Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
ZZ jest znacznie bliżej  Górnego  Śląska  niż  Leżajsk
http://piorin.gov.pl/sygn/php/rpowiat.php?kod=WRJA
			
			
									
						
										
						http://piorin.gov.pl/sygn/php/rpowiat.php?kod=WRJA
- 
				tysonka
- 500p 
- Posty: 860
- Od: 20 lut 2012, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
 
 Dzięki, przeoczyłam

Kurczę, juz w opolskim - Brzeg...
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Wszystkie informacje na temat pomidorów to informacje zaczerpnięte z tego forum. Czytając go robiłam notatki wypisując informacje z różnych działów. Kiedy pojawił się problem z niedoborem magnezu to wyszperałam, że ktoś tego używa więc i ja zapodałam ten specyfikforumowicz pisze:Ale, kto Ci to doradził, by na tym etapie pryskać saletrą M-W ? Jeśli już chciałaś zasilać pomidory dolistnie to kompletnym nawozem i to w odpowiedniej proporcji, by nie zakłócać równowagi wszystkich składników makro.Nnina pisze:Nie miałam pojęcia, że tak bardzo im zaszkodzę.
 :(:(
:(:(Moja wina...moja wina....

- 
				Galadier
- 100p 
- Posty: 116
- Od: 23 maja 2012, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolina Środkowej Wisły
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
forumowicz, a czy można użyć czegoś innego do pomidorów w gruncie? Mam w magazynku Acrobat, Ridomil Gold i Infinito(to ostatnie zostawiam na gorsze czasy).
			
			
									
						
							Pozdrawiam Kinga
			
						Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Galadier przewidujesz gorsze czasy?   popatrz u siebie na deszcze http://www.sat24.com/foreloop.aspx?type=1  Ja bym użyła Infinito
 popatrz u siebie na deszcze http://www.sat24.com/foreloop.aspx?type=1  Ja bym użyła Infinito
			
			
									
						
										
						 popatrz u siebie na deszcze http://www.sat24.com/foreloop.aspx?type=1  Ja bym użyła Infinito
 popatrz u siebie na deszcze http://www.sat24.com/foreloop.aspx?type=1  Ja bym użyła Infinito- 
				Galadier
- 100p 
- Posty: 116
- Od: 23 maja 2012, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolina Środkowej Wisły
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
 
 Przekonaliście mnie
W czwartek zapowiadają u mnie 25 stopni + deszcz poza skalą. Niestety dla mnie to równanie jest proste. Będzie grad jak ta lala, więc jutro muszę zdążyć i z opryskiem i z osłonami... a w sobotę powyciągałam paliki do osłon z przed pomidorów

Pozdrawiam Kinga
			
						Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Udało mi się kupić Revus...
jutro po południu wg ww mapy ma u mnie nie padac AŻ do rana....
czy wystarczy takie :okienko pogodowe: do oprysku?
z Waszego doświadczenia jak długo musi nie padac zeby toto wyschło na liściach?
			
			
									
						
							jutro po południu wg ww mapy ma u mnie nie padac AŻ do rana....
czy wystarczy takie :okienko pogodowe: do oprysku?
z Waszego doświadczenia jak długo musi nie padac zeby toto wyschło na liściach?
Regulamin się  kłania
			
						- 
				Pabblo_Pl
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Aga z tego co czytałem to Revus potrzebuje 2-3 godz. do wyschnięcia i po wyschnięciu już go deszcz nie zmyje..
Dla tego forumowicz proponuje teraz opryski Revus..
Pozdrawiam
			
			
									
						
										
						Dla tego forumowicz proponuje teraz opryski Revus..
Pozdrawiam
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
No aż tak dobrze nie jest, każdy środek deszcz zmyje (np na sałatkę posadzoną pod spodem), ale Revus dość długo wytrzymuje    http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 0#p3116130
 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 0#p3116130 
			
			
									
						
										
						 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 0#p3116130
 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 0#p3116130 Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Ze środkami wgłębnymi i kontaktowymi, w okresie intensywnego wzrostu rośliny, jest jednak problem polegający na tym, że jeśli np. pomidor w ciągu dwóch dni po oprysku wytworzy nowe liście, to te nowe liście nie są chronione. A co będzie jeśli po tych dwóch dniach na te nowe liście nawieje zarodniki ZZ?
			
			
									
						
							Pozdrawiam 
Adam
			
						Adam
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Mam w tej chwili za oknem temperaturę 12 * C i pewnikiem nie tylko ja. Faktycznie przy tej temperaturze przyrosty  będą za dwa dni ogromne 
			
			
									
						
										
						
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
A jak temperatura za 2 dni wzrośnie, to za 4 dni następny oprysk?
			
			
									
						
							Pozdrawiam 
Adam
			
						Adam
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Regularne  opryski to muszą wykonywać plantatorzy, bo inaczej mogą pójść z torbami. Amator może  podjąć pewne ryzyko. 
Przecież jest jeszcze mleko, gnojówka z pokrzyw, napar z mięty czy rumianku, EM-y i inne ekologiczne.
Ochrona pomidora rozpoczyna się z chwilą wyboru odmiany o czym bardzo wielu zapomina. Jak chce się mieć piękne trzeba latać z opryskiwaczem jak kot z pęcherzem . Piękne pomidory są jak  piękne kobiety.
 . Piękne pomidory są jak  piękne kobiety.
			
			
									
						
										
						Przecież jest jeszcze mleko, gnojówka z pokrzyw, napar z mięty czy rumianku, EM-y i inne ekologiczne.
Ochrona pomidora rozpoczyna się z chwilą wyboru odmiany o czym bardzo wielu zapomina. Jak chce się mieć piękne trzeba latać z opryskiwaczem jak kot z pęcherzem
 . Piękne pomidory są jak  piękne kobiety.
 . Piękne pomidory są jak  piękne kobiety.Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Ja już w zeszłym roku stwierdziłam, że najtrudniej się wstrzelić z opryskami, no i wybór śor. Przecież w taka pogodę to nie tylko zz jest groźna
			
			
									
						
										
						Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Spośród zagrożeń to ZZ jest na drugim miejscu za ogrodnikiem 
			
			
									
						
										
						



 
 
		
