Lilie chyba azjatyckie albo jakieś wczesne bo u mnie dopiero zielone pąki i liliowiec piękny, na swoje nowe sadzone jesienią też muszę jeszcze trochę poczekać na szczęście u Ciebie juz można oczy nacieszyć
Geniu lilie piękne i już w takich bogatych kępach, widać, że już kilka lat zdobią Twój wspaniały ogródek. Ja też już się cieszę ich kwitnieniem, towarzyszą różom, jedna najwcześniejsza kępa już przekwitła, większość jeszcze pąkach. Przez dłuższy czas będą cieszyły nas swoją urodą. Już nie mogę doczekać się widoku kolejnych Twoich liliowych piękności, bo pamiętam z zeszłego lata, że masz ich mnóstwo odmian
Przemek u mnie zawsze pierwsze lilie zakwitają po 20 czerwca teraz co dzień będzie coraz więcej no i masz rację to chyba azjatyckie .
Agnieszko w tym roku lilie wyglądają ładnie , ale liliowce jakoś słabo wyrosły , chyba po prostu za zimne noce ciągle są , albo brakuje nawozów , staram się specjalnie nie sypać nawozu żeby zima nie gniły .
Agnieszko żółte mam najdłużej więc mają już 3 kwiatostany a te dwa mam od wiosny zeszłego roku maja tylko po 1 kwiatostanie , i jeszcze jakieś w ogóle nie zakwitły .
Chciałabym jeszcze biały i blado różowy , kupowałam ale nie kwitnie i nie wiadomo czy w ogóle mam takie
Genia
Geniu witaj.
Ciągle wpadam do Ciebie, aby zobaczyć , co nowego zakwitło.
Widzę, że zaczynają kwitnąć liliowce, w ubiegłym roku pamiętam, że liliowce w Twoim ogrodzie kwitły najdłużej, a któryś zakwitł nawet powtórnie.
Pustynniki takie okazałe, wyrośnięte, u mnie 1 zakwitł,ale taki mały ma w tym roku kwiat, a drugi, sadzony wiosną w ogóle nie zakwitnie.
Geniu masz powalające te irysy. Calle też.
Ja do tej pory wcale nie zwracałam uwagi na irysy. Jak zwykle forum powoduje, że ma się zachciewajki na różne rośliny. I zauważyłam, że co roku jest inny przebój lata. W tym roku dla mnie to właśnie irysy.
Ale udane zakupy iglaczkowe
Stasiu, Krzysztof to dopiero pierwszy liliowiec , byłam w ogrodzie ale nic więcej nie zakwitło , zresztą w tym roku coś nie bardzo wyglądają moje liliowce chorują jakoś liście .
Gosiu ja też bardzo lubię iryski , ciągle powiększam swoją kolekcję o nowe odmiany , choć tak na prawdę nie mam już na nie miejsca .
Pustynnik tylko jeden przekwitł , a te dwa zaczynają kwitnąć.
Geniu, zawsze znajdzie się miejsce na ulubieńce. Pewne masz jakieś roślinki, które Ci się mniej podobają. Może warto wymieniać?
Chociaż mnie się trudno rozstać z każdą rośliną. Nawet taką, która nie wzbudza mojego entuzjazmu.