Wykopaliście już cebulki tulipanów? Jak Wam przyrosły? Ja muszę przyznać, że jestem bardzo zaskoczony. Jeszcze nigdy nie miałem tak dorodnych cebulek. Poza tym bardzo się rozmnożyły. Niebawem wstawię zdjęcia.
Tak, moje już od 2 tygodni wykopane i właśnie wyschły do końca w koszach na słoneczku (w deszczowe dni chowałam je pod taras, żeby na nie nie padało. Nie mogłam już patrzeć na te zdechłe liście leżące na ziemi - trochę za wczesnie wykopałam, zobaczymy, co z nich będzie za rok.
Nie powinno się trzymać wykopanych cebul bezpośrednio na słońcu, bo mogą się poparzyć i zrobić miękkie.
Moje już dawno wykopałem i muszę się wziąć za oczyszczenie i posortowanie ich. Suszą się w skrzynkach w stodole. Na ich miejscu już wykiełkowała fasola szparagowa.
Ja rok temu straciłem kilkadziesiąt cebul bo właśnie prażyłem je na pełnym słońcu... A to powinno się w przewiewnym cieniu, ew z małą ilością słońca suszyć. Sama lipcowa temperatura i wiatr zrobi swoje (no i należy je dobrze zabezpieczyć przed deszczem) - ja swoje suszę na zewnątrz parapetu okna północnego. Póki co innego miejsca nie wynalazłem... Trochę za dużo mam tych odmian no ale co zrobić jak się jest uzależnionym hehe. Teraz jesienią będę sadził chyba do donic 15l lub na grządkę...
Dokładnie. Cebule tulipanów powinno się suszyć w ciemnym i przewiewnym miejscu. W poprzednim roku straciłem kilka tysięcy sztuk bo nie zauważyłem malutkiej dziurki w dachu magazynu przez którą przez 2 miesiące dostawało się światło słoneczne.
We wrześniu posadziłam tulipany w innym miejscu niż we wcześniejszych latach, niestety .... pewien szkodnik spałaszował wszystkie przesadzone tulipany
A miało być z porzytkiem dla tulipanów....
Zakupiłam miesiąc temu nowe nabytki, tym razem pójdą na stare miejsce.
FikuMiku
Jak w zeszłym roku kupowałam na dożynkach cebule tulipanów to dowiedziałam się od sprzedawcy , że tulipany wsadza się od września do października. Choć ja też w zeszłym roku wsadzałam cebule do gruntu nawet w listopadzie (jak kupiłam na obniżce w biedrze). Zobaczymy, na razie wsadziłam dwa opakowania. Z resztą trochę poczekam bo będą przesadzenia na rabatach.
Pewien znany pomarszczony brytyjski ogrodnik w swoim znanym programie mówi, że sadzi tulipany późno - coś koło listopada a nawet z początkiem grudnia - ja również z braku czasu i również wyczekując obniżek w internetowych sklepach - sadzę późno. Przynajmniej nie wykiełkuje tuż przed zimą. Zazwyczaj na wiosnę wszystko kwitnie dobrze (za wyjątkiem minionej już wiosny - ale to chyba jak pisałem pogoda coś popsuła bo były u mnie kilka dni niezłe przymrozki jak już tulipany miały pączki...)
W ubiegłych latach zawsze sadziłam tulipany gdzieś tak w połowie września i różnie mi rosły. W tym roku wstrzymam się do października. Zobaczymy, czy opóźnienie terminu sadzenia coś pomoże. Niestety zdaję sobie sprawę, że negatywnie na wzrost cebul mogą wpłynąć zawirowania pogodowe zimą i wczesną wiosną, a zwłaszcza dłuższe okresy bardzo ciepłej i suchej pogody, no ale na to nie mam już wpływu.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Mój dziadek zawsze mówił, że tulipany sadzi się w ostatnią niedzielę września. Tak sądzę i jest ok. Ale jak się zdarza wyprzedaż to wsadzone w listopadzie też kwitną.