MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
Dzięki ale chodziło mi o coś większego. Szukałem ale wybór wcale nie był taki duży. Nie każdy się ogłasza. Czasem ktoś przeczyta taki post i da znać, że sam oferuje. W każdym razie już zamówione. Także temat nieaktualny.
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
hello ekipa i jak tam prognozujecie pogodę i kiedy zamierzacie wystawiać kokony ?
coś mi się wydaje że w tym roku wiosna przyjdzie już w marciu , zobaczymy na razie kokony jeszcze mam w lodówce ale trzeba być czujnym ;-)
coś mi się wydaje że w tym roku wiosna przyjdzie już w marciu , zobaczymy na razie kokony jeszcze mam w lodówce ale trzeba być czujnym ;-)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
Mimo iż na to nie zwracam uwagi, bo moje po kąpieli zimują w kartonie i gazetach w ogrodzie, to uważam, że należy je wystawiać, kiedy będą już jest dla nich coś do jedzenia.
-
- 500p
- Posty: 529
- Od: 7 paź 2009, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
U mnie od kilku dni temperatury wyższe więc kokony leżą już w pudełku w ulu. Pszczoły jednak czekają na lepszą i stabilniejszą już pogodę i poza pojedynczymi ciekawskimi które kontrolnie się wygryzły, reszta spokojnie śpi. Może też czekają aż dojdzie do nich zapach jedzonka bo póki co kwiatów nie za dużo.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
U mnie do jedzenia już jest sporo, ale przetrwałem atak wiosny ;) i nic się nie wygryzło .Czasami było po 15 stopni na plusie. Teraz się ochłodziło i cudnie wieje wieczorem bryza górska, inaczej zwana wiatrem dolinnym, która chłodzi wszystko. Jakieś 5-6 km w linii prostej ode mnie w górach leży kupa śniegu. Za 2-3 tygodnie zacznie się sezon. No i dobrze, bo nie mam jeszcze dla nich naciętej trzciny.
-
- 500p
- Posty: 529
- Od: 7 paź 2009, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
Ryzykant z Ciebie. Kampania wyborcza już się rozwija a nie ma kompletu kandydatów:) Przyroda jest coraz bardziej nieobliczalna, ja bym się obawiał niespodzianek. U Was chociaż ten śnieg jeszcze trochę stabilizuje, u mnie nie ma takich bezpieczników. Różnica temperatur między dniem i nocą dochodzi do kilkunastu stopni.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
Wybacz, ale kompletnie nie rozumiem o co Ci chodzi.
-
- 500p
- Posty: 529
- Od: 7 paź 2009, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
Wydawało mi się że kiedy pszczółki w kokonach zaczynają się nerwowo przeciągać to mieszkanka dla nich powinny być już gotowe, odnowione i wywietrzone
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
Czasami mnie zadziwiasz, raczej często mnie zadziwisz. Podstawki: jak wygryzą się samce, to zajmują wszystkie okoliczne dziury do spędzenia nocy. W chatce pełnej rurek jest im łatwiej znaleźć dziurę do spania, ale tak czy siak dadzą sobie radę. Po jakimś czasie wygryzają się samice, które wracają do "domu" po 2-3 dniach. Cała sprawa wygryzania murarek trwa około miesiąca. To jest kuuupa czasu żeby im zapewnić lokum.
Napisałem, że nic mi się nie wygryzło, więc sprawa jasna. Aaaa i nie pisz "u Was", bo to u nas - ten sam "zDolny Śląsk" i stówka km od Ciebie.
Napisałem, że nic mi się nie wygryzło, więc sprawa jasna. Aaaa i nie pisz "u Was", bo to u nas - ten sam "zDolny Śląsk" i stówka km od Ciebie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7688
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
Mam już wszystkie niezbędne materiały. Jutro powstanie domek dla moich pszczółek. Dzisiaj przeprowadziłem próbę docinania rurek gumówką. Jest super a bałem się, że rurki mogą ulec zgnieceniu.
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
Ja wczoraj poustawiałem w domkach rurki zamurowane które zimowały w altanie , wywnioskowałem że im i tak dłużej schodzi pobódka i wygryzanie niż bezpośrednio z kokonów wydobytych już z rurek , więc rurki już w domku zamurowane i nowe puste . Resztę czyli kokony z lodówki czekają na swój czas .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7688
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7


Tarcza widiowa do drewna trochę strzępiła rurki ale tarcza do metalu tnie super. Przy okazji kupiony przez sąsiadkę domek dla owadów zostanie troszeczkę przerobiony bo w ubiegłym sezonie ptaki wyrywały rurki a dodatkowo rurki są bardzo cienkie więc kilka wymienię na grubsze. Deski przycięte ale składanie odłożyłem do jutra.
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2016
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
Witam po dłuższej przerwie
Dawno tu nie zaglądałem i trochę napiszę o swoich ostatnich spostrzeżeniach.
W ubiegłym roku trochę z braku czasu, trochę z lenistwa poszedłem na łatwiznę i postanowiłem pozostawić moje murarki w rurkach trzcinowych bez wyłuskiwania kokonów na kolejny sezon i bez przygotowania nowych rurek. Murarki się wygryzły, potem ładnie wszystko zamurowały. Jednak towarzyszyła im znacznie większa niż zwykle ilość muszek C. Indagator, czasami aż roiło się wokół domku.
Z racji tego, że postanowiłem przejść na formatki od tego sezonu, w lutym wziąłem się za wyłuskiwanie kokonów. Niestety potwierdził się czarny scenariusz który opisywało już we wcześniejszych latach kilka osób na naszym forum. W każdej rurce było sporo pasożytów, martwych larw murarek, a zdrowych kokonów średnio 1 sztuka w rurce, w niektórych 2 a w wielu wcale

