Kubasiu - trochę żal, że już nie będzie Twoich zdjęć z achimenesami.
Za to będą inne rośliny.
Iwona - śliczny Twój debiut achimenesowy
Ja też bardzo mocno zmniejszyłam ich ilość. Z ponad 40 odmian i kolorów zostało u mnie kilka najbardziej ulubionych.
Fioletowy - zwyklaczek. Jak co roku, został wywieziony na działkę
Achimenes Misera z wymiany
Inne odmiany w pączkach.
Ja podlewam od góry, jak nieco przeschnie ziemia. Pomiędzy liśćmi.
Nigdy, jak świeci słońce, bo przypala liście.
Nie nawożę - tzn. kupiłam długo działający nawóz w granulkach. I chwalę sobie go, bo cały sezon nie muszę nawozić roślin doniczkowych (wyjątek- to rośliny posadzone w hydro).