W każdym razie Rys68 posadził już Pandorę i Honeoye więc miejmy nadzieję że za jakiś czas zda relację jak się sprawy mają.
P.S Doczytałem że oprócz odmian które wymieniłem dobrym zapylaczem dla Pandory jest także Senga Sengana.
![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
Właśnie o tym myślałem.Może nie będzie z tymi sadzonkami kłopotu na wiosnę.Muszę poszukać gdzie mógłbym je dostać,dzięki za sugestiemajs pisze: Nic nie stoi na przeszkodzie aby wiosna dokupić parę sadzonek zapylacza, wsadzi gdzieś obok i dać im zakwitnąć.
Oj marna na razie ze mnie ogrodniczka...Sadzonki powsadzałam do skrzynek na kwiatki właściwie jak bądź jedna obok drugiej. Przez pierwszych kilka dni, do czasu wykopania dołu, trzymałam je na dworze (na noc chowałam do ganku) i zauważyłam, że wypuściły nowe listki tzn że przyjęły się. Wiosną się okaże czy popełniłam krytyczny błąd.majs pisze:futro
Czy to donica czy skrzynka rozmieść je tak aby zostawić okolu 10cm wolnego miejsca pomiędzy sadzonkami. W czym by nie rosły powinieneś je okryć agro jak temperatura w nocy będzie poniżej zera.( zima powinny być okryte cały czas ) A jeszcze jedno, jeśli je wsadzisz do dołu to zasyp donice ziemia do wysokości sadzonki. lepsza by była słoma jak masz, jak nie to ziemia.