Ja to bym się wstrzymała z szukaniem skarbnika na forumalexia pisze:Jasne , ze robimy , kto bedzie skarbnikiem...aneczka1979 pisze:...I podobało mi się stwierdzenie, że Dorota dom rozbierze a sadzić róże nadal będzie. Robimy zrzutę na namiot?...bo wszystko ku temu idzie.
Aniu , jeszcze nas Dorotka
, albo
, albo
.
Róże u Doroty...2015
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże u Doroty...2015
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Róże u Doroty...2015
Tak , masz racje , bo zamiast namiotu beda roze...
. 
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- Ewa7
- 200p

- Posty: 264
- Od: 27 paź 2013, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko -pomorskie
- Kontakt:
Re: Róże u Doroty...2015
Wow, Dorota ale super zakupy poczyniłaś, u nas nie ma ciekawych marketów, tylko Praktiker, w którym za dużego wyboru nie ma. Bedzie sie działo jak wszystko zakwitnie, a "kotlety" cudniaste .
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże u Doroty...2015
Jak zamiast namiotu będą róże to Dorotka też będzie zadowolona. Jak nawet nie bardziej! 
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże u Doroty...2015
Z pnących róż można by zrobić szałas
Pachnąco, efektownie i co najważniejsze: doskonale ulokowane pieniądze 
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Róże u Doroty...2015
Ale sobie z Ciebie koleżanki dworują, Dorotko...
.
Czas na ciętą ripostę, nie uważasz?
Jagi
Czas na ciętą ripostę, nie uważasz?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże u Doroty...2015
No właśnie, a Dorotka się tylko gdzieś zaczaiła i milczy jak zaklęta. Dziewczyny niby sobie tu podkpiwają, ale wszystkie robimy to samo, zupełnie jak nawiedzone 
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Róże u Doroty...2015
Wanda, mam nadzieje , ze Twoj wpis jest forumki nie moderator...
.
My nie kpimy , tylko sie usmiechamy , nie wysmiewamy. Wiadomo , wszystkie jestesmy "kopniete", a to jest takie cudne.
Pozdrawiam Cie cieplo , a Dorotke
.
My nie kpimy , tylko sie usmiechamy , nie wysmiewamy. Wiadomo , wszystkie jestesmy "kopniete", a to jest takie cudne.
Pozdrawiam Cie cieplo , a Dorotke
.https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty...2015
Witajcie
Nie pisałam tak długo....bo, szukałam miejsca na namiot
. A musi być trzyosobowy - dla eMa, synusia, dla mnie i jeszcze dla moich psiaków...Nie, chociaż Harry ma budę, więc tylko dla Manga jeszcze musi być przynajmniej przedsionek
Miniony weekend miałam pracowity jak pewnie większość z nas. W sobotę co prawda padało i ogólnie było nieprzyjemnie, ale skończyłam przygotowywać miejsce pod nową rabatę - tzw. angielską. Żebyście widziały jak M mi na ręce patrzył gdy usuwałam darninę. Ręce mi się trzęsły jak widziałam jego wzrok. Każdy centymetr trawy gotów był odmierzać. A ja korzystałam z jego chwilowej nieuwagi i jeszcze trochę poszerzałam
Na tym nie koniec...Nie wytrzymałam i pojechałam znów do OBI. Chciałam dokupić nasiona szałwii trójbarwnej, a wyszłam z Eden Rose
Źle ze mną, bo nie mogłam się powstrzymać
Na usprawiedliwienie mam to, że nad Edenem zastanawiałam się już dawno, tylko ciągle jakoś zwlekałam z kupnem.
W niedzielę przesadziłam Roter Korsar, Rosarium Uetersen i posadziłam kupioną w OBI białą angielkę. Poszła od razu do gruntu, obok Winchester Cathedral. Mam nadzieję, że będzie faktycznie biała. Posadziłam wszystkie lilie i iryski. Czekam jeszcze na przesyłkę z L..polu.
Zaczęłam sadzić bukszpany na obwódkę...i tak minęła niedziela. Wczoraj padłam o 22 i poszłam spać.
Dzisiaj posadziłam Edenka do donicy. Mam dla niego już miejsce, ale będziemy remontować taras, a ona ma być posadzona właśnie przy tarasie.
