Mój ogródek - kogra - 1cz. 2007r

Grzegorz B · Post » 26 lip 2007, o 23:13

Grażynko piękne kwiaty

a gipsówkę, taką jak Twoja też posiałem

lawenda · Post » 26 lip 2007, o 23:17

Kwiaty masz piękne i szczęście,że ciepło jest w Cieszynie.U mnie w tym roku zero owoców-wszystko wymarzło wiosną.Super liliowce i floksy

Post » 27 lip 2007, o 09:23

Grażynko czy Twoja szałwia ma faktycznie tak różowy kolor?
Czy to jest może szłwia muszkatałowa?
Czy mogę zapisać się na czubek pędu - z nasion nie umiem prawie nic otrzymać

kogra · Post » 27 lip 2007, o 12:36

Kochani - proszę podeślijcie mi trochę deszczu. Wiecie jak - kierunek południe i dmuchajcie w chmurki, może dolecą. U mnie sucho,sucho, sucho..., żeby tak chociaż kropelkę.

KaRo - pozazdrościłam komuś z forum i też sobie taką kupiłam 2 tygodnie temu. Kolor jest trochę ciemniejszy niż na zdjęciu a na etykiecie było napisane tylko szałwia. Sprzedawczyni nic więcej nie była w stanie mi o niej powiedzieć, tak że nie znam odmiany, ale może będzie u kogoś i napisze o niej coś więcej.A co do czubka pędu. to jeśli coś na nim urośnie to masz jak w banku.

Lawendo - przykro mi,że u Ciebie wszystko wymarzło, u mnie tak było w zeszłym roku i teraz wszystko nadrabia zaległości.Może i u Ciebie w przyszłym roku też tak będzie.

Nalewko - ciesz się ,bo dłużej u Ciebie będzie kolorowo w jesieni podczas kiedy u mnie już pewno będzie szaro i bezbarwnie.

Grzegorz B · Post » 28 lip 2007, o 23:57

kogra pisze:Kochani - proszę podeślijcie mi trochę deszczu. Wiecie jak - kierunek południe i dmuchajcie w chmurki, może dolecą. U mnie sucho,sucho, sucho..., żeby tak chociaż kropelkę.

Grażynko ja już dmucham, a mam w co, bo u mnie jak zawsze pochmurno i pada

. ktoś tam na górze, chyba ma chaos organizacyjny skoro, zalewa jednych a drudzy prażą się do czerwoności

lila31 · Post » 29 lip 2007, o 00:17

Grażynko kwiaty - marzenie.

Jeśli chodzi o pogodę, naprawdę nie wiem co gorsze. Jak pisał Grześ, panuje chaos i bałagan

Ktoś zamieszał.

U mnie też codziennie pada. Roślin czepiają się różne choroby grzybowe, i nawet nie ma kiedy i jak zrobić oprysków, bo wieje i leje.

Zbyt wysoka temperatura jest męcząca, ale to ciągłe pochmurne niebo, przy dość dużej ciepłocie powietrza, są bardzo męczące, jak pora deszczowa w tropiku.

barbarka · Post » 29 lip 2007, o 11:16

Grażynko niesamowite są Twoje kwiaty

Uwielbiam je oglądać.
Już nie mogę sie doczekać nowych fotek, co jeszcze tam ukrywasz?

kogra · Post » 29 lip 2007, o 21:00

No to zapraszam was do świata różanego. Powąchajcie troszkę jak pachną.

kogra · Post » 29 lip 2007, o 22:41

A teraz zapraszam was na kilka widoczków z mojego ogródka dla ocieplenia atmosfery dla tych u których ciągle pada deszcz.

kogra · Post » 29 lip 2007, o 22:59

Miała być jeszcze degustacja, ale nie będzie bo fotosik całkiem wysiadł.

chatte · Post » 29 lip 2007, o 23:20

Róże, jak to róże, wszystkie piękne! Czy ta biała na drugim zdjęciu, to wielkokwiatowa?
Widoczki są wspaniałe, szczególnie te na oczko. Dzięki bujnej roślinności oczko robi wrażenie prawie naturalnego, miniaturowego stawu. Widok tak kojący, jak zdjęcia, które pokazał Grześ

Post » 29 lip 2007, o 23:42

Grażynko - co to kwitnące na niebiesko na pierwszym zdjęciu w prawym dolnym rogu?
Czyżby komelina?
A na ósmym -intensywnie niebieskie kwiaty,co to?
Dobrze,że masz taki azyl mieszkając w centrum dużego miasta...pozdrawiam

kogra · Post » 30 lip 2007, o 10:55

Chatte - jeżeli moje oczko wodne robi na Ciebie takie wrażenie jak widoczki Grzesia, to bardzo dziękuję za taki komplement i cieszę się że choć trochę przypomina naturę. Bardzo lubimy przesiadywać w jego pobliżu i dokarmiać rybki - przypatrywać się jak jedzą no i rosną.

KaRo - to na pierwszym zdjęciu, to niebieska lobelia w donicy, a na ósmym to tojad nazywany też u nas pantofelkiem.Robi kwiatki podobne do obuwika, zapylają go owady podobnie jak storczyki - najbardziej lubią go trzmiele. Kwitnie bardzo długo i jest wdzięczną roślinką nie potrzebującą specjalnej opieki. ale należy do roślin trujących. Legendy mówią o tym, że używały go wiedżmy do wróżb i robionych przez siebie mikstur leczniczych ale i trucizn - z tą trucizną to chyba wielka przesada.

Post » 30 lip 2007, o 11:27

Dzięki - lobelie będą królować u mnie w następnym roku.

Tojad znam - wydawało mi się ,że całą karpę wysłalam Kamilowi - niestety ,odrosło mi znowu toto... ale mam lisi czyli biało niebieski.
Takich pięknych trucizn mam raczej dużo w swoim ogrodzie ,niektóre kuszą swoim wyglądem ,na szczęście dzieci odrosły .....

Grzegorz B · Post » 30 lip 2007, o 11:44

Grażynko, piękne te róże..., ale czy są to aktualne zdjęcia, bo u mnie marniutkie, kwitnienie prawie żadne. Ale to przez ten ciągły deszcz, choroba je zjadła

Dziękuję za te cieplutkie widoczki. Za oknem zimno, wietrznie i pada, więc chociaż u Ciebię się rozgrzeję tymi widoczkami.

Grażynko, bardzo mi się podoba ten Twój "dziki" ogródek. Wspaniały

Zazdroszczę, ale tylko pozytywnie