Zbieram tunelową rzodkiewkę . Ta jest najstarsza . Zarosła gwiazdnicą . Dwa póżniejsze siewy jeszcze przed zbiorami .
Mam nauczkę by w słoneczne dni tunel wietrzyć . Wysoka temperatura powoduje bujny wzrost naciny .
Nie wytrzymałem i w tunelu mimo, iż nie był odkażony wysiałem punktowo rzodkiewkę. Zielone nasionka Melito F1 i różowe Rondar F1. Niestety w najnowszym opakowaniu rzodkiewka Rondar F1 już nie jest zaprawiona.
Nie jestem w 100% pewien ale są chyba co 5 cm. Wczesną wiosną jest słabe nasłonecznienie więc co 2 rządki robiłem trochę większy odstęp. Rośliny jak mają za mało światła idą w liście i słabo zawiązują zgrubienia. Zasiałem 1 metr kwadratowy powierzchni i wyszło 12 rządków po 16 szt nasion w każdym z nich. Kiedyś stosowałem kołki o średnicy 8 mm ale teraz mam 10 mm i jest chyba lepiej. W następnym tygodniu pobawię się w wysiew ale wcześniej podkiełkowanych w domu nasion. Po podlaniu całość nakryłem multiclimą.
Ja wysiałem skiełkowane nasiona jeszcze 19 stycznia. Było cieplej, więc pokazały się nad ziemią, ale od kilku tygodni nie urosły ani trochę. Nie wykluczone że zmarzły w ostatnim czasie.
Wyglądają dobrze a rozsada super .
W tunelu widłami przerzuciłam ziemię by się szybciej nagrzała i podlałam ciepłą wodą .
Nasiona namoczyłam i zastanawiam się czy robić rozsadę . Nigdy nie udała mi się taka jak wyżej .
Rozsada nie zła, bo rośnie pod lampą w nieogrzewanym pomieszczeniu.
Kiedy świeci jest 15-17*C, gdy gaśnie spada do około 10*C.
Co do tego czy warto robić rozsadę to zależy jaka będzie pogoda.
W tamtym roku skiełkowane nasiona, które nie weszły do wielodoniczki rozsadowej wysiałem w tunelu, w pierwszej połowie lutego.
Pogoda sprzyjała i zbiór był niemal jednoczesny.
W tym roku jak widać zapowiada się, że ta z rozsady będzie sporo wcześniej.
Kolejne rzodkiewki trafiły dziś do kiełkowania. Odmiany Rondar F1, Florella F1 i Fortunella F1.
Prawdopodobnie zrobię rozsadę, jeśli uda mi się jutro wysadzić poprzednią i zwolnić wielodniczkę.