Pytałam o to w temacie "drzewa i krzewy ozdobne" ale brak odzewu
Działka na Kaszubach - amba19
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Mam problem z moją 5-cio letnią wierzbą płaczącą. To jest drzewko szczepione o wysokości ok. 1,5 m., a problem polega na tym, że ju ż 3-ci rok z rzędu ma bardzo mało baziek na wiosnę. W ubiegłym roku obcięłam gałęzie na krótko po przekwitnięciu baziek. Gałęzie pięknie odrosły(sięgają aż do ziemi)Baziek jest nieco więcej niż poprzednio ale to jeszcze nie to co mi się marzy. Czy ktoś mi coś podpowie w tym względzie?
Pytałam o to w temacie "drzewa i krzewy ozdobne" ale brak odzewu
Pytałam o to w temacie "drzewa i krzewy ozdobne" ale brak odzewu
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22083
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Ambo nie doczytałam może w jakich warunkach uprawiasz swoją wierzbę ale powiem co wiem i co u mnie się sprawdza.
Wierzba musi mieć bardzo mokro ,szczególnie w pierwszych latach po posadzeniu zanim wytworzy silny(głęboki) system korzeniowy i wówczas będzie radzić sobie sama poszukując wód gruntowych.Jednak należy jej raczej w tym pomagać czyli obficie podlewać.
Nie wiem jaki masz poziom wód gruntowych ale wierzba kocha byc zalewana...
Inna sprawa to odczyn ziemi... nie będzie dobrze rosnąć w podłożu mocno zakwaszonym ,najlepszy przedział pH to
o pH od 5 do 7,6 ,nie wskazane jest również mocno zasadowe.
Jeśli masz możliwość podlej ja od czasu do czasu ...gnojowicą ,jeśli nie to każdej wiosny zasil ją nawozami mineralnymi Azofoską lub Polifoską.Jeśli jej jeszcze nie przycięłaś zdecydowanie -Możesz to wykonać teraz ale ...najważniejsza dla wierzby jest ...woda.

Wierzba musi mieć bardzo mokro ,szczególnie w pierwszych latach po posadzeniu zanim wytworzy silny(głęboki) system korzeniowy i wówczas będzie radzić sobie sama poszukując wód gruntowych.Jednak należy jej raczej w tym pomagać czyli obficie podlewać.
Nie wiem jaki masz poziom wód gruntowych ale wierzba kocha byc zalewana...
Inna sprawa to odczyn ziemi... nie będzie dobrze rosnąć w podłożu mocno zakwaszonym ,najlepszy przedział pH to
o pH od 5 do 7,6 ,nie wskazane jest również mocno zasadowe.
Jeśli masz możliwość podlej ja od czasu do czasu ...gnojowicą ,jeśli nie to każdej wiosny zasil ją nawozami mineralnymi Azofoską lub Polifoską.Jeśli jej jeszcze nie przycięłaś zdecydowanie -Możesz to wykonać teraz ale ...najważniejsza dla wierzby jest ...woda.
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Wreszcie wczoraj udało mi się dojechać na działkę. Wyjazd był zupełnie nie planowany i niestety bez aparatu.Mój świecie tam dopiero kwitną krokusy i śnieżniki, żonkile mają mnóstwo pączków( jeden już się nawet zaczyna rozwijać-przy południowo zachodniej ścianie domku). Zupełnie inny świat jak np. u Jolcici we Wrocławiu.
I jeszcze na dodatek jakieś potwory zeżarły mi większość tulipanów botanicznych posadzonych w ubiegłym roku jesienią, wrrrrrr
Wklejam zdjęcie mojej balkonowej wiosny

I jeszcze na dodatek jakieś potwory zeżarły mi większość tulipanów botanicznych posadzonych w ubiegłym roku jesienią, wrrrrrr
Wklejam zdjęcie mojej balkonowej wiosny

