Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2886
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Pięknie wygląda teraz Twoja działka, a ten warzywnik... ;:333

Drzewko przy ogrodzeniu - być może to po prostu siewka. Działka nie była kilka lat używana, trawa nie koszona, to i miało szansę coś tam wykiełkować i urosnąć.
Na terenie, na którym mam działkę, sporo jest takich samosiejek (bo i sporo opuszczonych lub zaniedbanych działek). Albo wiatr coś przyniesie, albo ptaki zagrzebują lub gubią.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
mandorla
200p
200p
Posty: 425
Od: 12 paź 2018, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Ojej, nie wycinaj drzewka, póki się nie przekonasz, co to! :roll:
Ja w zeszłym roku chodziłam koło dwóch; pierwsze od razu po rozwoju liści pozwoliło się zidentyfikować jako siewka dębu ;:136 , więc od razu wykopałam, ale na drugie cały sezon chuchałam i dmuchałam po to tylko, by jesienią się dowiedzieć, że to morwa. Więc też wyleciała.
Takie coś w rogu też mam :;230 Zidentyfikowałam jako antypkę, która wybiła po obumarciu czegoś na niej (pewnie wiśni). Zostawiłam ją jako podporę pod pnącza, a poza tym spróbuję na niej nauczyć się szczepienia...
Chcę przez to powiedzieć, że wyciąć zawsze zdążysz. :uszy
Pozdrawiam słonecznie, Ika
Awatar użytkownika
delosperma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2421
Od: 20 mar 2012, o 00:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

:wit Ten Twój "bajzel na kółkach" nabrał już pięknych rumieńców. ;:138 ;:63
Maria motyczką dziabnięta
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
paradas
100p
100p
Posty: 129
Od: 2 paź 2018, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Parę dni mnie nie było a tu tyle zmian, znowu zakupy! Ja cały weekend jeździłem za nowymi roślinami :D
Pytałaś co zamówiłem, nie chcę Ci zaśmiecać wątku bo dużo tego jest. Czekam na Anabelki, hortensje ogrodowe, judaszowiec, magnolie i dużo cebul. Za dużo wymieniania a w końcu to Twój wątek :D
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Ed, z tymi drzewami to niestety nic się nie zrobi, odmłodzenie tu nic nie da, nic się też na tym nie zaszczepi, bo tylko przelezie choroba. Przy podstawie mają dziury takie, że włożysz rękę - albo i głowę, mam chyba zdjęcia zrzucone na komputerze to potem pokażę te dziury, bo chyba nie publikowałam. Wielkie i głębokie. W dodatku są przeżarte rakiem bakteryjnym - tu profesjonalista się wypowiedział, gospodarz ogrodów. Mówił, że miał ten sam problem na swoich, próbował leczyć, ale bezskutecznie i po kilku latach drzewa poszły do wycinki. Zresztą z tych drzew (a jest ich ok. 10-15), tu wiem z relacji, od wielu lat owocowały tylko dwie jabłonki, a i tu jabłka wybitnie małe i niesmaczne, w dodatku tak twarde, że późną jesienią ledwo dało się ugryźć. A i teraz w lutym, po przemrożeniu przez zimę, podczas sprzątania widziałam, że niektóre miały pięknie zachowany kształt i zero uszkodzeń. Więc... no cóż, gdyby te owoce były jakkolwiek smaczne, byłoby o co walczyć, ale nie są, to z koniem się kopać nie będę.
Zresztą jeśli i tak ma nic z tego nie być, to wolę posadzić już teraz nowe i za kilka lat mieć smaczne jabłka i inne owoce, a nie za kilka lat znowu myśleć, czy wycinać, czy próbować dalej.

Poza tym... tyłek zbity :P Właśnie dostałam informację, że gospodarz przyszedł (po tych trzech tygodniach czekania) i w tej chwili wycina wszystko, co chore, nieregulaminowe lub po prostu niepasujące jak te tujki.
A ja mam tylko szczerą nadzieję, że nie ruszy mi wierzby i leszczyny, bo one są zdrowe i ładne. Niby pokazałam palcem, ale wiecie jak to jest... starsi ludzie wiedzą lepiej, co mają robić :wink:

Drako, jeśli drzewko jeszcze będzie stało ;) kiedy przyjdę na działkę, to podeślę zdjęcia. Ale chyba na jabłonkę za wolno rośnie. Jeśli była sadzona celowo, to minimum 4-5 lat rośnie bez opieki i żadnego korekcyjnego cięcia, a ma ledwo... nie wiem, ze dwa metry, może dwa i pół - tyle co drzewa widać na zdjęciu, wyżej nic nie ma.

