Jestem ciekaw Twoich nowych nasadzeń i wynalazków .
Ankowo cz.3
Re: Ankowo cz.3
Aniu
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
,(nie pytam których , ale nie masz się czego wstydzić , bo młodość i optymizm bije od Ciebie )
Jestem ciekaw Twoich nowych nasadzeń i wynalazków .
Jestem ciekaw Twoich nowych nasadzeń i wynalazków .
Re: Ankowo cz.3
Aniu wszystkiego naj........
A twoje zdobycze rozumiem, że jadalne. A ten czyściec to nie czyści organizmu z toksyn?
pozdrawiam
A twoje zdobycze rozumiem, że jadalne. A ten czyściec to nie czyści organizmu z toksyn?
pozdrawiam
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo cz.3
Tomku, mam nadzieję że magnolia wykiełkuje. Co do ubierania iglaków, swego czasu wieszaliśmy lampki na żywotniku- jedna osoba szła na balkon na piętro, druga stała na drabinie i trzecia na ziemi - wspólnymi siłami owijało się drzewo. A teraz wygodnie- Conica metrowa
Asiu z wyspy, dzięki
Szczawiki potrafią zaskakiwać, są wśród nich uciążliwe chwasty, są pożądane rośliny ozdobne, są też i użytkowe. Mój ma być do jedzenia. Jest też nasz rodzimy gatunek, szczawik zajęczy, który liście ma kwaskowate, bardzo smaczne. Nieraz go skubałam w lesie.
Majeczko, oby ten rok był dla nas wszystkich dobry
Aniu Różana , Tamaryszku, a więc będzie potażeria. Jeszcze muszę sobie sprawić tabliczkę z nazwą
Tamaryszku, mam nadzieję że lektura Cię nie zawiedzie. Ja akurat dzisiaj z wypiekami na twarzy skończyłam czytać "Łowców roślin" Tylera Wyttle'a. Fascynująca opowieść o poszukiwaczach nowych gatunków roślin, na przestrzeni dziejów.
Izo
Jestem mile zaskoczona Twoją opinią.
Moi drodzy: Halinko, Asiu,. Dalu, Aniu, Arletko, Majeczko, Grażynko, Adamie, Renatko
Bardzo dziękuję za życzenia i piękne kwiaty
Nie da się ukryć że czas płynie, ale przynajmniej płynie w dobrym towarzystwie forumowym.
Renatko, tak dobrze (albo źle) nie ma i czyściec nie czyści. Nie wiem nawet jak smakuje, bo mam tylko pięć bulwek, z których mam nadzieję wyprowadzić jakąś kępę przyzwoitą za kilka lat.
Obecnie jestem w amoku, bo nadeszła pora wybierania nasion, nic tylko przeszukuję oferty. Oczywiście nie mam miejsca żeby to wszystko posiać, ale i tak kupuję, to choroba. Mam kilka wynalazków warzywnych, będzie bazylia sałatowa i sałata Batavia, skorzonera, salsefia, pasternak, portulaka warzywna, mizuna, żółta poziomka, pomidor kolczasty, achocha i wiele innych.
Dla gości zostawiam wiosnę. Co roku zrywamy pędy forsycji, aby zakwitła w okolicy Bożego Narodzenia. W tym roku wyjątkowo mnie cieszą te gałązki.

Zostawiam też, jako ciekawostkę, dzieło mojej siostry, która cierpliwie fotografowała dla mnie zaćmienie słońca. Dawniej takie zjawiska wywoływały niepokój, ciszmy się że my możemy je oglądać wyłącznie z przyjemnością.

Asiu z wyspy, dzięki
Majeczko, oby ten rok był dla nas wszystkich dobry
Aniu Różana , Tamaryszku, a więc będzie potażeria. Jeszcze muszę sobie sprawić tabliczkę z nazwą
Tamaryszku, mam nadzieję że lektura Cię nie zawiedzie. Ja akurat dzisiaj z wypiekami na twarzy skończyłam czytać "Łowców roślin" Tylera Wyttle'a. Fascynująca opowieść o poszukiwaczach nowych gatunków roślin, na przestrzeni dziejów.
Izo
Moi drodzy: Halinko, Asiu,. Dalu, Aniu, Arletko, Majeczko, Grażynko, Adamie, Renatko
Renatko, tak dobrze (albo źle) nie ma i czyściec nie czyści. Nie wiem nawet jak smakuje, bo mam tylko pięć bulwek, z których mam nadzieję wyprowadzić jakąś kępę przyzwoitą za kilka lat.
Obecnie jestem w amoku, bo nadeszła pora wybierania nasion, nic tylko przeszukuję oferty. Oczywiście nie mam miejsca żeby to wszystko posiać, ale i tak kupuję, to choroba. Mam kilka wynalazków warzywnych, będzie bazylia sałatowa i sałata Batavia, skorzonera, salsefia, pasternak, portulaka warzywna, mizuna, żółta poziomka, pomidor kolczasty, achocha i wiele innych.
Dla gości zostawiam wiosnę. Co roku zrywamy pędy forsycji, aby zakwitła w okolicy Bożego Narodzenia. W tym roku wyjątkowo mnie cieszą te gałązki.