Co ciekawe - zdrowe kokony niemal zawsze występowały dokładnie po środku rurki między wlotem z jednej strony a kolankiem, ciekawe dlaczego.
Jako, że rurek miałem dośc sporo - około 1 tys. z kolankiem po środku, to kokonów się sumarycznie trochę uzbierało na odtworzenie populacji, ale jak na tą ilość rurek jest ich bardzo mało.

Ciekawy jestem jak te perypetie wpłyną na równowagę płci w populacji. Zobaczymy co przyniesie nowy sezon i czy formatki się spodobają.
Swoje kokony dziś wystawiłem do domku. Wygryzą się kiedy przyjdzie pora, pewnie w pierwszej dekadzie kwietnia jak co roku w moim regionie.
Pozdrowienia

Dawno tu nie zaglądałem i trochę napiszę o swoich ostatnich spostrzeżeniach.
W ubiegłym roku trochę z braku czasu, trochę z lenistwa poszedłem na łatwiznę i postanowiłem pozostawić moje murarki w rurkach trzcinowych bez wyłuskiwania kokonów na kolejny sezon i bez przygotowania nowych rurek. Murarki się wygryzły, potem ładnie wszystko zamurowały. Jednak towarzyszyła im znacznie większa niż zwykle ilość muszek C. Indagator, czasami aż roiło się wokół domku.
Z racji tego, że postanowiłem przejść na formatki od tego sezonu, w lutym wziąłem się za wyłuskiwanie kokonów. Niestety potwierdził się czarny scenariusz który opisywało już we wcześniejszych latach kilka osób na naszym forum. W każdej rurce było sporo pasożytów, martwych larw murarek, a zdrowych kokonów średnio 1 sztuka w rurce, w niektórych 2 a w wielu wcale





Co ciekawe - zdrowe kokony niemal zawsze występowały dokładnie po środku rurki między wlotem z jednej strony a kolankiem, ciekawe dlaczego.
Jako, że rurek miałem dośc sporo - około 1 tys. z kolankiem po środku, to kokonów się sumarycznie trochę uzbierało na odtworzenie populacji, ale jak na tą ilość rurek jest ich bardzo mało.

Ciekawy jestem jak te perypetie wpłyną na równowagę płci w populacji. Zobaczymy co przyniesie nowy sezon i czy formatki się spodobają.
Swoje kokony dziś wystawiłem do domku. Wygryzą się kiedy przyjdzie pora, pewnie w pierwszej dekadzie kwietnia jak co roku w moim regionie.
Pozdrowienia

Pozdrawiam, Maciek.
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
Suppa Wszelki duch......! Już straciłem nadzieję , że się kiedyś jeszcze odezwiesz
.
Martwe larwy to efekt chorób grzybiczych. Podobno bardzo łatwo się zarażają od nieusuniętych trupków z ubiegłego roku.

Martwe larwy to efekt chorób grzybiczych. Podobno bardzo łatwo się zarażają od nieusuniętych trupków z ubiegłego roku.
-
- 500p
- Posty: 529
- Od: 7 paź 2009, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
No właśnie, proporcje płci to i u mnie będzie ciekawa sprawa. Jak wcześniej się żaliłem, moja hodowla w zeszłym sezonie gwałtownie zamarła w trakcie szczytu lotów, w wyniku oprysków które zastosował sąsiad. Efekt taki że znowu zaczynam niemal od stanu początkowego. Spodziewam się że u mnie więcej będzie pszczół niż samców na poczet których jaja składane są później.
Jeżeli chodzi o rozmieszczenie pojedynczych kokonów w rurkach to podobną sytuację zastałem kiedyś w słomkach plastikowych do napojów. Można przypuszczać że taka rzadka lokalizacja pomaga w wentylacji gniazda a szczególnie w pozbywaniu się nadmiaru wilgoci. Jeżeli tak jest faktycznie to być może powtórnie używana przez pszczoły trzcina też w jakiś sposób zmienia swoją strukturę (zostaje zaimpregnowana) i staje się mniej przepuszczalna.
Jeżeli chodzi o rozmieszczenie pojedynczych kokonów w rurkach to podobną sytuację zastałem kiedyś w słomkach plastikowych do napojów. Można przypuszczać że taka rzadka lokalizacja pomaga w wentylacji gniazda a szczególnie w pozbywaniu się nadmiaru wilgoci. Jeżeli tak jest faktycznie to być może powtórnie używana przez pszczoły trzcina też w jakiś sposób zmienia swoją strukturę (zostaje zaimpregnowana) i staje się mniej przepuszczalna.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;