Uwielbiam te maluchy. Nawet gruziński w kolorze nazywanym przez Jagis-wdzydzki fiolet
W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Anka, nieskromnie powiem, że to część.
Uwielbiam te maluchy. Nawet gruziński w kolorze nazywanym przez Jagis-wdzydzki fiolet
.
Uwielbiam te maluchy. Nawet gruziński w kolorze nazywanym przez Jagis-wdzydzki fiolet
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42398
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Witam Cię Justynko!
Jarzmianki śliczne pokazałaś, ale i ciemierniki są śliczne ....to moje ulubione.
Piszesz, ze korsykański wymarzł
no to pewnie z mojego tez nic nie będzie, ale okryłam go
Pies w misce? a ja myślałam że to domena kotów
Jarzmianki śliczne pokazałaś, ale i ciemierniki są śliczne ....to moje ulubione.
Piszesz, ze korsykański wymarzł
Pies w misce? a ja myślałam że to domena kotów
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Marysiu-Wędrowniczko
Lubie ciemierniki za ich wolę kwitnienie, gdy inne śpią.
Trzeba się nieco pochylić, żeby dostrzec ich urodę.
Właściwie nie wiem, dlaczego korsykański przepadł
. W wątku ciemiernikowym ostrzegali, że woli spędzać zimę w chłodnym , widnym pomieszczeniu. Wtedy jeszcze takiego nie miałam.
Bądźmy dobrej myśli.
Pies z kulawą pakuje się wszędzie.
Ma tak od zawsze.
Tu też się wdrapałał bez naszej pomocy
.
Stąd te kłopoty
-gdyby ...nie złamała
.

Lubie ciemierniki za ich wolę kwitnienie, gdy inne śpią.
Trzeba się nieco pochylić, żeby dostrzec ich urodę.
Właściwie nie wiem, dlaczego korsykański przepadł
Bądźmy dobrej myśli.
Pies z kulawą pakuje się wszędzie.
Ma tak od zawsze.
Tu też się wdrapałał bez naszej pomocy
Stąd te kłopoty

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Justynko
powtarzam to, co napisałam u siebie. Masz centifolię Muscosę i Blanche Moreau. Co do pierwszej jestem pewna, a ta druga może okazać się tylko podkładką Blanche. Na nią uważaj, żeby nie zachwaściła Ci ogrodu.
Wkleiłam u siebie fotki Blanche, żebyś wiedziała , co powinno wyrosnąć z tego badylka.

Wkleiłam u siebie fotki Blanche, żebyś wiedziała , co powinno wyrosnąć z tego badylka.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Krysiu, poczytałam.
Sprawdziłam i tak jak mówisz, mam w katalogu
.
Pomroczność jasna
.
Dziękuję za czujność
.
Boule de Neige
-widziałam w ofercie i mam pieniążki prezentowe
.
Sprawdziłam i tak jak mówisz, mam w katalogu
Pomroczność jasna
Dziękuję za czujność
Boule de Neige
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Justynko- wpisuję się, aby nie zgubić Twojego ogrodu. Zapoznałam się z pierwszymi stronami- metamorfoza ogrodu przez kilka lat zachwycająca.. wspaniale mieć takie zdjęcia- widać doskonale, że praca i serce poświęcone ogrodowi daje wspaniałe efekty..
Psinka siedząca w donicy, z chyba chwastami.. czy ściętą trawą- urocze.. Słodziak malutki- nic dziwnego, że nóżka uszkodzona, skoro taka z niej koza mała jest.. Mój Zakusiek miał jako młody zwichniętą łapkę i zdarzało mu się czasem źle stanąc czy nieostrożnie zeskoczyć z fotela i kontuzja wracała na chwilę..
Pozdrawiam serdecznie, ściskam psinkę , a jutro z przyjemnością pozwiedzam Twoje włości
Psinka siedząca w donicy, z chyba chwastami.. czy ściętą trawą- urocze.. Słodziak malutki- nic dziwnego, że nóżka uszkodzona, skoro taka z niej koza mała jest.. Mój Zakusiek miał jako młody zwichniętą łapkę i zdarzało mu się czasem źle stanąc czy nieostrożnie zeskoczyć z fotela i kontuzja wracała na chwilę..
Pozdrawiam serdecznie, ściskam psinkę , a jutro z przyjemnością pozwiedzam Twoje włości
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Moniko, witaj
Miło cię gościć.
Rozejrzyj się, rozczochrany zaprasza.
Skromny, wiejski ogródek przydomowy, ale tworzony z
.
Oprócz 'kozy' jeszcze kilku w nim rezydentów i bywalców.
Miło cię gościć.
Rozejrzyj się, rozczochrany zaprasza.
Skromny, wiejski ogródek przydomowy, ale tworzony z
Oprócz 'kozy' jeszcze kilku w nim rezydentów i bywalców.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Widziałam fajne kury i pierwsze malutkie jajeczko
Jak byłam mała, to Babcia hodowała kurki liliputki, żeby mieć świeże jajka dla mnie. Hodowane były pod schodami wejściowymi- nie pamiętam tego, jedynie wiem z opowiadań Mamy.. Natomiast jak jeździliśmy na wieś na wakacje, to chodziłam do zaprzyjaźnionych rolników- mieli kurczaczki a ja siedziałam i je głaskałam.. jako dziecko "z miasta "miałam w tym ogromną frajdę!
Z przyjemnością pobuszuję w Rozczochranym, bo z kilku przeczytanych stron zerkają na mnie urokliwe zakątki widoczne na zdjęciach, a towarzyszy temu wszystkiemu przesympatyczna Gospodyni
Jak byłam mała, to Babcia hodowała kurki liliputki, żeby mieć świeże jajka dla mnie. Hodowane były pod schodami wejściowymi- nie pamiętam tego, jedynie wiem z opowiadań Mamy.. Natomiast jak jeździliśmy na wieś na wakacje, to chodziłam do zaprzyjaźnionych rolników- mieli kurczaczki a ja siedziałam i je głaskałam.. jako dziecko "z miasta "miałam w tym ogromną frajdę!
Z przyjemnością pobuszuję w Rozczochranym, bo z kilku przeczytanych stron zerkają na mnie urokliwe zakątki widoczne na zdjęciach, a towarzyszy temu wszystkiemu przesympatyczna Gospodyni
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Moniko, kury, to ubiegłoroczne spełnienie marzeń M
.
Bardziej dla jaj niż jajek. Chociaż też są.
Miały być 3. Jest zdecydowanie za dużo
.
....
Ocieplenie w rozczochranym i pierzaste na wybiegu
.


