Reanimacja storczyków, w kamykach ,żwirku itp cz.1
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Możesz lekko po południu zraszać kamienie, kompresy tylko do czasu aż liście nabiorą turgoru.
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
ok- dziekuje (co ja bym bez ciebie zrobila)
maz juz komentuje ze "rabacie" poswiecam wiecej uwagi niz dziecku
maz juz komentuje ze "rabacie" poswiecam wiecej uwagi niz dziecku

- rumiankowa
- 100p
- Posty: 117
- Od: 30 maja 2011, o 16:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Witam 
Kupiłam wczoraj na wyprzedaży zabiedzonego małego Falenopsisa i dziś go reanimuję...
Poobcinałam zdrewniałe i miękkie i zostało ich kilka.
Zasypałam cynamonem.
Pytanie czy mogę go po prostu do nowego podłoża wsadzić czy koniecznie w kamyczki?
Jego stan już po ciachaniu i zasypywaniu cynamonem:


ile czekać od zasypania do dalszych działań?

Kupiłam wczoraj na wyprzedaży zabiedzonego małego Falenopsisa i dziś go reanimuję...
Poobcinałam zdrewniałe i miękkie i zostało ich kilka.
Zasypałam cynamonem.
Pytanie czy mogę go po prostu do nowego podłoża wsadzić czy koniecznie w kamyczki?
Jego stan już po ciachaniu i zasypywaniu cynamonem:


ile czekać od zasypania do dalszych działań?
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
ja odczekuję 12-24 godziny, tego bym włożyła do podłoża ale do mniejszej doniczki.rumiankowa pisze: ile czekać od zasypania do dalszych działań?
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Ręce,które lecza falki!Fajnie
Tez tak chcę!

:)Pozdrawiam Raspberry 

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Hm...mam problem - storczyk wypuścił dużo korzonków, wyrosły na ok 2 cm i nagle w większości stop! drugi z liści zmiękł zupełnie i chyba uschnie, a trzeci, który już był twardszy znowu zmiękł... co robię źle? Może za często spryskuje? codziennie rano psikam na korzonki. Może lepiej co 2 dni? przysypałam korzonki kamykami, bo zauważyłam, że osłonięty jakoś lepiej rośnie (ten którego nie obserwuje wnikliwie:P) Nie podlewam go wcale - dolewam od czasu do czasu wody na dno, żeby piasek był wilgotny.
pozdrawiam
Karolina
Karolina
Aktywacja uśpionych pąków z pędu Phalaenopsis w wodzie....
Czy ktoś próbował i czy komuś się udała reanimacja z samego liścia mini phalaenopsis?
Dodatkowo zapytam jeszcze, czy można uratować łodygę phala? Tzn. mam odciętą łodygę od zgniłych korzeni. Na łodydze cały czas powiększają się pąki - nie wiem czy kwiatowe czy liście ( bardziej do liści to pasuje). Wsadziłam łodygę do keramzytu, stosując wskazówki dot. reanimacji. Nie wiem czy łodyga poradzi sobie sama - tzn. bez liści i korzeni.
Dodatkowo zapytam jeszcze, czy można uratować łodygę phala? Tzn. mam odciętą łodygę od zgniłych korzeni. Na łodydze cały czas powiększają się pąki - nie wiem czy kwiatowe czy liście ( bardziej do liści to pasuje). Wsadziłam łodygę do keramzytu, stosując wskazówki dot. reanimacji. Nie wiem czy łodyga poradzi sobie sama - tzn. bez liści i korzeni.
Re: reanimacja storczyka z samego liścia
- nie miałam okazji na przestrzeni 30 lat storczykowych spotkać takiego przypadku wykonanego z liścia "domowym sposobem"Czy ktoś próbował i czy komuś się udała reanimacja z samego liścia mini phalaenopsis?
Powodzenie nie jest wykluczone, aczkolwiek bardzo trudne.Dodatkowo zapytam jeszcze, czy można uratować łodygę phala?Tzn. mam odciętą łodygę ....Wsadziłam łodygę do keramzytu, stosując wskazówki dot. reanimacji. Nie wiem czy łodyga poradzi sobie sama - tzn. bez liści i korzeni.?.......
I do tego potrzeba kilku rzeczy:
1/przygotowanie tych miejsc,które maja w zamyśle być "nowym początkiem" /zast.różnych past horm./
2/duża stabilizacja warunków /temp.wilgotność/
3/czas do pojawienia się korzeni -to pewnie... więcej niż rok

