Kolejna szybka kom?rkowa fotorealcja z działeczki ( z komputerem dalej nie złapałam porozumienia...)



Miejsce po zlikwidowanych bukszpanach obsadzam kwiatkami. . P?ki co głównie werbena,która mnie zauroczyła.






[URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/63c10c813af722ec]

[URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/66bbe09798d7bc48]


Zastanawiam się jakiego jeszcze koloru mi brakuje. Łososiową tez mam ale mi ślimaki tak przygoliły,że nawet nie fotografuję. Straty są ogromne.
Moje pomidory zostały w brutalny spos?b wygolone praktycznie przy samej ziemi. Chyba w tym roku nie będę miała okazji raczenia się pomidorkami. A tyle ich mialam.
Koniec końc?w dosadzałam,bo te pierwsze zniknęły.
Wysadziłam te zapowiadające się choć trochę, nie bardzo wiedziałam co z tymi zeżartymi zrobić,więc zostawiłam je na pastwę losu w pojemnikach i puściły listki. Żeby dać im szansę wysadziłam je obok płotka w otoczkach z siatki. Dziwnie to wygląda ale to ich ostatnia szansa.

Te większe natomiast wyglądają o tak .

Chyba nie mam się co napalać na plony...

Ten jest czarny od Wiktorii z akcji ZDN. Jak widać wysypalam je popiolem dookoła co podobno ma uchronić przed ślimakami. Zobaczymy ile to da ale tak mi się widzi,ze choćbym samego diabła na straży postawiła to ślimaki i tak znajdą spos?b żeby tam wleźć.
W sumie na grządce mam 12 krzaczków. Nie wszystkim wr?żę odbicie z badyla.
W śr?d tego znalazły się odmiany takie jak 2x Dwarf Arctic Rose , Cytrynek, Indygo, Great White, Malachitowa Szkatułka i ten czarny. Reszcie etykieta wyblakła i nie wiem co jest co. Był też Wes i Raf,ale sądząc po ich stanie zjedzenia są już martwe.
W doniczkach rosną rabarbarek i cebulka.

W paprykach tylko chilli pokazała owocka. Reszta sobie w najlepsze puszcza kwiatuszki..

Bakłażanom w słońcu chyba było za gorąco,bo przybraly formę przewiewnego ażurku...

Nie ma się co dziwić,bo taki upał,że nawet Waldemarek ledwo dycha.