Gościnnie.

W ogrodzie kwiatów jeszcze nie widać.
Oczar śpi, a ciemiernik obawiam się, że stracił przez mróz pąki kwiatowe
.
Za to na oknie zakwitł kolejny 'cudak' M.
Śliczny prawda?

Bardziej dla jaj niż jajek. Chociaż też są.
Miały być 3. Jest zdecydowanie za dużo
....
Ocieplenie w rozczochranym i pierzaste na wybiegu


Gościnnie.

W ogrodzie kwiatów jeszcze nie widać.
Oczar śpi, a ciemiernik obawiam się, że stracił przez mróz pąki kwiatowe
Za to na oknie zakwitł kolejny 'cudak' M.
Śliczny prawda?

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42398
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Justynko Twój M ma same cudaki....dobrze, że Ty cudakiem nie jesteś
a tak na serio to widzę, że stado się rozrosło ...to ile tego teraz jest?
To jest storczyk? ....no ładny
mało powiedziane..... interesujący 
a tak na serio to widzę, że stado się rozrosło ...to ile tego teraz jest?
To jest storczyk? ....no ładny
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
O proszę.. to storczyk- ale bym się wygłupiła- sądziłam, że to jakaś odmiana dzbanecznika.. Nie dziwne, że storczyki mnie nie lubią
Stadko kurek urocze, a goście ogrodowi- fajnie, że uwiecznieni na zdjęciach. Ja tez dokarmiam ptaki a w wolnych chwilach "wiszę" w oknie kuchennym i sprawdzam, kto siedzi w karmniku. Bardzo to lubię- jako odmiane w zimie, gdy kompletnie nie ma co robić.. Mimo wszystko z utęsknieniem czekam zamknięcia karmnikowej przygody na ten sezon- i wiosna, wiosna 
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Marysiu, M ma same cudaki, ja też
.
Ten storczyk to Pafiopedilum (Sabotek).
W kurniku: 3 kochinki (2 czarne kurki i szary kogut), 3 silki (2 koguty-biały i czarny i kurka, miało być odwrotnie, ale u nich trudno rozróżnić płeć, a my nieznajacy
) , rodzinka pl (1+1 sebrytki (?)+ 4 pisklaki) i 2 gołębie Kingi. W kurniku dosyć miejsca, gorzej na wybiegu w wolierce. Myśleliśmy o adaptacji terenu przy sumaku, za jabłonią. Sąsiaduje bokiem z wolierką.
Moniko, kwiaty domowe to działka M. Gromadzi je
, pielęgnuje, a one mu się odwdzięczają.
Lubię gości w ogrodzie, szczególnie wspierających walkę ze szkodnikami.
Niestety, 2 koty i 2 psy skutecznie ptaki odstraszają
.
O wiośnie marzę
.
Jak psina? W domu?
Ten storczyk to Pafiopedilum (Sabotek).
W kurniku: 3 kochinki (2 czarne kurki i szary kogut), 3 silki (2 koguty-biały i czarny i kurka, miało być odwrotnie, ale u nich trudno rozróżnić płeć, a my nieznajacy
Moniko, kwiaty domowe to działka M. Gromadzi je
Lubię gości w ogrodzie, szczególnie wspierających walkę ze szkodnikami.
Niestety, 2 koty i 2 psy skutecznie ptaki odstraszają
O wiośnie marzę
Jak psina? W domu?
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42398
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Dobrze wyliczyłam 12 kuraków? a zaczynaliście od paru ...
Justynko, a te pisklaki to chyba duże ? nie zimno im?
Tak pamiętam plany poszerzenia wybiegu ...ja też mam takie
Jak się już zacznie to końca nie widać !
Jaki Ty cudak
nie schlebiaj sobie 
Justynko, a te pisklaki to chyba duże ? nie zimno im?
Tak pamiętam plany poszerzenia wybiegu ...ja też mam takie
Jak się już zacznie to końca nie widać !
Jaki Ty cudak
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Marysiu, jaki...ano taki.
Pisklaki były z jesieni. To też liliputowate i przezimowały jak na razie bez szwanku.
Ale M im gotuje i wymyśla
.
Pisklaki były z jesieni. To też liliputowate i przezimowały jak na razie bez szwanku.
Ale M im gotuje i wymyśla
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42398
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
No to już nie pisklaki tylko młodzież
ja też gotuję i wydziwiam
a one zawsze coś wyduszą z siebie 