4/z moich obserwacji i doświadczeń

Bardzo często stojąca łodyga w wodzie aktywuje uśpione oczka,Nie jest to nic nadzwyczajnego biorąc pod uwagę fakt,ze wzdłuż na łodydze w węzłach znajdują się merystemy interkalarne - czyli tkanka twórcza.
Niemniej jednak, dalszy rozwój w kierunku stworzenia nowej rośliny z korzeniami w warunkach domowych , staje się problematyczny.
W warunkach lab-badawczych z wielu fragmentów storczyka można uzyskiwać nowe rośliny .I trwa to już wiele lat;metoda wykorzystywana jest do rozmazania dość powszechnie .
Mała uwaga-
1/ metoda reanimacji do tego się nie nadaje- łodyga musi non-stop pobierać wodę.
2/stosowanie past na bazie silnych hormonów niweczy zamiar.
Myślę,ze podpowiedziałam...teraz wypada życzyć tylko cierpliwości..... na lata.
Pozdrawiam JOVANKA
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
moje nadal zdychaja- korzeni nie maja prawie wcale- odcielam kwiaty zeby juz ich nie obciazac- no i zobaczymy co dalej
jak sie nie uratuja- trudno widocznie nie chcialy sie u mnie zadomowic
jak sie nie uratuja- trudno widocznie nie chcialy sie u mnie zadomowic

Re: reanimacja storczyka z samego liścia
Jovanko Czy piszesz o czymś w rodzaju keiki paste? Czy ta pasta by się nadawała? Czytałam o niej sporo złych opinii tu na forum.
Niedawno przez nieuwagę złamałam pęd phalaenopsisa, wstawiłam go do kieliszka z wodą i tak sobie stoi. Po przeczytaniu Twojego postu pomyślałam, że może mogłabym wyhodować z niego roślinkę...
Czy dobrze rozumiem, że powinnam trzymać pęd cały czas w wodzie, a pastą posmarować oczko?
Bardzo proszę o rady, ewentualnie odesłanie mnie do miejsca gdzie mogłabym więcej na ten temat poczytać.
Niedawno przez nieuwagę złamałam pęd phalaenopsisa, wstawiłam go do kieliszka z wodą i tak sobie stoi. Po przeczytaniu Twojego postu pomyślałam, że może mogłabym wyhodować z niego roślinkę...
Czy dobrze rozumiem, że powinnam trzymać pęd cały czas w wodzie, a pastą posmarować oczko?
Bardzo proszę o rady, ewentualnie odesłanie mnie do miejsca gdzie mogłabym więcej na ten temat poczytać.
Re: reanimacja storczyka z samego liścia
ave..
W sumie
to nie jest metoda,która miałaby szansę czy potrzebę na upowszechnianie.
W naszej amatorskiej uprawie są zbyt małe szanse na powodzenie ,a opłacalność watpliwa..
Może... stać sie jedynie własnym eksperymentem , na zasadzie "czy się mnie uda"
Nie ma takiego opisu.
Natomiast opis odnośnie rozmnażania w warunkach lab. jest zawarty w książce K.Oszkinis "Storczyki"
Jeżeli chodzi o pastę, doświadczenia faktycznie z gotowcami przeszły falą na forum. Wskazują na przeładowanie hormonami - Przypadki... nieprawdopodobnych mutacji oraz zniszczenie roślin poddawanych takim sztucznym inicjacjom na to wskazuje..
Dla celów własnego eksperymentu mozna stosować zwyczajowy ogr.ukorzeniacz do zielonych roślin, a bazą moze być wazelina kosmetyczna/możliwa do zakupu w aptece w małych ilościach dostępne od 30g//"Mazidło" trzeba zrobić z odrobiną ukorzeniacza*.Też ma hormony,ale wiadomo ile ich ma. A nadto powinien zadziałać kierunkowo- o korzenie wszak cała sprawa biega.....roślina bez tego nie ma szans na przeżycie .
.
Do mieszaniny nic nie dodajemy- wszelkie dodatki stosowane w laboratoryjnych warunkach, mogą tylko zaszkodzić.
* Odrobina ukorzeniacza... jest adekwatnym określeniem.Zwyczajowo...wystarcza minimalna ilość na końcówce rośliny ,którą ukorzeniamy.
Myślę,ze wyjaśniłam- powodzenia JOVANKA
W sumie

