Nasze 1500 m2
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Nasze 1500 m2
Małgosiu jak ślicznie Ci wszystko kwitnie ,lilie i liliowce takie piękności ,o i jak Ci się super udało zrobić zdjęcie motylowi
moja budleja też ciągle oblepiona motylkami teraz zaczyna kwitnąć liatra to też pewnie będzie tam pełno motyli.Zazdroszczę pracowitego piny 
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2
Asiu może i tak, ale ty za to nie masz zrytych rabat przez krety przy takim obrońcy
Chociaż uprzątanie martwych zwierzątek z wycieraczki... brrr Mój mi raz przywlókł zmumifikowanego zająca (do tej pory nie mam pojęcia skąd mógł go wytrzasnąć...) i do tego przed samą kolędą, a mąż w delegacji
Śmiałam się, że księdza poproszę, żeby sprzątnął - w końcu facet
Olu super ten piesek
Jedyny problem w tym, że nie do końca jeszcze rozróżnia chwasty od kwiatków i sadzonki z doniczek też mi przynosi na schody
A to już takie zabawne nie jest
Może jakiś szybki kurs mu powinnam zorganizować?
Ewuniu witam serdecznie, rozgość się
Mąż niestety za często nie ma czasu (praca w delegacji), więc zostawiam mu tylko najcięższe prace, a z większością męczę się sama
Niestety gdybym każdą pracę zostawiała jemu to ogród bym miała przed osiemdziesiątką
Cały czas wydaje mi się, że wszystko idzie w ślimaczym tempie i dopiero jak patrzę na stare zdjęcia to widzę ile już zmieniliśmy. Planów jeszcze dużo, gorzej z czasem, siłami i pogodą
Iwonko już zapowiedziałam sobie, że lilie posadzę w każdym zakątku ogrodu
Trochę się bałam ich uprawy, bo naczytałam się o chorobach, wymaganiach itd., ale z roku na rok są coraz większe i ładniejsze, więc sobie jeszcze dokupię więcej
W liliowcach też się zakochuję, ale dla już trzeba więcej miejsca
Budleję posadziłam ze względu na motylki właśnie, uwielbiam przysiąść na tarasie i oglądać ten niekończący się motyli spektakl
Liatra coś u mnie marnawa, nie wiem czemu? Ale za to rozchodniki okazałe przyciągają motylki w ilości chyba jeszcze większej niż budleja
Piesek urósł o kilka centymetrów od tych wszystkich pochwał
Szkoda, że nie robi tego częsciej - w ogrodzie każda para rąk czy łap na wagę złota 
Olu super ten piesek
Ewuniu witam serdecznie, rozgość się
Iwonko już zapowiedziałam sobie, że lilie posadzę w każdym zakątku ogrodu
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12184
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nasze 1500 m2
Małgosiu fajnie mieć piękne, pachnące lilie w całym ogrodzie, gdziekolwiek się wejdzie można powąchać.
Hortensja cudna, to chyba Anabelle, najwcześniej kwitnie i długo ma białe kwiaty. Fruczaka gołąbka udało ci się sfocić,
nieraz widziałam, ale zrobić zdjęcia niestety nie. Takich ładnych ostróżek nie sposób było nie kupić.
Pies nabiera cech Pani, jest chwast, trzeba się go pozbyć, bo psuje wygląd rabaty. 
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2
Soniu o tak, ja tylko przechodzę od jednego pachnącego rewiru do kolejnego
Hortensję cichutko podejrzewałam o bycie Anabellą, ale pewności nie mam. Myślisz, że mogę już oficjalnie ją "ochrzcić"?
Fruczak (przeze mnie zwany koliberkiem) dość ruchliwy i niestety zdjęcia dość kiepskie wychodzą. Chwaściora musiał pewnie z tej drugiej części podwórka przywlec, bo na rabacie raczej bym takiego giganta nie wyhodowała
W końcu od małego towarzyszył mi przy wszelkich pracach ogrodowych, to i jego dopadł wirus
Muszę jeszcze kota zaangażować - a co, jak wszyscy to wszyscy 
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- witch
- 1000p

- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Nasze 1500 m2
Fajny ten pies ;)
Muszę swojego nauczyć pielenia
Muszę swojego nauczyć pielenia
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2
Aguś w jednej chwili wpisałyśmy się u siebie nawzajem
Koniecznie naucz swojego, każdy pomocnik się przyda
Ale jak jutro zobaczę na wycieraczce kwiatka, to mu chyba ogonek przytnę 
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Re: Nasze 1500 m2
Zobaczył, że Ty wyrywasz i w prezencie Ci przyniósł. Ja dziś mysz na tarasie znalazłam. Też w prezencie ale od kota. Nie masz pojęcia jak się ucieszyłam
Pozdrawiam Ula
Mój działkowy ogródek
Mój działkowy ogródek
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Nasze 1500 m2
Małgosiu, Ty już jakiś czas uczysz się ogrodnictwa a i tak wszystkiego nie wiesz. Masz książki gazety , komputer i koleżanki a biedna psina stara się jak może, żeby Tobie dorównać, taki praktyczny migowy kurs bardzo by go doszkolił, żeby odróżniał kwiatka od chwasta.A swoją drogą jak mogłaś przeoczyć takiego chwaściora, dobrze, że chociaż pomocnik go wypatrzył.
No cóż gdyby go zaniósł na kompost, to byś nawet nie zauważyła jego starań, a tak to chociaż zasłużył na głaskanko.
Szałwii nadal kibicuję, jest piękna i ogromniasta tak samo jak hortensja a kłosowiec jaki dorodny i herbatki z niego przepyszne.
No cóż gdyby go zaniósł na kompost, to byś nawet nie zauważyła jego starań, a tak to chociaż zasłużył na głaskanko.
Szałwii nadal kibicuję, jest piękna i ogromniasta tak samo jak hortensja a kłosowiec jaki dorodny i herbatki z niego przepyszne.
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2
Uluniu jeśli tak samo "lubisz" te stworzenia jak ja, to chyba mam lekkie pojęcie o twojej radosci
Trzeba jednak przyznać, że rozpieszczają nas te nasze zwierzaczki
Stasiu a to o to chodziło w psiej filozofii
To nic, że później miałam więcej pracy niż gdybym go sama wyrwała
Właśnie czekałam, kto pierwszy mnie pochwali za posiadanie wielkiego chwaściora
Na drugiej części podwórka mąż planuje trawę, nawet już pięknie przygotował ziemię pod zasiew jesienią, niestety jakoś czasu (jak zwykle) zabrakło na ukończenie dzieła, więc panoszą się tam chwasty, ale ten ogromny to pewnie gdzieś się w malinach uchował
Tak że psinka spisała się na medal 
Stasiu a to o to chodziło w psiej filozofii
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Nasze 1500 m2
No pięknie, teraz będziesz się tłumaczyła z bałaganu i zwalała wszystko na na eMa
dobrze chociaż że psinka jest pedantką.

-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2
Stasiu ktoś musi być
Ja do trawnika garnę się tylko wtedy, gdy go uszczuplam pod kolejną rabatkę
A jeśli m nie pospieszy się z sianiem trawy to niedługo już nie będzie miał gdzie
A tam ziemia dobra... truskawy rosną aż miło 
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Nasze 1500 m2
A widzisz
i tak to w życiu nadal bywa .... kto pierwszy ten lepszy
czyli walka o teren.
Za to będzie miał mniej koszenia a Ty / czytaj pies/ więcej plewienia.

Za to będzie miał mniej koszenia a Ty / czytaj pies/ więcej plewienia.
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2
Stasieńko zawsze potrafisz mnie rozbawić
A teraz po ostatnich deszczach jest co plewić
Mam nadzieję, że uda mi się dzisiaj ogarnąć trochę rabaty, bo w końcu naprawdę będą tam rosły takie olbrzymie chwaściory zamiast kwiatków
Chyba zatrudnię psiaka na cały etat 
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Nasze 1500 m2
Małgoś jakie deszcze????gdzie???
Chociaż dziś pochmurno, może....
Chociaż dziś pochmurno, może....
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2
Olu u nas w sobotę to lało aż miło
A dziesięć kilometrów dalej to była taka ulewa, że siostra z samochodu nie mogła wysiąść
Dzisiaj i u nas się wreszcie ochłodziło, znowu można żyć 
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe




