Witam nieśmiało

[Aancyk]

Rzeczywiście pięknie, ja mam kiścienia jest trochę podobny do pierisa z tym że czerwone odrosty ma prawie cały rok. Muszę pomyśleć o takim egzemplarzu.

[kropka010]

Aniu ja mam wszadzone trzy odmiany razem, i jak zaczynają się przebarwiać to coś pięknego
niestety pieriski są drogie wszędzie, nawet na allegro za małą sadzonkę trzeba dać 10 zeta, jeszcze nie spotkałam się z tańszymi, a udało mi się inne roślinki kupić bardzo tanio na wyprzeadżach, pierisków niestety nie, ale co tam 10 zł, kiedy one są takie śliczne na jesień i są zimozielone

[kropelka]

ooo, jaki śliczny pieris... mój przemarzł w maju tzn. najnowsze przyrosty, latem co prawda nadrobił, tylko czemu zawsze wiatr w oczy z tymi roślinkami...i różyczki kwitną (płożące- takich jeszcze nie mam).

Coś bez sensu brzmi to zdanie, ale chyba wiesz o co chodzi

[lulka]

mój pierisek jest dwu-kolorowy (biało-zielony), teraz zaczął zmieniać barwę na czerwony
Fajnie, że masz owocek pigwowca-mój ślicznie kwitł, ale owocków nie ma. Jak długo u Ciebie już jest?
Cudny kolorek płożącej różyczki

[kropka010]

cześc dziewczyny
kropelko u mnie w maju też był w jedną noc straszny mróz, ale spadło też dużo śniegu wtedy, więc pierzynka była na roślinach, a, że niektóre były malizny i były całkowicie przykryte przez śnieg więc je mróz oszczędził na szczęście,
a różyczkę kupiłam ostatnio i zaraz po wszadzeniu zakwitła, też mi się bardzo podoba
lulka pigowca kupłam wiosną tego roku, takiego maluszka, bardzo dużo urósł mi tego lata latem kwitł, ale nie zawiązał owoców, teraz zakwitł chyba 4 kwiatkami, z czego mam jednego owocka, który bardzo mnie cieszy

A dzisiaj wracając z pracy, otworzyłam w aucie okno bo..... i nagle poczułam zapach palonych traw i faktycznie kawałek dalej ludzie wypalali trawy, zapach jesieni niesamowity i tak miło mnie ten zapach połechatał po nosie, ale jednocześnie zrobiło mi się smutno, że niestety czasu nie oszukamy......tak jakoś mnie to zdołowało, pomyśleć, że znowu 6 miesięcy czekania,,

[kropka010]

u mnie w ogródku coraz więcej liści niestety jeden klonik ten który najszybciej zrzuca liście niestety jest coraz bardziej łysy, oznacza to tylko jedno.. drugi jeszcze jakoś się trzyma
ale inne roślinki cieszą, hibek po kilkunastu nieudanych próbach zakwitnięcia w końcu dał radę



różyczka płożąca wsadzona niedawno pokazuje swoje uroki coraz bardziej



i zaopatrzyłam się dzisiaj w nasionka coby mieć co robić w zimie, kiedy człowiek bedzie taki niestyrany robotą w ziemi





a i pierwsze zbiory z mojego ogródka
w tym roku nie ma ich dużo bo majowe przymrozki zrobiły swoje, ale mam nadzieję, że w przyszłym będzie wiecej

[zwkwiat]

Witam Aniu, widzę że zamierzasz wysiewać bratki, masz piękne kolory, co aktualnie robisz w ogrodzie? Wiesz z owoców pigwowca jest wspaniała naleweczka. Położony w bieliźniarce lub szafie wspaniale pachnie.

[x-S-l]

haha już robisz zapasy na zimę no czymś się trzeba bedzie zająć a potem znowu nie bedzie miejsca na parapetach
ale ładne orzechy........
u mnie też coraz więcej liści a ja już mam po dziurki w nosie ich grabienia i składowania w jednym miejscu - potem nimi wszystko przykrywam albo zostawiam na rabatach a potem wiosną nie mam tam chwastów a jeszcze tyle zostało na drzewach

[Ala58]

Aniu u mnie też coraz więcej liści,jak pomyślę o tym ,że nie długo w ogóle znikną................masakra.
Bardzo ładna ta róża płożąca,śliczny kolorek
Wczas zaczęłaś zakupy do końca jesieni to ho,ho.....przybędzie jeszcze
pozdrawiam Ala

[kropka010]

cześć moje kochane, dzisiaj w końcu odpoczłęłam, odespałam tygodniowe zmęczenie
wczoraj szalałam i wyrywałam chwasty cay dzień
zwkwait co robię ? tylko sprzątam, wyrywam chwasty, zbieram liście i jest mi smutno zawsze jak się kończy lato a bratki będę wysiewać bo właśnie strasznie spodobały mi się te kolory, krwista czerwień i ten lazurowy muszę wybrać się na jakieś porządne zakupy nasionkowe, tylko gdzie ja to postawię jak wysieję, bo przy moich sierściuchach to taczej parapety nie wchodzą w rachubę a naleweczka oczywiście, ale może za parę lat bo z jednego owocka .... to raczej nie wyjdzie, ale jak mówisz pachnie ? to co wziąźć tego owocka i wsadzić do szafy?
Shiral ja jak wiewiórka zbieram na zimę, bo co ja będę robiła? nawet nie chcę myśleć o tym ile przed nami czekania na cieplutkie dni i tyranie, poniewieranie...... Boże tak to lubie, sponiewierać się i usiąść i podziwiać rezultaty, a takie mam plany od wiosny, pergole, ciurkadełko ....już nawet mam plan narysowany wszystko już kupiłam łącznie z pompą, ale wszystko dopiero na wiosnę, bo co ? zrobię teraz i czekać na wiosne z obsadzeniem oczka chyba by mnie trag szlafił
Alu u mnie też liściorów pod dostatkiem różyczka ma śliczny kolor żałuję, że nie wzięłam jeszcze jasno różowej, ale chyba się tam jutro po tyrze wybiorę, bo jeszcze są i dosadzę sobie jaśniejszej
a zakupki oczywiście , że sie powiększą, bo lista jeszcze długa


a i moje maluszki, nie wiem jak się nazywają, ale strasznie mi sie podobają




i mój ukochany fioletowy roduś mnie nie zawiódł, pączków ma masę, będzie piękny na wiosnę

[ewka63]

Kropko, będą jeszcze piękne jesienne dni babiego lata.I słońce prześwitujące przez żółte liście
Rodek będzie piekny na wiosnę

[x-S-l]

ale roduś ma pączki - oj bedzie piękny na wiosnę
zaś te maluszki śliczne - ten niebieski jest najfajniejszy bo w moim ulubionym kolorze

[Aancyk]

RH wygląda wspaniale z tą masą pączków, ja widzę u siebie tylko po kilka na na każdym krzewie i nie mam pojęcia co im nie pasuje. Muszę chyba w przyszłym roku bardziej o nie zadbać.

[kropka010]

no i z mioch planów nici, miałam dzisiaj dokańczać porządki na ogrodzie i co leje jak diabli
a wiecie co będzie w piątek pierwszy dzień.....no właśnie jesieni
ewo wiem jesień też potrafi być piękna, ale mi jest szkoda lata
Shiral widzę, że też lubisz takie kolory jak ja
Aancyk wiesz co ja o swojego dbałam można powiedzieć bardzo mało, od czasu do czasu synęłam mu nawozu do rożlin kwaśnolubnych, takiego dla rh, azalii, hortensji

[lulka]

Muszę Wam powiedzieć, że mój RH o którego nie dbałam w ogóle ma więcej pąkow od tego na który chuchałam i dmuchałam Oba fioletowe, ale czy takie same? Nie wiem
Kropko ja też się zaopatrzyłam w nasionka, przy okazji zakupów cebulkowych
Kurde jak grzmi, chyba niezła burza będzie NIE LUBIĘ BURZY, BOJĘ SIĘ ;:99 A moje młodsze dziecko ze szkołą na wycieczce