Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Imienniczko,jak kolorowo i bajecznie u Ciebie
Oczu nie można oderwać 
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Maryniu - piękno begonii odkryłam w ubiegłym roku. Miałam je po raz pierwszy i tylko dwie, ale to wystarczyło, żeby je pokochać, toteż w tym roku zadbałam o większą ich ilość. Mieszkają sobie w półcieniu i nie poświęcam im więcej uwagi niż innym roślinom, a one czarują pięknymi kwiatami.
Dalie kocham od zawsze, wszystkie. One też nie mają jakichś szczególnych wymagań. Wystarczy zadbać o to, by ślimaki się do nich nie dorwały, gdy są jeszcze młodziutkie. Później już nie są dla nich groźne. Systematycznie obrywam przekwitłe kwiatostany, żeby 'produkowały' więcej pąków.
Ta różowo kwitnąca to samosiewka. 
Julio - jak widać na załączonym obrazku, ta dalia, która się sama wysiała, najlepiej się rozrasta i ładnie kwitnie.
Dzięki za dobre słowa.

Lucynko - lato w pełni , toteż we wszystkich ogrodach, ogródkach i na działkach jest "kolorowo i bajecznie". Oby taka bajkowa pora roku trwała wiecznie....
Takie miały być wszystkie gazanie...


Dalie kocham od zawsze, wszystkie. One też nie mają jakichś szczególnych wymagań. Wystarczy zadbać o to, by ślimaki się do nich nie dorwały, gdy są jeszcze młodziutkie. Później już nie są dla nich groźne. Systematycznie obrywam przekwitłe kwiatostany, żeby 'produkowały' więcej pąków.
Ta różowo kwitnąca to samosiewka. 
Julio - jak widać na załączonym obrazku, ta dalia, która się sama wysiała, najlepiej się rozrasta i ładnie kwitnie.
Dzięki za dobre słowa.

Lucynko - lato w pełni , toteż we wszystkich ogrodach, ogródkach i na działkach jest "kolorowo i bajecznie". Oby taka bajkowa pora roku trwała wiecznie....
Takie miały być wszystkie gazanie...


- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
To ja mam takie właśnie wiotki wysoki rozwar, ale i taki nie chce u mnie róść na stałe
Lucynko śliczne są Twoje gazanie i muszę za rok je posiać
Bardzo lubię czytać Twoje odpowiedzi dlatego zawsze się wpisuję
Inaczej oglądałabym tylko zdjęcia
To idziemy dzisiaj wcześniej spać, bo ani u Ciebie koncertu ani u mnie burzy dzisiaj już nie będzie 
Lucynko śliczne są Twoje gazanie i muszę za rok je posiać
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Lucynko, ale tego piękna pokazujesz, aż ciężko nadgonić
Begonie cudne, u mnie się nie trzymają - za dużo słońca chyba.
Próbowałam trzy lata i kicha, teraz sobie odpuściłam.
Co do mojej Stiletto czemu w donicy - ten sam powód - tylko w donicy mogę ją postawić w cieniu, na rabacie w upalnym słońcu nie da rady
Begonie cudne, u mnie się nie trzymają - za dużo słońca chyba.
Próbowałam trzy lata i kicha, teraz sobie odpuściłam.
Co do mojej Stiletto czemu w donicy - ten sam powód - tylko w donicy mogę ją postawić w cieniu, na rabacie w upalnym słońcu nie da rady
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Już jestem w domku. Deszcz i znaczne ochłodzenie przegoniły mnie z działki. Ale i tak się cieszę, że pada.
Ziemia spragniona. Tylko dlaczego jednocześnie zrobiło się zimno? O godz. 16.30 na termometrze było tylko 17 stopni.
Roślinki są zadowolone, wobec tego ja także muszę być i jestem. A co tam ...
Cynie radośnie wystawiają główki.

Marysiu [Maska] - no, pojechałaś mi po ambicji!
Od teraz już zdecydowanie muszę uważać, co piszę.
Gazanie, Marysiu, obowiązkowo każdego roku goszczą na mojej działce. To takie kopie słoneczka, tyle że - w przeciwieństwie do słońca - twarzyczki mają skierowane do góry.
Szkoda, że gasną wraz z gasnącym bądź chowającym się za chmurami słońcem.
A jak tam u Ciebie ze snem?
Ja się jeszcze nie wyspałam. Niestety dalej grali i basy całą noc dudniły gorzej niż perkusja. To był trzydniowy festiwal muzyki elektronicznej, której nie cierpię. Szczęśliwie już po!
Rudbekie to także takie małe słoneczka i one świecą nawet w pochmurne dni.