W naszej amatorskiej uprawie są zbyt małe szanse na powodzenie ,a opłacalność watpliwa..
Może... stać sie jedynie własnym eksperymentem , na zasadzie "czy się mnie uda"
Nie ma takiego opisu.
Natomiast opis odnośnie rozmnażania w warunkach lab. jest zawarty w książce K.Oszkinis "Storczyki"
Jeżeli chodzi o pastę, doświadczenia faktycznie z gotowcami przeszły falą na forum. Wskazują na przeładowanie hormonami - Przypadki... nieprawdopodobnych mutacji oraz zniszczenie roślin poddawanych takim sztucznym inicjacjom na to wskazuje..
Dla celów własnego eksperymentu mozna stosować zwyczajowy ogr.ukorzeniacz do zielonych roślin, a bazą moze być wazelina kosmetyczna/możliwa do zakupu w aptece w małych ilościach dostępne od 30g//"Mazidło" trzeba zrobić z odrobiną ukorzeniacza*.Też ma hormony,ale wiadomo ile ich ma. A nadto powinien zadziałać kierunkowo- o korzenie wszak cała sprawa biega.....roślina bez tego nie ma szans na przeżycie .
.
Do mieszaniny nic nie dodajemy- wszelkie dodatki stosowane w laboratoryjnych warunkach, mogą tylko zaszkodzić.
* Odrobina ukorzeniacza... jest adekwatnym określeniem.Zwyczajowo...wystarcza minimalna ilość na końcówce rośliny ,którą ukorzeniamy.
Myślę,ze wyjaśniłam- powodzenia JOVANKA
Re: reanimacja storczyka z samego liścia
Na anglojęzycznych forach kilkukrotnie napotkałam metodę uzyskiwania keiki z łodygi wsadzonej nie do wody, lecz do mleka kokosowego. Szczegółów nie pamiętam, ale warto poszukać.
Re: reanimacja storczyka z samego liścia
Pinku,
No to szkoda,ze nie podajesz konkretów bo... stron/forów anglojęzycznych jest multum.
Wpis -
w stylu " puszczony balonik" jedynie może zaniepokoić .
Ale nie ma potrzeby wskazywać nam poszukiwań takiego potwierdzenia.
Mleko kokosowe nie jest nowością - jest w składzie wielu pożywek.
Ale powiem ...to nie ta próba domowa o której rozmawiamy.Próba...,bo nie ma mowy o metodzie
O wszelkich pożywkach używanych w rozmnażaniu in-vitro i zgodnie z tą dziedzina biologii...
można przeczytać na stronach 117-123 Storczyki K.Oszkinis
Z tabel mozna wyczytać
pełne menu owocowo-warzywne dla poszczególnych storczyków osobno....mleczko kokosowe, miąższ zielonych bananów,sok ananasowy,emulsja rybna cukier,banany,ekstrakt z ziemniaków gotowanych.
Wprowadzenie pożywek i innych komponentów stosuje sie w warunkach sterylnych.
W warunkach domowych / płyn wzbogacony w/w pożywkami w wazoniku + złamana łodyga ....można uzyskać galopująco hodowlę pleśni i fermentację.O próbach z ketchupem równiez u nas kiedyś pisaliśmy
Dlatego podałam najprostszy sposób zastrzegając
Pozdrawiam JOVANKA
No to szkoda,ze nie podajesz konkretów bo... stron/forów anglojęzycznych jest multum.
Wpis -

Ale nie ma potrzeby wskazywać nam poszukiwań takiego potwierdzenia.
Mleko kokosowe nie jest nowością - jest w składzie wielu pożywek.
Ale powiem ...to nie ta próba domowa o której rozmawiamy.Próba...,bo nie ma mowy o metodzie

O wszelkich pożywkach używanych w rozmnażaniu in-vitro i zgodnie z tą dziedzina biologii...
można przeczytać na stronach 117-123 Storczyki K.Oszkinis
Z tabel mozna wyczytać

Wprowadzenie pożywek i innych komponentów stosuje sie w warunkach sterylnych.
W warunkach domowych / płyn wzbogacony w/w pożywkami w wazoniku + złamana łodyga ....można uzyskać galopująco hodowlę pleśni i fermentację.O próbach z ketchupem równiez u nas kiedyś pisaliśmy

Dlatego podałam najprostszy sposób zastrzegając
Ale jak ktoś chce eksperymentować inaczej ... to...zawsze wolnoDo mieszaniny nic nie dodajemy- wszelkie dodatki stosowane w laboratoryjnych warunkach, mogą tylko zaszkodzić.
Pozdrawiam JOVANKA
Re: reanimacja storczyka z samego liścia
Jovanko, gdybym była w stanie odnaleźć tamten poradnik to z pewnością bym go podlinkowała.
Znalazłam jednak podobny wątek, nie czytałam go w całości, ale na pierwszy rzut oka można w nim znaleźć sporo użytecznych informacji. Voila
http://www.orchidboard.com/community/pr ... spike.html
Znalazłam jednak podobny wątek, nie czytałam go w całości, ale na pierwszy rzut oka można w nim znaleźć sporo użytecznych informacji. Voila

Re: reanimacja storczyka z samego liścia
Zrobiłam, tak jak pisała Jovanka. Czyli pędzik wsadziłam do wody. Puszcza liście w 3 miejscach !!! Zobaczymy, co będzie dalej.
Dziękuję za radę.
Dziękuję za radę.