Posadziłam też wszystkie Lidlowe byliny, przesadziłam marcinki. Przez to moje zakupowe, różane szaleństwo muszę szukać dodatkowych miejsc na nowe , nieprzewidziane wcześniej zakupy
Dostałam też info z F. Czekam na przesyłkę z różami. A jutro odbieram róże od naszej Kamili...jak się cieszę
Alexio, Aniu aneczka1979, Sabinko
- dziewczyny jak ja Was kocham za to poczucie humoru i nieziemskie pomysły. Co ja bym bez Was zrobiła? Jak mi smutno, to wchodzę na FO i już buzia się śmieje. Jesteście niesamowite
Dzisiejsze krokusy


Tolinko mam nadzieję, że będziesz zadowolona z Novalisa.
Moje bodziszki siedzą cicho, nic się nie wychyla. Zastanawiam się czy coś z nich będzie w tym roku? Wszystko wychodzi z ziemi, a one nic
Rozano Artemis jest
Alexio M mówi mi to przy każdym zakupie róż.
Wiesz, ogrodnictwo mam w genach, a do hazardu zawsze mnie ciągnęło
Jak rozbiorę dom, to będzie więcej miejsca na róże....A może zaanektuję pusty dom sąsiada? I zamieszkamy u niego " na dziko ". Będę miała blisko do róż
Anuleczko Artemisa warto zaprosić do ogrodu. Kwitnie zjawiskowo i jest zdrowiutki.
Madziu Lilie już posadziłam. Do L..polu wysłałam maila z zapytaniem o moje zamówienie. Na razie nie dostałam żadnej odpowiedzi
Trochę to dziwne...
Nutello witaj w klubie zainfekowanych różyczką
Róże to wbrew pozorom mocne i bardzo żywotne rośliny. Wybaczają błędy początkującym ogrodnikom, więc nie masz się czym przejmować. Na początku nie wiedziałam, że róże trzeba kopczykować, okrywać...a potem się dziwiłam, że nie wszystkie przeżyły zimę. Tę moją niewiedzę, przetrwały tylko te najsilniejsze.
Po cięciu nie smaruję żadnym preparatem, natomiast, przechodząc do kolejnego krzaczka, dezynfekuję sekator. I tego przestrzegam.
Aniu aneczka1979
Może W S będzie wśród tych angielskich kartonikowych? Są tam czerwone...
Klaro
Witam Cię serdecznie, rozgość się proszę i wpadaj jak będziesz miała ochotę.
Sabinko myślę, że te angielki na pewno pojawią się i u Ciebie.
W niedzielę posadziłam tę białą, miała ładne korzenie i zaczęła wypuszczać już kiełki.
Przeczytałam eMowi Twój post i uśmiechnął się. On rozumie tę moją różaną obsesję, tylko czasami brakuje mu cierpliwości. Nie pytam go o radę, bo on mówi, że się na tym nie zna i nie wnika w moje decyzje dotyczące wyboru róż.
W sobotę w OBI starałam się nie patrzeć na pozostałe, żeby nie kusiły. Złapałam tylko Edena, bo i tak od dłuższego czasu przymierzałam się do niego
Aluś nie wiem jak, ale dam radę. Będę miała troszkę więcej pracy, ale co tam.
Już nic nie kupuję, bo jak sobie pomyślę o kopcowaniu takiej ilości, to...
W sobotę nie dotarłam na rynek, pogoda nie sprzyjała zakupom na świeżym powietrzu.
Masz rację, zakupy tylko nas wzajemnie nakręcają, ale jakie to fajne...
Za chwilę cd.
Nie pisałam tak długo....bo, szukałam miejsca na namiot
Miniony weekend miałam pracowity jak pewnie większość z nas. W sobotę co prawda padało i ogólnie było nieprzyjemnie, ale skończyłam przygotowywać miejsce pod nową rabatę - tzw. angielską. Żebyście widziały jak M mi na ręce patrzył gdy usuwałam darninę. Ręce mi się trzęsły jak widziałam jego wzrok. Każdy centymetr trawy gotów był odmierzać. A ja korzystałam z jego chwilowej nieuwagi i jeszcze trochę poszerzałam
W niedzielę przesadziłam Roter Korsar, Rosarium Uetersen i posadziłam kupioną w OBI białą angielkę. Poszła od razu do gruntu, obok Winchester Cathedral. Mam nadzieję, że będzie faktycznie biała. Posadziłam wszystkie lilie i iryski. Czekam jeszcze na przesyłkę z L..polu.
Zaczęłam sadzić bukszpany na obwódkę...i tak minęła niedziela. Wczoraj padłam o 22 i poszłam spać.
Dzisiaj posadziłam Edenka do donicy. Mam dla niego już miejsce, ale będziemy remontować taras, a ona ma być posadzona właśnie przy tarasie.
