Matemax moja siostra kilka lat temu kupiła w jakimś markecie róże, ja jak do niej jadę nie mogę uwierzyć ,że takie cuda ma z marketu. Ma wielkokwiatowe, pnące i parkowe- no piękności. Wydaje mi się ,że kilka lat temu producenci bardziej dbali o klienta, teraz idą na ilość ,bo ludzie wszystko kupią

Piękną pysznogłówkę pokazałeś u Wioli, ja mam u siebie fioletową , czerwoną, jeszcze pragnę mieć białą, a teraz tak mi sie spodobała ta różowa :P
kocica to nie jedyny błąd producenta w opisie rośliny, tawułki mają paskudny błąd ortograficzny, no ale cóż ludzie są omylni, ogrodnik nie musi znać ortografii, mam nadzieję ,że chociaż odmiany będą takie jak na opakowaniu