Ula, dziękuję, z warzywnika jestem póki co najbardziej zadowolona :) Choć póki co to jest pustawy.
A może, że siewka - to by wyjaśniło, że taki lichy "badyl", bo jak mówię, wszystko co było sadzone celowo na działce, ma minimum 4-5 lat. Od tej pory sąsiada na niej nie było.

mandorlo, jak się można morwy pozbyć? ;:306 Toż te owoce są pyszne. A jakie super suszone albo jako dodatek do pieczonego chleba...
Ja chcę morwę koniecznie, głównie ze względu na mamę, która morwy kocha jak mało które owoce, ale to muszę wyhaczyć pendulę, żeby była malutka.

Dziękuję Mario. ;:168 Nawet nie wiesz jak miło mi słyszeć, że zaczyna to wyglądać dobrze. Ostatnio też mnie sąsiadka działkowa zatrzymała i zagaiła, że "ooo, jaki piękny porządek tu jest! Ile zrobione!" :oops:
Miło bardzo, zwłaszcza że widać, że ludzie się zatrzymują i patrzą. Żeby było śmieszniej, sąsiad działkowy mający działkę dokładnie naprzeciwko mojej przyszedł ostatnio pierwszy raz od zeszłego roku. I tak się zatrzymał przy furtce... cofnął ;:306 i stoi i patrzy w milczeniu parę minut, chyba żeby sprawdzić, czy się nie zgubił.

Damian, ależ pisz śmiało, nie traktuję tego jak zaśmiecania :) Absolutnie.
Widzę, że ta magnolioza to naprawdę zaraźliwe choróbsko jest. Ja jeszcze nawet swojej jednej nie wsadziłam. Myślę jeszcze, gdzie będzie ładnie wyglądać. Może gdzieś przy przyszłym "kąciku wypoczynkowym" posadzę panienkę...? ;:173


Ach. I oczywiście: wszystkim i każdemu z osobna baardzo dziękuję za pochwały. Dużo dla mnie znaczą ;:167
Awatar użytkownika
Rodusik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1141
Od: 21 sty 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Pięknie u Ciebie. Lunka wspaniała .Pozdrawiam
Pozdrawiam, Mariola
Ogród Rodusika
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2022
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Twoja Lunka to akurat panienka dla maminego Fruga, tylko on biało-czarny. Za prace na działce nieustające ;:63 ;:63 ;:63
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Uf, no to podsumowanie prac, bo trochę roboty już za mną :)
Z rzeczy niezarejestrowanych na zdjęciach: posadziłam truskawki i zioła (w tym sporo dostałam od kochanego Drako - dzięki! :) truskawy już się przyjęły i wszystko OK, nie wiem jeszcze, jak te delikatniejsze ziółka), pigwowca otrzymanego jako niespodziewany prezent od cioci i również od niej otrzymaną malinę (jakbym miała ich mało ;:306 ). Na dniach będę wsadzać jeszcze dwa krzaki borówki wysokiej, dwie brusznice 'Koralle' i dwie azalie japońskie, ale muszę najpierw skombinować im odpowiednio dużo torfu, igliwia i kory na podłoże.
Odkryta została dzika samosiejka ałyczy. Ma pewnie nie więcej niż 5 lat. Na 100% sama się wysiała, a nie była sadzona, bo rośnie... no cóż ;) Tak.

Obrazek

Obrazek

Nie bardzo wiem jak ją wyprostować, ale coś trzeba wymyślić. Ściąć jeden pień, drugi jakoś wyprostować i skrócić, żeby rosła nisko i gęsto, a nie tak "miotłowato".
Miała iść w ogóle do całkowitego ścięcia, ale... wyratowała się takim pięknym kwitnieniem. Więc będzie mi robiła za zapylacz do śliwek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wabi ogrom owadów zapylających... i motyli.

Obrazek

Kolejne kwiaty pokazują się na rabatce.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z tym różowym pyrtkiem mam problem, bo nie wiem, czym on jest. Póki co padły dwie teorie: cebulica albo "zepsuty" hiacynt.

Obrazek

Wszęędzie na działce mam rozsiane szafirki.

Obrazek

Bratki doczekały się sadzenia. :uszy

Obrazek

Kwitną obficie... porzeczko-agresto-jeżyny ;:306 Bo nie wiem, po czym je rozróżnić, na zdjęciach w google wyglądają dla mnie tak samo. Więc zobaczy się pewnie dopiero po owocach.

Obrazek

A ten gagatek... ktoś wie, kim on jest? :) Bo mi te pąki jakoś do niczego nie pasują.