Posadziłam też wszystkie Lidlowe byliny, przesadziłam marcinki. Przez to moje zakupowe, różane szaleństwo muszę szukać dodatkowych miejsc na nowe , nieprzewidziane wcześniej zakupy
Dostałam też info z F. Czekam na przesyłkę z różami. A jutro odbieram róże od naszej Kamili...jak się cieszę
Alexio, Aniu aneczka1979, Sabinko
Dzisiejsze krokusy


Tolinko mam nadzieję, że będziesz zadowolona z Novalisa.
Moje bodziszki siedzą cicho, nic się nie wychyla. Zastanawiam się czy coś z nich będzie w tym roku? Wszystko wychodzi z ziemi, a one nic
Rozano Artemis jest
Alexio M mówi mi to przy każdym zakupie róż.
Wiesz, ogrodnictwo mam w genach, a do hazardu zawsze mnie ciągnęło
Jak rozbiorę dom, to będzie więcej miejsca na róże....A może zaanektuję pusty dom sąsiada? I zamieszkamy u niego " na dziko ". Będę miała blisko do róż
Anuleczko Artemisa warto zaprosić do ogrodu. Kwitnie zjawiskowo i jest zdrowiutki.
Madziu Lilie już posadziłam. Do L..polu wysłałam maila z zapytaniem o moje zamówienie. Na razie nie dostałam żadnej odpowiedzi
Nutello witaj w klubie zainfekowanych różyczką
Róże to wbrew pozorom mocne i bardzo żywotne rośliny. Wybaczają błędy początkującym ogrodnikom, więc nie masz się czym przejmować. Na początku nie wiedziałam, że róże trzeba kopczykować, okrywać...a potem się dziwiłam, że nie wszystkie przeżyły zimę. Tę moją niewiedzę, przetrwały tylko te najsilniejsze.
Po cięciu nie smaruję żadnym preparatem, natomiast, przechodząc do kolejnego krzaczka, dezynfekuję sekator. I tego przestrzegam.
Aniu aneczka1979
Klaro
Sabinko myślę, że te angielki na pewno pojawią się i u Ciebie.
W niedzielę posadziłam tę białą, miała ładne korzenie i zaczęła wypuszczać już kiełki.
Przeczytałam eMowi Twój post i uśmiechnął się. On rozumie tę moją różaną obsesję, tylko czasami brakuje mu cierpliwości. Nie pytam go o radę, bo on mówi, że się na tym nie zna i nie wnika w moje decyzje dotyczące wyboru róż.
W sobotę w OBI starałam się nie patrzeć na pozostałe, żeby nie kusiły. Złapałam tylko Edena, bo i tak od dłuższego czasu przymierzałam się do niego
Aluś nie wiem jak, ale dam radę. Będę miała troszkę więcej pracy, ale co tam.
Już nic nie kupuję, bo jak sobie pomyślę o kopcowaniu takiej ilości, to...
W sobotę nie dotarłam na rynek, pogoda nie sprzyjała zakupom na świeżym powietrzu.
Masz rację, zakupy tylko nas wzajemnie nakręcają, ale jakie to fajne...
Za chwilę cd.
- Rozana
- 1000p

- Posty: 2477
- Od: 20 wrz 2014, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Róże u Doroty...2015
Ja nie sądziłam , że tak zbzikuje na punkcie artemis. Eden rosę sądziłam na jesieni ale niedawno była przystań ziemią i po zimie jakoś gorzej wygląda. Ale dam jej czas.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko ja niestety nie widze zdjęć Twoich ostatnich krokusików.
Ja to już chyba naprawdę będę omijać wszelakie stoiska z roślinnością, bo kolejnego rwania darni w tym sezonie mi Em nie wybaczy.
I muszę przyznać, że rzeczywiście mamy świetne dziewczyny na FO. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że konie możemy razem iść kraść.
Ja to już chyba naprawdę będę omijać wszelakie stoiska z roślinnością, bo kolejnego rwania darni w tym sezonie mi Em nie wybaczy.
I muszę przyznać, że rzeczywiście mamy świetne dziewczyny na FO. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że konie możemy razem iść kraść.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty...2015
cd. odpowiedzi
Aniu aneczka1979 róbcie zrzutę, ale na taki większy...może wojskowy
Śmiejesz się, a tylko patrzeć i też zaczniesz usuwać trawnik, aby posadzić nowe róże
Coś mi się wydaje, że w tym sezonie rozkochasz się w nich na dobre...A jak zobaczysz te piękne kwiaty i powąchasz ich zapach to....już przepadłaś. Nie oprzesz się tej chorobie i będziemy robić zrzutę na kolejną działeczkę dla Aneczki
Ula nic straconego, możesz jeszcze pojechać...tak szybko nie wykupią, a jest tyle ciekawych odmian
Jutro odbieram róże od Kamili
I przyjdzie też paczka z F. Oj będzie się działo. W piątek wielkie sadzenie.