Zostawiam też, jako ciekawostkę, dzieło mojej siostry, która cierpliwie fotografowała dla mnie zaćmienie słońca. Dawniej takie zjawiska wywoływały niepokój, ciszmy się że my możemy je oglądać wyłącznie z przyjemnością.

- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ankowo cz.3
Nadgryzione ciasteczko a na końcu uroczy rogalik.
Podziękuj siostrze, u nas było tak zachmurzone niebo, ze nic nie było widać
Podziękuj siostrze, u nas było tak zachmurzone niebo, ze nic nie było widać
Re: Ankowo cz.3
Aniu, spóźnione troszkę życzenia urodzinowe! Chciałabym Ci przesłać zdjęcie jakiegoś warzywka, ale wiesz, że nie mam
Za to życzę Ci, byś Ty miała wszystkie wymarzone warzywka z Markiem Kucmerką
na czele! Pamiętam, że zdobyłaś nasionka, niech wykiełkują i cieszą i ten głąbik krakowski też
I wszystko! 
Za to życzę Ci, byś Ty miała wszystkie wymarzone warzywka z Markiem Kucmerką
- maryla-56_56
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3381
- Od: 16 kwie 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ankowo cz.3
Ania też miała urodziny, ale jestem opóźniona - jak roślinki
Najlepszego
Najlepszego
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ankowo cz.3
To ja też dołączam do zyczeń.
My obie koziołki
My obie koziołki
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ankowo cz.3
Aneczko, po pierwsze spełnienia marzeń i to nie tylko ogrodniczych

Po drugie, jak patrzę na listę Twoich warzyw
o połowie to w życiu nie słyszałam
Będę z ciekawością obserować Twoje roślinki
Po trzecie, siostra jak zwykle spisała się na medal
Fantastycznie to zrobiła, jestem pod wrażeniem
Po drugie, jak patrzę na listę Twoich warzyw
Będę z ciekawością obserować Twoje roślinki
Po trzecie, siostra jak zwykle spisała się na medal
Fantastycznie to zrobiła, jestem pod wrażeniem
Re: Ankowo cz.3
Nigdy nie pomyślałam, by już w styczniu kupować nasiona. A przecież pomidory to chyba się wysiewa w lutym? Zawsze odkładam to na koniec, potem latam po marketach i nie wszystko mogę znaleźć. Oj zacznę już teraz i przez internet
Oglądaliśmy to zaćmienie. Nawet gołym okiem można było pooglądać.
pozdrawiam
Oglądaliśmy to zaćmienie. Nawet gołym okiem można było pooglądać.
pozdrawiam
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ankowo cz.3
A mówią, że gołym okiem zaćmienie można oglądać tylko raz
Aniu, gratulacje dla siostry
jak tam twoje drobie? Zima im nie dokucza?
Aniu, gratulacje dla siostry
jak tam twoje drobie? Zima im nie dokucza?
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ankowo cz.3
Zdjecia z zaćmienia "bombowe"
Mnie nie chciało się nawet wyglądnąć za okno. Chyba to jakieś zaćmienie zimowe
Oj przydałoby się troszkę słoneczka. A ptaszęta nie wariują tak zamkniete w kurniku ?
Oj przydałoby się troszkę słoneczka. A ptaszęta nie wariują tak zamkniete w kurniku ?
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- majka300
- 1000p

- Posty: 2204
- Od: 21 sty 2010, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew Wielkopolska
Re: Ankowo cz.3
Zdjęcia z zaćmienia super
gratulacje dla fotografa