Obrazek

Zrobiłam zdjęcie drzewka przypłotowego - które nie zostało wycięte, bo gospodarz wyszedł z założenia, że "aaa tam, takie maleństwo to w razie czego sami wytniemy".
Obiecane zdjęcia z bliska. Może ktoś rozpozna, cóż to takiego.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Już nam sugerowano, że to może jakaś dziwna aronia. Ma bardzo giętkie, elastyczne drewno, złapana gałąź nie łamie się, ale daje mocno uginać. Tutaj to drzewko jest po lewej w całej okazałości:

Obrazek

Ach. oczywiście po wycince był bajzel nie z tej ziemi :;230
Trzy dni "na raty" sama nosiłam te gałęzie i kawałki pniaków. W końcu zaniosłam wszystkie z całej działki na jedno miejsce. Ale nie chcecie wiedzieć, jakie mam zakwasy. ;:173 Ledwo żyję po noszeniu tego.

Obrazek

Obrazek

Takie śliczne mam leszczynowe kijki. Szkoda, że jest ich mało, są super i ładniutkie.

Obrazek

Swoją drogą, w altance jest już całkiem ładny porządeczek. Choć do zrobienia w niej wciąż jest w zasadzie... wszystko ;)

Obrazek

Tu pieczołowicie zrywana darń i korzenie bluszczu, które pozarastały utworzoną niegdyś ścieżkę. Trochę się naharowałam, żeby się ich pozbyć, a wciąż nie jest idealnie.

Obrazek

Posadziłam w końcu liść laurowy.

Obrazek

A dzisiaj, jako że miałam całkowicie wolny dzień i była ładna pogoda, poszliśmy z tatą stawiać tunel foliowy. Ostatecznie ma 18m2 - planowałam 24m2, no ale... i tak super, że jest :D

Obrazek

Obrazek

(jakby ktoś się zastanawiał... tak, mój kochany piesek ugniata mi w tle moje siewy ;:224 ale już machnęłam ręką i uznałam, że to najwyraźniej ma być taka naturalna przerywka, rozumiecie, coby za gęsto nie było)

Składanie tego okazało się znacznie trudniejsze i bardziej czasochłonne niż sobie wyobrażałam.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dziś nie zdążyliśmy zmajstrować całego, trzeba jeszcze wyregulować drzwi, by dobrze chodziły i nałożyć na nie folię. Ale już większa część roboty za nami. :D A ja mam foliak!

Obrazek

W ogródku przymieszkaniowym też trochę się dzieje. Między innymi troszkę przedwcześnie chyba ;:oj obudziły się z kwitnieniem poziomki.

Obrazek

Lilaki są coraz bliżej kwitnienia.

Obrazek

I pozdrowienia od mojej psiny, która dzielnie pomagała dzisiaj przy pracy ;:170

Obrazek
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1349
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Już myślałem że pochłonęły Cię dzikie oregana i inne zielsko, żadnego z nich nie nazwałbym delikatnym, z wyjątkiem hyzopu bo tego typa jeszcze tak dobrze nie znam.

Co do drzewa zagadki, w górnym lewym rogu jest rozwiązanie:
Obrazek
Moja diagnoza: Sorbus sp., po naszemu jarząb. :) Jeśli chcesz go zostawić to przemalowałbym go Miedzianem bo ma podejrzanie poharataną korę.

Ałyczę bym próbował naprostować kołkami, ale tam jest bardzo ciasno z gałęziami i będzie się "bonzaiować" z powodu światła. Jeśli chcesz to ciachnij ten przewodnik u podstawy i zrób z niej niskopienne drzewko, ale to na spokojnie latem.

Obrazek
Obstawiam porzeczkę czerwoną albo porzeczkoagrest, liście nie śmierdzą czarną porzeczką? :p

PS masz 2 pary drzwi do tunelu na obu końcach?
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 769
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Wiki, hehehe, ta ałycza to aż "woła" ;:303 ;:303 ;:303 ;:303 aby ją zaszczepić! Jak byś na niej zaszczepiła sobie Renklodę Ulenę to do końca życia byś miała co roku śliwki jak ping-pongi a jakie smaczne i nie wymarznie taka nigdy wtedy a plenna jest że hoho! A co do foliaka, no chyba nie pozostawicie tej folii tak luzem tylko tymi "kamykami" przyciśniętej?To trzeba w ziemię wkopać na sztycha i tam zawinąć i przysypać ziemią. Nie wspomnę, że u mnie w Bieszczadach to z tych rureczek z PCV to by Halny zrobić trzepaczkę do jajek w kilka dni i zmielił to razem z folią. i przed wiatrem w każdym rogu od środka foliaka wbij solidny kołek tak aby wystawał z ziemi tak ze 20cm a w ziemi tak z 50cm miał.Wtedy wiatr nie ruszy tego namiotu tak łatwo.Chociaż pozostawienie takiej budy foliowej bez drzwi nawet na jedną dobę to spora "odwaga" bo to może odfrunąć. ;:202
Ale generalnie to ci zazdroszczę, bo moja konstrukcja foliaka ( profil 20x20mm) całkiem skorodował zewnętrznie i nadaje się tylko do remontu. Ale nie wiem czy zdążę go zrobić do maja. ;:145 ;:222
Będziesz w tym roku arbuzy sadzić czy nie? Bo mam ciekawego arbuza i mogę co podesłać kilka pestek( to tak przy okazji). ;:168
Witam, jestem Adam.
Awatar użytkownika
Kacper1999
200p
200p
Posty: 226
Od: 19 lut 2018, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Dokładnie jak pisze Drako. Moim zdnaiem to też Sorbus aucuparia czyli jarząb pospolity! Charakterystyczne ciemne pąki no i jeszcze pozostałości po podbaldachach. Zobaczymy jak wypuści liście bardziej :D Co do ałyczy to piękne kwiatki, zawsze możesz zaszczepić na niej jakąś szlachetną odmianę np. śliwy :) ;:138
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