Majeczko
Fakt, zaszalałam, a teraz się zastanawiam jak tutaj obrobić to całe towarzystwo...Ale ta miłość jest ślepa i nie zna granic.
Część obornika jest świeża, reszta leżała trochę dłużej. Przy sadzeniu daję na dno dołka. Resztę przeznaczam na podlewanie bezpośrednio. Zalewam wodą i czekam aż się rozpuści. Potem rozcieńczam i tym roztworem podlewam wszystkie rośliny... nie tylko róże.
Proszę niczym nie kusić...a kysz
Już nie wchodzę na żadne strony i nic nie kupuję...do jesieni....
Alexio zrzutka mile widziana
A nuż sąsiad się zlituje i wreszcie sprzeda mi swoją działkę....grosz się przyda
Małgosiu możesz dać, ale przykryj go warstwą ziemi, 5-10 cm, żeby korzenie nie dotykały obornika. Po jakimś czasie róża sięgnie po niego korzeniami. Wtedy już będzie przekompostowany. Kompost też daj, im więcej, tym lepiej będą rosły.
U mnie cały kompost poszedł na kopce...trzeba zbierać nowy.
Z cięciem jeszcze czekam, bo pod koniec tygodnia zapowiadają dość duże przymrozki. Oby się te prognozy nie sprawdziły, bo chyba będziemy musieli te wielkie donice wnosić do domu
Asiu też jestem ciekawa co z nich wyrośnie, ale jestem dobrej myśli. W zeszłym roku się nie zawiodłam. Może i w tym będzie wszystko ok.
Moniś chalaputkowo sadzę do doniczek, bo nie wiem co z nich wyrośnie. Głównie chodzi o kolory. Poza tym dobrze się ukorzenią, a ja będę miała czas się zastanowić nad miejscem dla nich
Jolu Aprilku mój M już nie daje się nabierać na takie teksty. Mówiłam mu dzisiaj, że w czerwcu wybieram się do szkółki do Kamili. A on - Wrócisz z nowymi różami. Ja odpowiedziałam, że już nic nie kupuję...M tylko pokiwał głową i zaczął się śmiać...Jak on mnie dobrze zna. Wie, że jak zobaczę róże, to trudno mi się oprzeć...to taki stan psychiczny, nieuleczalny
A lilie już posadziłam. Czekam jeszcze na przesyłkę z L...lu.
Sabinko proszę znajdź taką osobę na Forum, która nie wie gdzie kupić rośliny...Nie ma takiej opcji
Szałas latem jest ok. chociaż trochę kłujący, ale zimą to się z dobytkiem zwalimy do którejś z Was...Może przygarniecie sieroty bez domu
Ewa już nie mogę się doczekać na kwitnienie róż ...do czerwca jeszcze trzy miesiące.
Na razie pozostają " kotlety " z zeszłego roku.
Jagódko
Zobaczymy jak sobie dziewczyny poradzą z " różyczką " w swoich ogrodach. Śmiem twierdzić, że będą głowy łamać, gdzie znaleźć miejsce na kolejne róże. Chyba, że cichaczem w nocy poprzesuwają ogrodzenia sąsiadów...Zawsze te parę metrów można zyskać
Wandziu zapracowana jestem i czasu mało.... Poza tym szukałam odpowiedniego miejsca na namiot
To Forum ma zły wpływ na nas wszystkich. Co się dzieje, że zupełnie normalne osoby jak zaczną się tutaj udzielać, nagle dostają amoku i ciągle coś kupują, sadzą, zmieniają i tak w kółko? Na dodatek wzajemnie się nakręcają ciągle nowymi zakupami
Alexio jak wyżej pisałam...to wpływ tego Forum czyni z nas szaleńców
Kilka " kotletów "













Aniu aneczka1979 róbcie zrzutę, ale na taki większy...może wojskowy
Śmiejesz się, a tylko patrzeć i też zaczniesz usuwać trawnik, aby posadzić nowe róże
Ula nic straconego, możesz jeszcze pojechać...tak szybko nie wykupią, a jest tyle ciekawych odmian
Jutro odbieram róże od Kamili
Majeczko
Fakt, zaszalałam, a teraz się zastanawiam jak tutaj obrobić to całe towarzystwo...Ale ta miłość jest ślepa i nie zna granic.
