Bób cz.1

[NITKA]

W ubiegłym roku pierwszy raz za radą Przemka posiałam bób z rozsady, sukces z mojej winy był połowiczny. Pierwszą turę wysiałam stanowczo za wcześnie i za nim sadzonki trafiły na grządkę, były chude, powyciągane wszystkie już leżakowały. Niestety tak pozostało do końca, nawet po posadzeniu już się nie podniosły, owocowały na leżąco, czyli wyhodowałam bób płożący.
Drugą turę posiałam ponad dwa tygodnie później, przed wsadzeniem trzymałam jakiś czas sadzonki w tunelu foliowym, plony były obfite i pierwszy raz nie miałam robali w strąkach Z mszycami postępuję dokładnie tak samo jak Comcia.

[Kasencja]

Można też zrobić opryski ekologiczne, ja pryskam wodą z octem i kilkoma kroplami płynu do naczyń.
Zazwyczaj działa.

A jaką proporcję octu do wody dać, tak mniej więcej? Czy na oko?

[NITKA]

Kasiu, ja daję dużą łyżkę octu + łyżeczka płynu Ludwik na litr letniej wody, oczywiście tak 'pi razy drzwi' płynu nie odmierzam - puszczam kilka kropel do spryskiwacza, nie wiem jak robi Comcia.

[Comcia]

Comcia robi wedle przepisu Hanka55, tylko octu trochę więcej.

[aria]

Ja wodą z płynem do naczyń, bez octu, pryskam bób, róże, kwiaty w mieszkaniu. Na mszyce pomaga niezawodnie choć czasem trzeba powtórzyć.

[leniawka]

a czy bób po wysadzeniu do gruntu wymaga nawożenia? będę w tym roku pierwszy raz mieć bób, wysiać planuję po 20 lutego do kubeczków, a w drugiej połowie marca do gruntu - nie za wcześnie?

[przemek1136]

Najlepiej zastosować nawożenie przed wysadzeniem rozsady np. azofoską. Warto też dolistnie dokarmić rośliny tuż po kwitnieniu np. Florovitem. Musisz pamiętać, że bób ma bardzo duże wymagania wodne (kiełkowanie nasion, kwitnienie, zawiązywanie strąków oraz wypełnianie się strąków nasionami. Nie znosi też gleb kwaśnych. Co do terminu sadzenia do gruntu to trudno przewidzieć jakie będą warunki pogodowe. Bezpieczniej jest posadzić pod koniec marca ale wczesny plon kusi. Ja w razie silnych mrozów okopuję rośliny ziemią (prawie jak ziemniaki) i dodatkowo przykrywam włókniną. W tym roku nad roślinami, które trafią do gruntu rozstawię pałąki z drutu i położę włókninę. Raz rośliny mi przemarzły (szczerniały liście) ale potem wybiły i silnie się rozkrzewiły. Tyle, że wczesnego plonu nie miałem.

[leniawka]

dziękuję Przemku za wskazówki

[MENA515]

W takim razie i ja posieję a co mi tam . A powiedzcie mi, czy ten oprysk eko ;) na mszyce z octu i ludwika,działa też w przypadku innych roślin? Tzn czy nie zrobi krzywdy a zlikwiduje robactwo?

[Comcia]

Dokładnie tak.
Ale na takie pomarańczowe mszyce nie działa.
Na nie tylko chemia....

[MENA515]

U mnie tylko te czarne dotychczas były . I wyobraźcie sobie, że mój mąż pryskał je owadofosem!!! Na szczęście nastały czasy mojego panowania na warzywkach i owocach.Koniec trucia rodziny !!!`

[przemek1136]

Prawdopodobnie cząber wsiany z bobem chroni przed nalotem mszyc. No ale o tym będę się musiał przekonać osobiście bo jeszcze tak nie robiłem. Tylko co ja będę robił z tym cząbrem?

[dorkasz1]

Dzisiaj posiałam bób Bonzo

Do doniczek oczywiście
Robiłam tak 3 lata temu i było akurat. Raz tylko musiałam go w szklarni okryć. Szklarnię mam nie ogrzewaną.

[futro]

Ja mszycę na bobie w zeszłym roku potraktowałam wyciągiem z mniszka lekarskiego (400 g liści zalać 10 l wody i zostawić na trzy godziny; stosuje się bez rozcieńczania). Opryskałam dwukrotnie. Dodatkowo jeszcze znosiłam każdą napotkaną biedronkę . Pomogło

[przemek1136]

Bób Figaro wykiełkował rewelacyjnie. Troszeczkę go doświetlę a za tydzień lub dwa dostanie eksmisję do tunelu.