No proszę, czyli mama miała rację z tą jarzębiną :D Tak właśnie zakładała. A tu nam wszyscy, że świdośliwa, aronia, jabłoń, śliwka...
Dzięki! Nie wiem jeszcze, czy zachowam to drzewko, trochę mnie przeraża perspektywa 15m drzewa nad moim foliakiem ;:224 :;230 Ale zobaczymy.

Drako, szczerze to niczym mi nie śmierdziały, ale też się nie "wwąchiwałam". Ale pąki pasują według Ciebie do porzeczkoagrestu? ;:oj
Ałyczę właśnie planowałam ostro przyciąć po kwitnieniu, żeby rosła nisko i gęsto, bo póki co wygląda jak miotła. Gdyby nie to kwitnienie, szłaby "na stos" jak nic. Wyratowała się skubana.
Tak, są dwie pary drzwi :) Po obu stronach.

Adam, nieee, to jest z dwóch stron (dłuższe boki) wkopane w ziemię w miejscu ścieżki :D Poza tym zabezpieczone nie dość, że hakami, to jeszcze długimi szpilami wbitymi w ziemię. Bloczki i kamienie są tylko przy drzwiach, bo tam będzie jeszcze zakładana folia "drzwiowa", którą trzeba odpowiednio połączyć z tym niezakopanym kawałkiem.
U mnie na szczęście takich wiatrów nie ma, choć kto wie, co to będzie :D Ale podobny foliak stoi na działce niedaleko, jednodrzwiowy i skubany ani drgnie, więc może będzie dobrze. A nawet zimą z niego nikt folii nie ściągał, bo w lutym była.
Arbuzy będę siać, ale powiem szczerze... mam z 5 odmian, a posieję pewnie maksymalnie 3-4 krzaczki ;:306 A co tam ciekawego masz?

Kacper, tak, to kolejny powód, dla którego nie chcę jej wycinać :D Gdyby było trzeba, to zawsze będzie materiał do szczepień.
Dzięki za potwierdzenie z jarząbem!
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1349
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Ja porzeczkoagrestu na oczy nigdy nie widziałem, no może mijałem jak przeglądałem agresty w sklepie, czysta sugestia. :p Z drugiej strony czerwona porzeczka ma takie rudobrązowe starsze pędy, bardziej się ku niej skłaniam. Co urośnie to urośnie, jedno i drugie jadalne, na cholerę się rozwodzić. :lol:
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 769
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Wiki Ogrodniczka pisze:Arbuzy będę siać, ale powiem szczerze... mam z 5 odmian, a posieję pewnie maksymalnie 3-4 krzaczki ;:306 A co tam ciekawego masz?
A mam takiego ciekawego , nie wiem co to za odmiana, ja go nazywam Zebra. Szwagierka przytargała w zeszłym roku z Węgier. Ma fajny kolor bo jest prawie biały a paski ma ciemnozielone. Wygląda jak zebra. Ale w smaku jest super. Ma tego trochę pestek i dlatego pytam.U nas w sklepach tylko te same odmiany a to jest nowość , oni to kupili od chłopa przy drodze, czyli klimat wytrzymuje. A jeszcze zapytam przy okazji czy marakuje ci padły na amen? Bo mam jeszcze trochę nasion. ;:138
Witam, jestem Adam.
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2871
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Wiktoria ale się dzieje u ciebie ;: foliak cudny (moje marzenie) i do tego tata działa ostro! ;:111
Ty jesteś otoczona lasami więc myślę że one jakoś amortyzują uderzenia tornad i foliak będzie ok.
Wyobrażam sobie jak sie naharowałaś z tymi gałęziami :roll: ;będziesz je potem zrębkować?
Fajna ta alejka bratkowa/ piwoniowa :) Ale ten laur ci się odbudował i już taki duży. :)
U ciebie wszystko wcześniej niż u mnie. Ten krzew faktycznie jest z wyglądu liści bardzo porzeczkowaty;to fajnie bo bedziesz miała deserek na wyciągnięcie dłoni :D
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”