Część obornika jest świeża, reszta leżała trochę dłużej. Przy sadzeniu daję na dno dołka. Resztę przeznaczam na podlewanie bezpośrednio. Zalewam wodą i czekam aż się rozpuści. Potem rozcieńczam i tym roztworem podlewam wszystkie rośliny... nie tylko róże.
Proszę niczym nie kusić...a kysz
Alexio zrzutka mile widziana
Małgosiu możesz dać, ale przykryj go warstwą ziemi, 5-10 cm, żeby korzenie nie dotykały obornika. Po jakimś czasie róża sięgnie po niego korzeniami. Wtedy już będzie przekompostowany. Kompost też daj, im więcej, tym lepiej będą rosły.
U mnie cały kompost poszedł na kopce...trzeba zbierać nowy.
Z cięciem jeszcze czekam, bo pod koniec tygodnia zapowiadają dość duże przymrozki. Oby się te prognozy nie sprawdziły, bo chyba będziemy musieli te wielkie donice wnosić do domu
Asiu też jestem ciekawa co z nich wyrośnie, ale jestem dobrej myśli. W zeszłym roku się nie zawiodłam. Może i w tym będzie wszystko ok.
Moniś chalaputkowo sadzę do doniczek, bo nie wiem co z nich wyrośnie. Głównie chodzi o kolory. Poza tym dobrze się ukorzenią, a ja będę miała czas się zastanowić nad miejscem dla nich
Jolu Aprilku mój M już nie daje się nabierać na takie teksty. Mówiłam mu dzisiaj, że w czerwcu wybieram się do szkółki do Kamili. A on - Wrócisz z nowymi różami. Ja odpowiedziałam, że już nic nie kupuję...M tylko pokiwał głową i zaczął się śmiać...Jak on mnie dobrze zna. Wie, że jak zobaczę róże, to trudno mi się oprzeć...to taki stan psychiczny, nieuleczalny
A lilie już posadziłam. Czekam jeszcze na przesyłkę z L...lu.
Sabinko proszę znajdź taką osobę na Forum, która nie wie gdzie kupić rośliny...Nie ma takiej opcji
Szałas latem jest ok. chociaż trochę kłujący, ale zimą to się z dobytkiem zwalimy do którejś z Was...Może przygarniecie sieroty bez domu
Ewa już nie mogę się doczekać na kwitnienie róż ...do czerwca jeszcze trzy miesiące.
Na razie pozostają " kotlety " z zeszłego roku.
Jagódko
Zobaczymy jak sobie dziewczyny poradzą z " różyczką " w swoich ogrodach. Śmiem twierdzić, że będą głowy łamać, gdzie znaleźć miejsce na kolejne róże. Chyba, że cichaczem w nocy poprzesuwają ogrodzenia sąsiadów...Zawsze te parę metrów można zyskać
Wandziu zapracowana jestem i czasu mało.... Poza tym szukałam odpowiedniego miejsca na namiot
To Forum ma zły wpływ na nas wszystkich. Co się dzieje, że zupełnie normalne osoby jak zaczną się tutaj udzielać, nagle dostają amoku i ciągle coś kupują, sadzą, zmieniają i tak w kółko? Na dodatek wzajemnie się nakręcają ciągle nowymi zakupami
Alexio jak wyżej pisałam...to wpływ tego Forum czyni z nas szaleńców
Kilka " kotletów "













- alexia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Róże u Doroty...2015
Dziewczyny kochane , powiedzcie co faceci maja z trawnikami , tak ich bronia ...
.
Moj marzy , zeby miec traktorek z duza iloscia PS i kosic trawe... Czy to nie chore.
.
Moj marzy , zeby miec traktorek z duza iloscia PS i kosic trawe... Czy to nie chore.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko szalałaś jak w amoku z ta darnią
Mogłaś wytłumaczyć M ,że dbasz o niego ,żeby się nie przemęczał przy koszeniu
Chyba jutro skuszę się na pójście do OBI ,bow ich reklamie niczego interesującego nie zauważyłam .Czyżbym miała również zaszaleć
Miłej pracy.Dorotko faceci boją się stracić pracę 
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko ja też nie widzę krokusików
A powiedz mi czy ty sadziłaś już te róże z O z donic ?Ja moje wymoczyłam w wodzie i przy sadzeniu osypała się ziemia ,jak zobaczyłam korzenie ,to mi ręce opadły
Ciekawa jestem jak u Ciebie?


