PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 1cz.(05.05 -

Kaja · Post » 7 lis 2007, o 18:25

Pokarmem roślinnym.Myślę,że dobre będą ziarna zbóż i kukurydza.Są znanymi amatorami stonki,ale to dotyczy lata.

eMZet · Post » 7 lis 2007, o 18:55

Jeśli gdzieś, w pobliżu krzewów, postawisz dwuspadowy daszek zabezpieczający przed śniegiem to co pod niego włożysz, możesz spodziewać się stałych odwiedzin bażantów i kuropatw. Gdyby teren był otwarty, to również zajęcy, np. do marchewki.

bolekso · Post » 7 lis 2007, o 22:00

Karmię płatkami owsianymi i pęczkiem z dodatkiem innych nasion.Dla sikor i dzięciołów nie solona słonina.Nie używam karmnika sypię pokarm w różnych miejscach pod zimozielonymi,utrudnia to polowanie krogulcom.Przy stałych miejscach karmienia zalatywały chytrze okrężna drogą i pojawiały się znienacka zaskakując ptaki.

eMZet · Post » 7 lis 2007, o 22:07

Karmnik i słoninę zawieszam na gałęziach lipy, stojącej pośrodku dziedzińca. Zaobserwowałem kilka ataków krogulca na sikorki, wszystkie bezskuteczne. Zdecydowanie chroniły je gałęzie drzewa.

Reposit-10 · Post » 20 lis 2007, o 18:06

Niedawno były mazurki, a dziś mnóstwo sikorek zaglądało do karmnika

:

Erazm · Post » 20 lis 2007, o 18:09

A co w karmniku? Na zdjęciach nie widać.

Reposit-10 · Post » 20 lis 2007, o 18:12

Nie widać, bo trudno zrobić fotki z góry.

W karmniku jak na razie - nasionka słonecznika

.

x-C-j · Post » 20 lis 2007, o 19:14

Warto powiesić niesoloną słoninkę sikorkom

Erazm · Post » 22 lis 2007, o 11:32

Ja chyba w tym roku zrezygnuję z dokarmiania słonecznikiem. Wokół karmnika jest pełno łupin. Chyba tylko słoninka od momentu jak spadnie śnieg.

Post » 22 lis 2007, o 11:43

Erazm pisze:Ja chyba w tym roku zrezygnuję z dokarmiania słonecznikiem. Wokół karmnika jest pełno łupin. Chyba tylko słoninka od momentu jak spadnie śnieg.

Oj nie Erażmie nie rób tego!!!!
Wiosną wszystko posprzątasz z przerwą na Obrazek

a ileż istnień ptasich uratujesz przed głodem.

U mnie jak co roku pustka .

By zobaczyć ptaki musze "polować"...
Ponadto na lotnisko sporowadzono sokolnika z kilkoma sokołami,
zamieszkali tutaj chyba na stałe...ponoć mają przepędzać żywe ptaki bo te żelazne nie mogą sobie poradzić podczas startów i lądowań.
Czy myślicie,że takie sąsziedztwo ma wpływ na ilość ptaszków w moim ogrodzie?
Mieszkam w odległości ok.2 - 3 km od lotniska Obrazek

Katarzynka · Post » 22 lis 2007, o 11:50

Krysiu skoro nie masz ptaszków to znaczy że bliskość lotniska im przeszkadza, ale nie poddawaj się zimą gdy śnieg wszystko przykryje przylecą do Ciebie, czego życzę Tobie i sobie.

Priam · Post » 24 lis 2007, o 14:44

Ja jakiś czas temu powiesiłem słoninkę i nie musiałem długo czekać - po 20 minutach przyleciała sikorka bogatka. Domyślam się że to ta sama co co roku

eMZet · Post » 25 lis 2007, o 11:37

Rozpocząłem i ja dokarmianie "moich ślicznotek". Chętnie gromadzą się na "pyzach" zawieszonych na świerku

Priam · Post » 25 lis 2007, o 15:19

A co to są "pyzy". Ja mam "konkurencje" w dokarmianiu sikor. Z racji tego że mieszkam na 4 pietrze wywiesiłem słoninę, ale sąsiedzi z dołu zrobili to samo i teraz tam przylatują a do mnie nie

Muszę coś jeszcze wymyśleć

Może słonecznik, dynia i płatki kukurydziane w woreczku z dziurkami ;)

eMZet · Post » 25 lis 2007, o 15:44

Priam pisze:A co to są "pyzy". Ja mam "konkurencje" w dokarmianiu sikor. Z racji tego że mieszkam na 4 pietrze wywiesiłem słoninę, ale sąsiedzi z dołu zrobili to samo i teraz tam przylatują a do mnie nie Muszę coś jeszcze wymyśleć Może słonecznik, dynia i płatki kukurydziane w woreczku z dziurkami ;)

"Pyzy" to karma dla ptaków uformowana w kule, umieszczone w woreczkach z siatki. Ich zawartość to nasiona różnych zbóż i roślin, otręby i tłuszcz sklejający.

Do karmnika lub woreczka z siatki nasyp słonecznika. Będą u Ciebie sikorki z całej okolicy. Słoninka u sąsiadów nie będzie miała szans.