"Żeby ujrzeć piękno i umieć się nim wzruszyć, Pięć zmysłów to za mało, do tego trzeba duszy..."
Mój mały świat
cz.1, cz. 2
Zapraszam
Mój mały świat
Zapraszam
Re: Ankowo cz.3
Wszystko rozumiem, ale pomidor kolczasty??? To zwykły jest zbyt bezpieczny, więc nudny? 
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo cz.3
Asiu, bardzo fajne skojarzenia, słońce z cukierni 
Dzięki, Martuś
. Twojemu warzywnemu oporowi trzeba jakoś przeciwdziałać, muszę tylko wynaleźć coś bardziej atrakcyjnego i trwałego.
Dziękuję Marylko i Gosiu
Marzanko, moja siostra jest zdolna...do wszystkiego
Aniu Różana dziękuję
Siostra ucieszona że ją tak chwalicie. A na warzywka zapraszam, zaczynam siać w marcu i będę zdawać relację z postępów.
Renatko, ja jestem niecierpliwa i już teraz szukam ciekawostek. Styczeń i luty to akurat czas na zastanawianie się nad wyglądem ogrodu warzywnego, jest dużo ofert nasion. Później różnie bywa zaopatrzeniem i jest też bardzo tłoczno w sklepach.
W zasadzie to pomidory sieję około połowy marca, ale to wynika z warunków uprawy, jak ktoś ma ogrzewaną szklarnię to sieje dużo wcześniej. U mnie tylko parapet w domu, a potem grunt albo foliowy tunel.
Dorotko, jak jest jakaś niezbyt gęsta chmura, to działa jak filtr, miałam szczęście że mogłam tak pooglądać to zaćmienie, bo do pracy nie zabrałam nic co by pomogło przy pełnej jasności. Drobki wciąż niosą sporo jajek, codziennie dostają witaminki w postaci surówki marchwiano-buraczanej, dynie do dziobania, często jogurt (ich ulubiony - ostatnio nasypałam im karmy, a w ręku miałam kubek jogurtu, patrzyły tylko na ten kubek, zignorowały całkowicie pełne karmidło. W momencie jak polał się jogurt, dopiero wtedy rzuciły się na jedzenie).
Olu, na następne zaćmienie trzeba trochę latek poczekać. Za słońcem o tej porze roku bardzo tęsknię. Ptactwo trzyma się dzielnie, często korzystają z dużej piaskownicy, bardzo się cieszą jak jest zmiana ściółki i szeleści nowa słoma. Zapasy nawozu rosną. Póki leży śnieg, nie wypuścimy ich, dopiero jak będzie widać trawę do skubania pójdą na spacer.
Majeczko, dzięki, dobrze mieć własnego reportera w domu
Siberio, otóż zaciekawiła mnie właściwość tego pomidora, ponieważ on oczyszcza glebę z nicieni atakujących ziemniaki. Mniej mnie interesują jego walory smakowe, a właśnie to wykorzystanie w ochronie roślin.
Dzięki, Martuś
Dziękuję Marylko i Gosiu
Marzanko, moja siostra jest zdolna...do wszystkiego
Aniu Różana dziękuję
Renatko, ja jestem niecierpliwa i już teraz szukam ciekawostek. Styczeń i luty to akurat czas na zastanawianie się nad wyglądem ogrodu warzywnego, jest dużo ofert nasion. Później różnie bywa zaopatrzeniem i jest też bardzo tłoczno w sklepach.
W zasadzie to pomidory sieję około połowy marca, ale to wynika z warunków uprawy, jak ktoś ma ogrzewaną szklarnię to sieje dużo wcześniej. U mnie tylko parapet w domu, a potem grunt albo foliowy tunel.
Dorotko, jak jest jakaś niezbyt gęsta chmura, to działa jak filtr, miałam szczęście że mogłam tak pooglądać to zaćmienie, bo do pracy nie zabrałam nic co by pomogło przy pełnej jasności. Drobki wciąż niosą sporo jajek, codziennie dostają witaminki w postaci surówki marchwiano-buraczanej, dynie do dziobania, często jogurt (ich ulubiony - ostatnio nasypałam im karmy, a w ręku miałam kubek jogurtu, patrzyły tylko na ten kubek, zignorowały całkowicie pełne karmidło. W momencie jak polał się jogurt, dopiero wtedy rzuciły się na jedzenie).
Olu, na następne zaćmienie trzeba trochę latek poczekać. Za słońcem o tej porze roku bardzo tęsknię. Ptactwo trzyma się dzielnie, często korzystają z dużej piaskownicy, bardzo się cieszą jak jest zmiana ściółki i szeleści nowa słoma. Zapasy nawozu rosną. Póki leży śnieg, nie wypuścimy ich, dopiero jak będzie widać trawę do skubania pójdą na spacer.
Majeczko, dzięki, dobrze mieć własnego reportera w domu
Siberio, otóż zaciekawiła mnie właściwość tego pomidora, ponieważ on oczyszcza glebę z nicieni atakujących ziemniaki. Mniej mnie interesują jego walory smakowe, a właśnie to wykorzystanie w ochronie roślin.