Zuziu - masz rację, begonie w pełnym słońcu nie wytrzymają, a już z pewnością umrą w takim palącym jak w tegorocznym lipcu.
A pokazuję, pokazuję co mam, a że po kilka razy to samo, to sprawiam wrażenie, że jest tego dobra od metra i jeszcze trochę.
O.K. Teraz dla odmiany pokażę coś, czego jeszcze nie było
Zaczęły kwitnąć astry. Jesień? 
One się same wysiały i panoszyły się po całej działce. Ja je tylko poprzenosiłam w jedno miejsce.


Mam jeszcze inne nowe nie nowe, ale o tem potem, bom nieco zgłodniała. Wiem, że życzycie mi: smacznego, za co serdecznie dziękuję.
Roślinki są zadowolone, wobec tego ja także muszę być i jestem. A co tam ...
Cynie radośnie wystawiają główki.

Marysiu [Maska] - no, pojechałaś mi po ambicji!
Gazanie, Marysiu, obowiązkowo każdego roku goszczą na mojej działce. To takie kopie słoneczka, tyle że - w przeciwieństwie do słońca - twarzyczki mają skierowane do góry.
A jak tam u Ciebie ze snem?
Ja się jeszcze nie wyspałam. Niestety dalej grali i basy całą noc dudniły gorzej niż perkusja. To był trzydniowy festiwal muzyki elektronicznej, której nie cierpię. Szczęśliwie już po!
Rudbekie to także takie małe słoneczka i one świecą nawet w pochmurne dni.


Zuziu - masz rację, begonie w pełnym słońcu nie wytrzymają, a już z pewnością umrą w takim palącym jak w tegorocznym lipcu.
A pokazuję, pokazuję co mam, a że po kilka razy to samo, to sprawiam wrażenie, że jest tego dobra od metra i jeszcze trochę.
O.K. Teraz dla odmiany pokażę coś, czego jeszcze nie było
Zaczęły kwitnąć astry. Jesień? 
One się same wysiały i panoszyły się po całej działce. Ja je tylko poprzenosiłam w jedno miejsce.


