krasna101 pisze:Bogusiu ale u Ciebie pięknie

a te kule dodają działce takiej elegancji

Piękne są Twoje Azalie . Ja mogę tylko pozazdrościć bo u siebie nawet nie próbuję posadzić z powodu mrozów i zimnych wiatrów. Miałam japońskie kloniki i mi padły , mam też posadzone Rokitniki i tak słabo mi rosną i

mimo,że mam je już 10 lat jeszcze mi nie owocowały. A po tej zimie zginęły mi Wilczomlecze. W ogóle co sezon muszę uzupełniać rabatki bo zawsze jakaś roślinka zginie po zimie.
Dziękuję Ci, że często mnie odwiedzasz i też życzę dużo zdrówka i sił . pozdrawiam Bożena

Bożenko
dziękuję za bardzo miłe słowa
Ja lubię biel w ogrodzie i fiolet .
Kiedyś było łatwiej o odzyskanie jakichś ozdób ,wszyscy coś mieli w jakimś zakamarku,teraz
jest zdecydowanie trudniej ,każdy coś wykorzystuje i bardzo dobrze .
Azalie te na pierwszych zdjęciach ,okrywam na zimę ,są jeszcze młode to ich drugi rok .
Japońskie natomiast te drobno kwiatowe radzą sobie świetnie ,nie marzną .
Piszesz Bożenko ,że roślinki Tobie giną ,mnie też ,smutno mi było jak marzną trzy róże na raz
i to najpiękniejsze .Wcześniej bardzo to przeżywałam, teraz spokojnie podchodzę do tego zdarzenia .
Jedne giną ,nowe wchodzą i tak już zostanie .Spacer u Ciebie to ogromna przyjemność.
Nie uczesane ogrody ,tak je nazywam to zbliżenie nas bardziej do prawdziwie pięknej przyrody .
A różnorodność roślin w takiej liczbie jak u Ciebie jeszcze bardziej nas wkomponowuje w jej spokój
którego tak bardzo nam potrzeba i piękno .
Soniu
bardzo dziękuję za miłe słowa .Oj tak to piękne krzewy ,ja też zaglądam do nich
po parę razy w ciągu dnia ,myślałam ,że one szybko przekwitną ,ale są dość wytrzymałe ich kwiaty .
Nawet do wazonu nie ukradłam ani ani

co u mnie jest nie do pomyślenia .

A japonki są chyba mi wdzięczne tej wiosny za nową kwaśną ziemię
i nawóz .
Myślę też ,że mają swój rok ,tak to w roślinach jest ,podobnie
powojnik też pięknie zakwitł.
A drugi czeka muszę mu dosadzić z drugiego miejsca członka rodziny
może będzie im raźniej ,bo w tamtym miejscu słabo się ma .
Soniu zrażona w pierwszym roku niepowodzeniem powojników w uprawie
oddałam sporo sztuk znajomym .
Zostały mi tylko dwa gatunki .
Ale inne roślinki chcą być ,więc z nimi się kumpluję .
Halinko miło mi Ciebie widzieć

mąź zrobił budkę ,myśleliśmy
że chyba się nie przyjmie ,a tu proszę są nawet już dzieci, więc w planach kolejne
budki .
Marzą mi się dzięcioły, mamy zięby, kosy ,inne .
Nie wiem czy zechcą zamieszkać u nas .
Bo zięby są od rana do wieczora rozśpiewane .Dokarmiamy zimą liczne ,to się chyba
odwdzięczyły właśnie sikoreczki,to tak na początek ,wszak jest jedna budka .
To prawdziwy spektakl jak je obserwujemy teraz .
Azalie to chyba moja miłość kolejna po różach ,brzozach, szałwi .
Taka kolejność musi być ha ha .
Przepraszam Was za chwilową nieobecność w Waszych pięknych ogrodach .
Czytam ,lecę dalej ,czytam ,podziwiam a z napisaniem już trudniej ,jak to mówi się
sezon truskawkowy.
Mam nadzieję na Waszą koleżanki cierpliwość .
Bardzo dziękuję za odwiedzinki .
PS Bożenko przepraszam za błąd w PW
Wiesz o co chodzi

Pięknego ,zdrowego i z uśmiechem tygodnia Wam życzę i gościom co czytają.