Pod Jesionem cz.2

[renzal]

Też bym chętnie potańcowała Ale ostatnio coś mi się nie trafia A to najlepsza metoda na kręgosłup!

[Marginetka]

Renatka, dopiero doczytałam o nawrocie choroby. Bardzo CI Kochanie współczuję, to straszny stan. Kilka razy przechodziłam rwę, ale co to jest w porównaniu do Twoich dolegliwości Wspaniale, że masz opiekę H. i córci, to bardzo ważne. Ogrodem się nie przejmuj, za rok wszystko będzie większe a chwaściory zawsze można poperfumować roundup-em. Fajną masz tą rudą kluskę, co po ogródku pomyka na czterech łapach Co do lekarzy to chyba nie leczysz się u nas? Mogę Ci polecić wspaniałego profesora z Warszawy, neurochirurga z Banacha, który operował moją mamę i do którego przyjeżdżają ludzie z całej Polski. Mam jednak nadzieję, że jesteś pod dobrą opieką.

[Margo2]

Ja od czasu do czasu wychodzę z koleżankami i kolegami z pracy. Dlatego mi się trafia taka okazja. Pozostałe moje towarzystwo nietańczące

[renzal]

Martuniu! Dzięki za namiary!
Gosiu! Chyba jednak muszę jakieś tańce zorganizować, bo chwilowo jeszcze gorzej się czuję
Tak czy siak zawitał w moim ogrodzie dziś w nocy biały szron na trawie, ale kobea, ostatni bastion kwitnącej roślinności poza marcinkami, kwitnie w najlepsze.
Jedyne kolory dają teraz żurawki, więc na wiosnę kolejne zakupy. Szkoda tylko, że nie ma takich piękności w niebieskim kolorku.
Chwaściory mają się średnio, bo mrozku też nie lubią, choć mam osobniki, którym chłodek nie szkodzi specjalnie.

[Steasi]

Witaj kochana, bardzo współczuje choróbska. Zajrzę kiedyś jak będziesz miała gorszy dzień i tak Ci plecki wymasuje, że na zawsze przejdzie A tak całkiem poważnie to często masz nawroty?
Muszę przyznac, że całkiem dużo jeszcze u Ciebie kwitnie. Mi wszystko co tylko mogło już przymrozek wykończył, więc nie ma ani jednorocznych ani can, no pusto tak. Miło, że można tutaj jeszcze troszkę kolorków obejrzeć
Trzymam kciuki by bóle były jak najrzadsze.

[Margo2]

Żurawki możęsz spokojnie rozmnożyć sama. Wystarczy urwać piętkę, wsadzić w ukorzeniacz i do ziemi w cień.

[renzal]

Paula! Zapraszam! Boli dość często! A czasem to nawet nap... naprawdę bardzo
Gosiu! Rozmnażam moją pierwszą od wielu lat, ale ciągle podobają mi się nowe Mam tera co najmniej kilkanaście, ale jeszcze sporo takich ,,koniecznie" do zdobycia. Kilka przywiozłam sobie od Mamyfrania, bo Ania dostała ,,głupawki" i ma ponad setkę!

[Locutus]

U mnie kredowa glina ? są rośliny, które na tej glebie rosną lepiej niż to producent napisał na opakowaniu (choćby kosmosy, które są już wyższe ode mnie), ale wiele rosnąć nie chce wcale, albo rośnie wyjątkowo rachitycznie.

Cieszę się, że Ci się moje okazy podobają.

Pozdrawiam!
LOKI

[Lady-r]

Reniu też mam głupawkę na punkcie żurawek i na wiosnę mogę dać ci sadzonki. Dawałam mamie i siostrze i ładnie im się ukorzeniły. Hmm.. i nawet nie wiem ile ja ich mam.

[wielkakulka]

Ja choruje a tu obdarowują żurawkami...aż ozdrowiałam.

Reniu co tam u Ciebie, ja wracam do pionu - pomału, bardzo pomalu ale zdecydowanie...

Po niedzieli wyśle Ci pomidorki i chabry.

[renzal]

Loki! Jasne, że mi się podobają Twoje roślinki A ja też musiałam się pogodzić z faktem, że pewne mnie, a raczej mojego ogrodu nie lubią.
Aniu! Lady-r - Bardzo chętnie się wymienię, bo to wdzięczne roślinki!
Aniu! Wielkakulka Spokojnie mogę Cię obdarować już dwiema (bordowa i cytrynowa nn), a na wiosnę to pewnie i u mnie te młode podrosną, a ja lubię się dzielić.
Co do zdrowia, to jestem umówiona pod koniec listopada na konsultację w WUM-ie i mam nadzieję, że wtedy dowiem się coś konkretnego, bo na tą chwilę to bywa różnie.
Nasionka też już pakuję, więc na dniach dostaniesz (mam nadzieję).

[wielkakulka]

Spokojnie nie pali się....

[renzal]

Wiem Aniu, ale po ostatnich problemach z myszami (straciłam ostatniej zimy ponad setkę kupnych nasion, czasem bardzo cennych) wolę rozdać innym wcześniej (tym bardziej, ze mam przed oczami kopertę z Twoim adresem )

[wielkakulka]

Ja przed oczami ...to zależy
jak patrze na wprost mam monitor - mało zdrowe,
jak w dół, to mam swój brzuch - mało przyjemne
chyba popatrze sobie w górę, bedzie zdrowo i przyjemnie....

[mamafrania]

Skoro wspomiałaś o myszach.... jedna mała szara myszka wpadła mi do piwnicy..... a tam wiadomo moje dalie .Własnie wytoczyłam jej wojnę