Mam jeszcze inne nowe nie nowe, ale o tem potem, bom nieco zgłodniała. Wiem, że życzycie mi: smacznego, za co serdecznie dziękuję.
- zuzola11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1214
- Od: 14 sty 2013, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Smacznego
i czekamy na więcej
A tymi astrami to nie strasz ja się jeszcze latem nie nacieszyłam
A tymi astrami to nie strasz ja się jeszcze latem nie nacieszyłam
zuzola11 zapraszam - Moje pierwsze "kroki" na działce
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Kasiu [Zuzola] - DZIĘKUJĘ.
A myślisz, że mnie już tego lata wystarczy?
Ciągle mi go za mało, ale nie powiem astrom, żeby poczekały, bo one i tak nie posłuchają.
Na ten przykład są u mnie takie rośliny, które już powinny kwitnąć, co obserwuję w innych ogrodach, a moje jeszcze , i to bardzo powoli, próbują się zebrać w sobie, co by pokazać wreszcie swoją krasę. Opornie im to idzie, np. floksowi.
Ale za to mieczyki zaczynają coś tam powolutku pokazywać.
Nieco zapłakane deszczem, ale raczej szczęśliwe. Jeszcze stoją na baczność, co oznacza, że z ziemi nie zrobiła się jeszcze grząska młaka. 
A myślisz, że mnie już tego lata wystarczy?
Na ten przykład są u mnie takie rośliny, które już powinny kwitnąć, co obserwuję w innych ogrodach, a moje jeszcze , i to bardzo powoli, próbują się zebrać w sobie, co by pokazać wreszcie swoją krasę. Opornie im to idzie, np. floksowi.
Ale za to mieczyki zaczynają coś tam powolutku pokazywać.
Nieco zapłakane deszczem, ale raczej szczęśliwe. Jeszcze stoją na baczność, co oznacza, że z ziemi nie zrobiła się jeszcze grząska młaka. - Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Lucynko poczekałam grzecznie aż pojesz, bo ogrodnik głodny to chyba zły?
Mam dla Ciebie dobrą wiadomość! wyspałam się i mogę znowu zarywać noce, bo na jakieś dwie dobry mi wystarczy
U mnie też temperatura poniżej 17 st i polarek wrócił do łask
Bardzo mnie zdenerwowały te Twoje astry ; po pierwsze że się sieją, a u mnie nigdy, po drugie że takie duże, a po trzecie że kwitną
A jak już zobaczyłam mieczyka
to nie wiem dlaczego floksy u Ciebie nie kwitną, skoro u mnie kwitną 
Mam dla Ciebie dobrą wiadomość! wyspałam się i mogę znowu zarywać noce, bo na jakieś dwie dobry mi wystarczy
U mnie też temperatura poniżej 17 st i polarek wrócił do łask
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Marysiu [Maska] - Ogrodnik jak każdy Polak: jak głodny to zły, a jak się naje to śpi.
Chociaż ja nie sypiam w dzień, ale za to dość wcześnie kładę się do
wieczorem. No, teraz nieco później, bo dzień jest długi, a nie da się usnąć, gdy słońce w oczy świeci.
Cieszę się, że chociaż Ty jesteś wyspana i to na zapas!
Nie denerwuj się na moje astry... Myślę, że Twoje też się rozsiewają, ale one późno wyłażą z uśpienia - o, widzisz: dużo śpią - i zapewne ich po prostu nie dostrzegasz, bo jakieś inne roślinki już zajmują ich miejsce.
U mnie sieją się też Celozje, zarówno grzebieniaste i pierzaste. Również zbieram je po całej działce i przenoszę tam, gdzie jeszcze znajdę jakieś miejsce. One też późno wschodzą. Jeszcze nie kwitną, ale pąki już mają. Muszę je obfocić. Pojutrze, bo na jutro zaplanowałam dzień gospodarczo - biznesowo - kulturalny.
Gospodarczy - w celu poczynienia zakupów i zrobienia potężnego prania [ nazbierało się trochę i z kosza wyłażą brudasy ];
Biznesowy - trzeba wydać trochę dużo kasy, żeby komornik do mojego mieszkania nie zawitał, bo nie lubię tego ktosia;
Kulturalny - w tym celu jestem zmuszona odwiedzić Książnicę Płocką, ponieważ nie mam już co czytać, a bez lektury na dobranoc nie zasnę i znowu będę niewyspana.
Ufff, alem się wyspowiadała!
Marysieńko złota, floksa to ja mam tylko jednego. Były cztery, ale trzy z nieznanych mi powodów wzięły nogi za pas i się wyprowadziły. Może mnie nie polubiły... Trudno, jakoś muszę z tym żyć.
Dla Ciebie Nagietki. One też sieją się same. Wszędzie.

I jeszcze portreciki.

Jednego jakaś mgła zasnuła cy cóś...

Chociaż ja nie sypiam w dzień, ale za to dość wcześnie kładę się do
Cieszę się, że chociaż Ty jesteś wyspana i to na zapas!
Nie denerwuj się na moje astry... Myślę, że Twoje też się rozsiewają, ale one późno wyłażą z uśpienia - o, widzisz: dużo śpią - i zapewne ich po prostu nie dostrzegasz, bo jakieś inne roślinki już zajmują ich miejsce.
U mnie sieją się też Celozje, zarówno grzebieniaste i pierzaste. Również zbieram je po całej działce i przenoszę tam, gdzie jeszcze znajdę jakieś miejsce. One też późno wschodzą. Jeszcze nie kwitną, ale pąki już mają. Muszę je obfocić. Pojutrze, bo na jutro zaplanowałam dzień gospodarczo - biznesowo - kulturalny.
Gospodarczy - w celu poczynienia zakupów i zrobienia potężnego prania [ nazbierało się trochę i z kosza wyłażą brudasy ];
Biznesowy - trzeba wydać trochę dużo kasy, żeby komornik do mojego mieszkania nie zawitał, bo nie lubię tego ktosia;
Kulturalny - w tym celu jestem zmuszona odwiedzić Książnicę Płocką, ponieważ nie mam już co czytać, a bez lektury na dobranoc nie zasnę i znowu będę niewyspana.
Ufff, alem się wyspowiadała!
Marysieńko złota, floksa to ja mam tylko jednego. Były cztery, ale trzy z nieznanych mi powodów wzięły nogi za pas i się wyprowadziły. Może mnie nie polubiły... Trudno, jakoś muszę z tym żyć.
Dla Ciebie Nagietki. One też sieją się same. Wszędzie.

I jeszcze portreciki.

