Paphiopedilum i inne

[ana777]

No no, widzę, że jak już zakupy do konkretne i prawie hurtowe!
Podziwiam gdzie Ty to wszystko upychasz, a ile się nalatasz w czasie podlewania!No ale, coś za coś - nie ma pięknych kwiatów na każdym kroku bez odpowiedniego wysiłku...
No to tylko pogratulować i życzyć udanej dostawy!
ps. a kicia to ta z avatara? mrrrrr

[Storczykowa]

Jak nie masz miejsca to Vandy możesz powiesić w oknie, na haczykach. Ale masz fajnie, że sobie możesz zamówić...

[Agar]

Ana, masz rację - podlewanie to koszmar Mam nie tylko storczyki, ale jeszcze trochę skrętników, fiołków, roślin na balkonie i zanim oblecę całe towarzystwo, po prostu padam , ale czego się nie zrobi dla piękna roślin Kicia z avatara to mój domowy szkodnik - zeżarła dwie draceny (obgryzła liście do cna), za storczyki na razie się nie bierze, ale już zainteresowała się noliną Dziwne to, bo na balkonie mam pojemniczek z trawką, ale na nią akurat nie ma ochoty

Zobaczyłam, zakochałam się i...jest mój

[Storczykowa]

Ale piękne, wzorzyste listki... Chciałabym mieć takie na jakimś Phal.

[Agar]

Mam nadzieję, że dotrze w dobrym stanie. Chciałam się skusić u tego sprzedawcy na hybrydę violacea, o pięknych pomarańczowo-różowo-brązowych kwiatach, ale ktoś mnie uprzedził. Grunt, że ten trafi do mnie

[ana777]

Twój domowy szkodnik jest prześliczny!! Wszystko takiemu zostanie wybaczone (ok, mój dachowiec też wie jak wzbudzić litość i włączyć moje czułe serce - to parę wazonów, jedna Yucca i część gałęzi zamiokulkasa, parę podziurawionych liści storczyków też rozstało rozgrzeszone)...
A nowy nabytek bardzo ładnie się prezentuje, w takie paski to jeszcze nie widziałam... a jakie ma mieć kwiatuszki?

[Agar]

Powinien kwitnąć na biało, bo to amabilis ( http://www.aospacificsouth.org/Awards/F ... l%20lb.jpg )Wiem, że amabilis występuje jeszcze w odwrotnym ubarwieniu - środek jasny, a brzegi zielone; może kiedyś też takiego upoluję W OS widziałam takie, ale jak dla mnie za kosmiczną kwotę prawie 200zł. Niestety, za jedną, nawet najcudniejszą roślinkę, tyle nie dam, zwłaszcza, że nie wiem też jaki konkretnie egzemplarz do mnie trafi Tutaj są wszystkie trzy możliwe "umaszczenia" liści amabilis: http://green-24.de/forum/files/thumbs/t_pana_168.jpg Ten zielony-żółty chyba jest najładniejszy.

[ana777]

Faktycznie, wszystkie inne - niespotykane wariacje liści są automatycznie wychwalane... - i słusznie. Liście tez powinny być ozdobą, zwłaszcza w okresie między kwitnieniami . A ten żółtawy to faktycznie robi wrażenie .
A kwiatuszek też ładny, bialutki - subtelny - ładnie się komponuje z brzegami listków.
Szkoda, że u nas wciąż marny wybór jeśli chodzi o te mniej spotykane okazy. Jak już ktoś nie ma za dużo pieniędzy i ewentualnie obcykanych kontaktów do hodowców to nie ma łatwo. Ja potem bym chyba zrobiła sobie legowisko koło roślinki, która kosztowała 200 zł i pilnowała co by przypadkiem nic jej złego się nie stało w nocy. A często potem jest tak, że to co najbardziej wychuchane przymiera z nadmiaru troski .

[justus27]

Bardzo mi się podobają te pasiaste liście. Zawsze to jakieś urozmaicenie "nudnych zielonych listeczków, tzw. "sałaty"

[Storczykowa]

Na OS niestety wszystko jest okropnie drogie... Nigdy nic tam nie kupiłam i nie kupię, za te 200 zł to mogę mieć 2 Vandy albo Vandę i Phal. Ale te barwne liścia są fantastyczne, jak kiedyś takie cudeńka spotkam to może kupię, o ile cena będzie przyzwoita.

[Agar]

Nowe korzonki wypuścił mój cytrynek

Niestety, choć pięknie kwitł i wyglądał zdrowo po przytarganiu go ze sklepu, okazało się, że korzenie były w kiepskiej formie - niby zielone, ale trochę rozmiękłe i z czasem je tracił, dlatego tak cieszą mnie nowe

[Storczykowa]

Ale liścia!!! Bardzo oryginalne i do tego jak się błyszczą. Zawsze zwracam uwagę na liścia, im szersze, tym lepiej, ale wzorzyste też uwielbiam.

[Agar]

To zwykły marketowy kundelek, ale listki też wpadły mi w oko, gdyby nie one - ze względu na same kwiaty (czysto jasnożółte) - bym go nie kupiła

[Storczykowa]

Czasami się trafiają takie oryginalne... Ja mam kilka z nakrapianymi liśćmi (m. in. Phal. philadelphia), ale i tak najcudniejsze liście ma Phal. hybryda podobny do Phal. gigantea no i Phal. Liodoro, bo ich liście są ogromne i szerokie.

[Agar]

Miałam takiego z listkami bardzo długimi i szerokimi, kupiony w Obi po kwitnieniu, ale chorował - liście dostawały miękkich żółto-brunatnych plam i odpadały; myślę, że to była choroba wirusowa. Szkoda mi go, bo był cudny