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Kochani czy ktoś z was zna książkę Witolda Czuksanowa "Wpływ księżyca 2008"?
Dostałam ją niedawno. Przeczytałam kilka dni temu.
To co mnie najbardziej zainteresowało to przeróżne przepisy na gnojówki z różnych ... no po prostu chwastów: z mlecza, skrzypu, pokrzyw, wrotycza... itp
Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenie w ich stosowaniu? Podobno mają zastosowanie w ochronie roślin i można nimi zastąpić chemię stosowaną w tym celu, a także stosować zamiast nawozów mineralnych jako dokarmianie roślin. To wszystko brzmi wręcz fantastycznie, zbyt piękne by było prawdziwe. Mam wielką ochotę poeksperymentować z tymi gnojówkami. Sporządza się je bardzo prosto a i składniki dostępne na łące za płotem i to na dodatek zupełnie za darmo
Dostałam ją niedawno. Przeczytałam kilka dni temu.
To co mnie najbardziej zainteresowało to przeróżne przepisy na gnojówki z różnych ... no po prostu chwastów: z mlecza, skrzypu, pokrzyw, wrotycza... itp
Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenie w ich stosowaniu? Podobno mają zastosowanie w ochronie roślin i można nimi zastąpić chemię stosowaną w tym celu, a także stosować zamiast nawozów mineralnych jako dokarmianie roślin. To wszystko brzmi wręcz fantastycznie, zbyt piękne by było prawdziwe. Mam wielką ochotę poeksperymentować z tymi gnojówkami. Sporządza się je bardzo prosto a i składniki dostępne na łące za płotem i to na dodatek zupełnie za darmo
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Wczoraj cały dzień spędziliśmy na działce.Pogoda była wspaniała - cały dzień świeciło słońce. W takich sytuacjach doceniam moją piaszczystą glebę. Na żadną inną nie dałoby się nawet wjechać a co dopiero zrobić cokolwiek.
Do mojej Sybrerii Kaszubskiej powoli dociera wiosna. Kończą kwitnienie krokusy, w pełni kwitnienia są śnieżniki, żonkile powoli się rozwijają w sumie niewiele zmieniło się od ubiegłej niedzieli. Pojechały wreszcie na działkę moje lilliowce. Świetnie przechowały się na balkonie. Wyglądają lepiej niż mój, który rośnie tam od ubiegłego roku. Mam nadzieję że moje nowe nabytki będą miały u mnie dobrze. Przybyła mi też wczoraj biała budleja od mojej nieocenionionej koleżanki Grażynki, a przed samym wyjazdem wyłopatkowałam w lesie kilka fiołków.

Do mojej Sybrerii Kaszubskiej powoli dociera wiosna. Kończą kwitnienie krokusy, w pełni kwitnienia są śnieżniki, żonkile powoli się rozwijają w sumie niewiele zmieniło się od ubiegłej niedzieli. Pojechały wreszcie na działkę moje lilliowce. Świetnie przechowały się na balkonie. Wyglądają lepiej niż mój, który rośnie tam od ubiegłego roku. Mam nadzieję że moje nowe nabytki będą miały u mnie dobrze. Przybyła mi też wczoraj biała budleja od mojej nieocenionionej koleżanki Grażynki, a przed samym wyjazdem wyłopatkowałam w lesie kilka fiołków.

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Moniko i Piku Dzięki za odwiedziny!
Moniko myślę że mam bardzo wczesno-wiosenny ogródek
Niestety nie pamiętam dokładnie jak długo trwało wiercenie,ale wydaje mi się że tak jak mówi Piku było to kilka dni. U nas woda pokazała się na głębokości ok. 40 metrów, w pierwszym miejscu gdzie studniarz zaczął wiercić.
Piku dziękuję za pochwałę moich bratków, kupiłam takie sierotniki pod cmentarzem, obskubałam przekwitnięte kwiatki i zwiędłe liście i wyglądają całkiem "do ludzi"
Moniko a to te jałowce o których Ci pisałam na priwa. Zobaczymy co będzie dalej ale na razie wyglądają zachęcająco( tfu tfu na psa urok i odpukać w niemalowane drewno...)
Spróbuję wkleić później bo coś fofosik chyba jeszcze śpi
Moniko myślę że mam bardzo wczesno-wiosenny ogródek
Piku dziękuję za pochwałę moich bratków, kupiłam takie sierotniki pod cmentarzem, obskubałam przekwitnięte kwiatki i zwiędłe liście i wyglądają całkiem "do ludzi"
Moniko a to te jałowce o których Ci pisałam na priwa. Zobaczymy co będzie dalej ale na razie wyglądają zachęcająco( tfu tfu na psa urok i odpukać w niemalowane drewno...)
Spróbuję wkleić później bo coś fofosik chyba jeszcze śpi