Jednego jakaś mgła zasnuła cy cóś...
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2263
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Lucynko
Jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich kwiatów. Tak ich dużo, różnorodne, ciekawe, pachnące i zachwycające swoją urodą
Piękny masz ogród ! ale i dużo pracy , ale kwiaty odwdzięczają Ci się na każdym kroku, widać to na każdym zdjęciu
Jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich kwiatów. Tak ich dużo, różnorodne, ciekawe, pachnące i zachwycające swoją urodą
Piękny masz ogród ! ale i dużo pracy , ale kwiaty odwdzięczają Ci się na każdym kroku, widać to na każdym zdjęciu
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
U mnie też sieją się nagietki. Lubię je, zwłaszcza w kolorze pomarańczki, jak u ciebie
. A co do floksów, to może dałaś im za bogatą ziemię. One wcale tego nie potrzebują. Ja stare odmiany wywaliłam za płot, gdzie ziemia to prawie piach i słoneczna patelnia, a one sobie rosną i kwitną 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
No przynajmniej nagietki też mi się sieją, a wcześniej wymienione naprawdę albo się nie sieją albo zimy mojej nie wytrzymują, za to floksy mnie lubią chociaż też się nie wysiewają a u mojej koleżanki w Krakowie tak
Sieją mi się jak szalone czarnuszki i werbeny patagońskie i teraz widzę też hastaty. Dobre i to
Pewnie już śpisz ale życzę Ci kolorowych snów 
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Asiu [iwwa] - ja nie mam aż tak bardzo dużo kwiatów, jakby się wydawało na podstawie zdjęć.
Mam natomiast dość znaczną ich różnorodność. Po pierwsze - lubię poznawać nowe roślinki, a po drugie - obserwując je, widzę, które czują się u mnie dobrze, a z którymi muszę się, niestety, pożegnać.
Ponadto mam sporo jednorocznych, z których nie umiem zrezygnować, bo ogromnie je polubiłam.
Całość daje wrażenie bogactwa roślinnego.
Mam nawet kapustę ozdobną... 
Jolu - Ty masz rację, u mnie gleba bogata w składniki pokarmowe [gołąbki dają nawóz darmowy i duże ilości].
Czyli że muszę zmienić mojemu floksikowi miejscówkę. Zrobi się.
Jolu, a czy Ty robisz nalewkę z płatków nagietka? Robi się ją tylko z pomarańczowego. Na wzmocnienie organizmu. Szczególnie zimą i na przedwiośniu - przednówku, jak mówiła moja babcia, która zawsze uprawiała nagietki dla nalewki. Ja też taką miksturę przygotowuję dla całej rodziny.
Zarośnięty domek działkowy
i ... 
Mam natomiast dość znaczną ich różnorodność. Po pierwsze - lubię poznawać nowe roślinki, a po drugie - obserwując je, widzę, które czują się u mnie dobrze, a z którymi muszę się, niestety, pożegnać.
Ponadto mam sporo jednorocznych, z których nie umiem zrezygnować, bo ogromnie je polubiłam.
Całość daje wrażenie bogactwa roślinnego.
Mam nawet kapustę ozdobną... 
Jolu - Ty masz rację, u mnie gleba bogata w składniki pokarmowe [gołąbki dają nawóz darmowy i duże ilości].
Czyli że muszę zmienić mojemu floksikowi miejscówkę. Zrobi się.
Jolu, a czy Ty robisz nalewkę z płatków nagietka? Robi się ją tylko z pomarańczowego. Na wzmocnienie organizmu. Szczególnie zimą i na przedwiośniu - przednówku, jak mówiła moja babcia, która zawsze uprawiała nagietki dla nalewki. Ja też taką miksturę przygotowuję dla całej rodziny.
Zarośnięty domek działkowy
i ... 
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Pomidorki tyz pikne - zdrowe krzaki i dużo owoców
. Nalewki nie robię, po pierwsze za mało mam tych nagietków, a po drugie leniwa jestem 
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
U mnie zaś jednoroczne sa w małej ilości inwestuje w byliny
ale jednoroczne wysiewam po kilka sztuk i łatam dziury na rabacie.
Kapustki cudne na moje zaczęły się juz rzucać gąsienice a i wiele z nich kwitnie, uwielbiam je bo zdobią nawet jak śnieg spadnie.
Ale zarośnięta cudnie altana.
Kapustki cudne na moje zaczęły się juz rzucać gąsienice a i wiele z nich kwitnie, uwielbiam je bo zdobią nawet jak śnieg spadnie.
Ale zarośnięta cudnie altana.


