Maryniu witaj.
Wspaniałe krzewinki to Hebe, ale ja się jakoś nie odważyłam ich posadzić, u Ciebie ładnie wyglądają, zregenerowały się po zimie. Myślę, że jak taką mroźną zimę przetrwały, to już im nic nie zagraża, ale chyba trochę je okryjesz?
Masz niezłą kolekcję żórawek i śliczna jesień u Ciebie.
Pozdrawiam serdecznie.
