Na starym po nowemu - cz. 2

[sweetdaisy]

Poczytałam trochę o tej laurowiśni i stwierdziłam, że koniecznie muszę ją zanabyć
Nie wiem tylko czy Herbergii czy Otto luyken. Ta druga trochę mniejsza rośnie a na tym mi też zależy. Chociaż podobno można ją w razie czego ciąć.
Chyba zrobię loterię - którą pierwszą dostanę w szkółce, tą kupię

A kamyszki przy koszeniu zdarza się że odpryskują, ale jadę po nich tylko bocznymi kółkami kosiarki więc niezbyt często.
Ta Twoja Elfi też śliczna
No i pisz mi tu szybciutko, jakich 7szt masz już zakupionych

[Reniak]

Dobry pomysł z tą czeresnią , moje są za małe , ale jabłonie będą jak znalazł
I ja też jestem ciekawa jakie róże kupiłaś .

[Beaby]

Kochane, róże to takie na mnie czekają - chociaz ja na nie chyba bardziej

SNOW STAR, THERESE BUGNET 2x, ALOHA, MINI ORANGE, LITTLE ARTIST, ELMSHORN
I jeśli będzie wtedy już MR BLUEBIRD to też mam w zamówieniu.


Zuza ta laurowiśnia Otto Luyken jest zupełnei inna, potrzebuje też innego stanowiska, bo moja rośnie w pełnym słońcu. Ma też inne kwiaty.
Znając szczęście dobrego ogrodnika podejdziesz jednocześnie i tę i tę, więc rozterki nie będzie
Tak, tę moją można ciąć i widzę, że za młodu była przycinana prawie od samej ziemi.

Czyli kosząc jak sie bardzo uważa, to takie kamyczki nie stoją oporem - to dobrze, bo zawsze się tego bałam.

Zgadza się, Elfe jest urocza i ładnie kwitnie. Mankamentem w opisach jest jej dość mała odporność zimą i brzydkie kwiaty po długotrwałym deszczu. Ale jej nie ochroniłam na zimę, tylko tradycyjny kopczyk, a kwitnie na tyle często, że nawet jak się zetnie zniszczone przez dłuższy deszcz kwiaty to nie jest to dla niej ujmą bo zaraz ukazują się nowe pąki. Ma ładny kolor i pięknie pachnie.


Reniu - zatem sąsiadce za ten pomysł z czereśniami stawiam w poniedziałek
A dzisiaj na targu były te różyczkowe niecierpki - no nie kupiłam, za wcześnie....
Zapakowałam braciszki - i od razu milej przy domku

[Beaby]

Dzisiaj cieplej, słoneczniej, milej:


krokosmia:



studnia po zimie ma się dobrze:



hosty:


serduszka biała:



rozchodnik okazały:



Wiosennie:

[Reniak]

O jak wiosennie , śliczne kwiatule ,dobrze że zobaczyłam że masz skalniaki te z bordowymi listkami (zapomniałam nazwy ) bo też miałam je w planach wysłać

[sweetdaisy]

Pięknie i wiosennie u ciebie
Serduszka już taka jak moja, ale hosty u mnie jeszcze śpią. U ciebie już ogromniaste
Rróże SNOW STAR i LITTLE ARTIST jakie ciekawe
Tą laurowiśnię, to jednak chyba wolę tą Herbergii, zobaczymy jakie w szkółce będą.
Wczoraj zamówiłam obrzeże do nowej rabaty, będę ścieżkę z kamyczków robić żeby mniej trawy było do koszenia i koszyki do sadzenia lilii.
Byle z moim szczęściem nie przyszło jak zimno wróci.

[wisia7]

Beatko, u Ciebie wiosna w pełni , cudownie. Kupiłam wczoraj serduszkę, widzę , że u Ciebie już wychodzi z ziemi, czy mogę ją już wsadzić do gruntu?

[rosiowa]

No pięknie, pięknie. Wiosna na całego. Moje przebiśniegi zastrajkowały, albo coś je zjadło....

[hanna133]

Pięknie Ci kwitną przebiśniegi,bo moich to wcale nie widać,nie wiem co z nimi się dzieje.

