki nie robią na mnie wrażenia :P No, chyba że działają z zaskoczenia :|
Co do piesków, to Ptyś rzeczywiście jest psim arystokratą i już przed tysiącami lat jego przodkowie wygrzewali pupy na cesarskich dworach, ale Gutek to 100% kundelek! Co nie zmienia faktu, że kochany i uroczy :!:

Elu, te moje róże okrywowe są niesamowite; kwitną z małymi przerwami od czerwca do mrozów. I to jak kwitną! Bardzo się cieszę, że będą zdobić nasz forumkowy kalendarz w takim nieciekawym miesiącu - listopadzie. Może wniosą w domy forumków trochę koloru, piękna i optymizmu:

Obrazek Obrazek

To małe, puchate drgnęło i nawet się przemieściło...To była zwykła myszka polna, która chyba chciała sie tylko ogrzać...
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Dalu gdzie Ty tę myszkę dorwałaś ?
Cudne pieski , u mnie pieris nie ma kwiatostanów mam go pierwszy rok .

Genia :wit
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

dala pisze: ..... ja też nie jestem z tych strachliwych i żadne myszki ani pająki nie robią na mnie wrażenia :P
Na mnie myszki niekoniecznie, ale pająki robią i to wielkie. Brzydzę się ich przeokrutnie i co tu ukrywać boję się ;:223 Najciekawszy widok jest, kiedy wybieram się do lasu, najpierw widać machający w górę i dół długi patyk, dopiero potem Agnieszką z koszykiem ;:224 :;230 Wszystko po to, żeby nie zaliczyć spotkania twarzą w twarz :;230
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”