[Beaby]

Kochane!

Reniu - to Rozchodnik kaukaski Tricolor.
Może to nie to to samo
Dziękuję, że stale masz mnie na uwadze / skalniak
A na Ciebie to dopiero wiosna w Różanej czeka


Zuza - no właśnie - te hosty ciągną do góry już tak od dość dawna, aż się sama temu dziwię, że tak szybciutko wyszły, te zimujące w doniczkach też
Ale ta największa jeszcze śpi - może mają taka hierarchię budzenia się
Noski piwonii też już takie dość sporszawsze.
Mnie te różyczki także się z opisu bardzo podobają, zobaczymy w praktyce. Ale jestem dobrej myśli.
I kolejna rabata u Ciebie w planach...
Teraz nawet jak miało by być zimno to już nie trwa to tak długo, więc spoko - kamyczki pójda w ruch!
Czyli dalej niewiadoma z laurowiśnią, ale wazne, że jest na liście.
Koło lilii chodzę i chodzę.... 1 sz po 2 zł tej zwykłej a 10 zł za 3 szt tych bardzo dużych...... Tylko na jakie się zdecydować, za dużo mieć ich nie mogę a chciałoby się tę i tę i tamtą także.... Więc muszę 2 - 3 różne a pewniaki!

Wisiu - powolutku i do mnie wiosna zaczyna zaglądać.
Wg mnie tak, jak tylko ziemia jest wystarczająco "plastyczna" / czytaj niezamarznięta / to z tego co wiem sadzic można. Ja jednak czekam na dni temu sprzyjające czyli w marcu wypada to teraz 22-31.
Siać kolejne kwiaty też wtedy zamierzam.

Gosieńko - po prostu te Twoje zameldowały się u mnie, bo patrząc na ubiegły rok to jest ich teraz 5 x tyle...
Były cztery kupki, a teraz robią kupkę za kupką..., tzn tworzą kempkę za kempką

Hanna - te przebiśniegi i jeden narcyz to były jedyne kwiatuchy wiosenne jakie tu zastałam po poprzednich gospodarzach.
Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie, ale jak przebiśniegi przekwitły to powycinałam je u nasady, a liście dopiero ścięłam/skosiłam jak tez już zaczęły być mało estetyczne.... Ale było to dużo później od ścięcia kwiatow.
W dodatku rosną w pełnym słońcu i wcale nie narzekają.
Gdzieniegdzie w ogrodach można zobaczyć duże napisy z przebiśniegów - np czyjeś imię, ciekawy pomysł...
Wygląda to ślicznie!
Podobnież jak koszenie trawy - pisanie, rysowanie / z góry wyglada to zjawiskowo.
Np na Komunię IHS na dużym trawniku pod blokiem - pomysły super.


A z krzewów to zaraz po przycięciu z impetem ruszył pięciornik, reszta się też już budzi, tylko czekać na listki i kwiaty lub kwiaty i listki.

Dużo !!!

[chalaputkowo]

Krokosomie - już ?, Moje jeszcze śpią w koszyczku w garażu - czemu tak wcześnie

[Beaby]

Moniś - ano sama się tak szybko wyrwała przed orkiestrę.
Dalie jeszcze śpią, a krokosmia chyba nadrabia ubiegły rok, bo wtedy wyszła strasznie późno.
Ale na szczęście zdążyła zauroczyć kwiatem...

[amalia]

Beatko Piękną wiosenkę u Ciebie zobaczyłam i zaraz cieplej na sercu się zrobiło.Rozkręca się wiosenka rozkręca kolorków coraz więcej na naszych ogródkach.

[Beaby]

Marusiu - u mnie bardzo słonecznie ale też bardzo zimno i bardzo wietrznie.
Mam nadzieję, że się ociepli a pozwoli wiosence na dobre się rozgościć.
Tobie też życzę dużo pięknych, wyczekiwanych kolorków w Twoim ogrodzie

[Beaby]

Chwilkę temu dałam zdjęcia do identyfikacji czy to jest na pewno oregano kubańskie / mięta meksykańska

Aromat ma niesamowity, ale czy jadalne jest to co mam?
Osoba, od której to dostałam raczej mnie lubi....