Pomidory i krzyżówki MORANGO

[evluk]

Kasiu-Twój warzywnik jest godny podziwu Zdrowe, piękne warzywa, tylko pogratulować Napisz koniecznie co będziesz z czym krzyżować-to bardzo interesujące jest..
ja również mam sporo powysiewane, posadzone. A ponieważ w tym roku mam bardzo dużo pomidorów nasadzone w tunelach, zastosowałam po raz pierwszy u siebie, nawadnianie liniami kroplującymi. Super sprawa. Podłączam węża głównego do 1000 beczki i "samo" się podlewa

Też bym chciała założyć linie kroplujące, ale nie bardzo wiem, jak się za nie zabrać.Mam pytanie,czy robiła Ci firma,czy własnym pomysłem ?gdybyś miała jakieś rady, byłabym wdzięczna.

Witaj Alu-linie kroplujące kupiłam na alle, do tego były różne przełączniki i łączniki, szpilki w zestawie-całkowicie wystarczyły. Do tego podłączyłam wąż ogrodowy i tenże wąż do beczki. Własnym pomysłem-żadna firma mi tego nie robiła-jest to proste-poradzisz sobie na pewno Podlewanie z beczki idzie bardzo powoli. Nie wiem dlaczego u luis90 zalewa pomidory i papryki, u mnie nic się takiego nie dzieje. Woda wolno się sączy, powolutku. Zdaje egzamin-jestem zadowolona z zakupu

[luis90]

Dlatego że u mnie to działa na innej zasadzie. Nawodnienie mamy w całym sadzie a ja się podlaczylam do tego systemu i nie działa tutaj grawitacja a ciśnienie z pompy, które musi wystarczyć na 300 m rzędy. I nawet jeśli reguluję je kranem końce przewodów przeciekają i muszę uważać. Wole pochodzić czasem z konewką niż stracić część krzaków.

[vanilia]

Kasiu, przepraszam że tak z innej beczki, ale jako doświadczony ogrodnik może mogłabyś mi poradzić, co robić gdy mam robaczywe rzodkiewki, rozumiemj że warzywa eko zdarzają się z robakami, ale moje rzodkiewki są napprawdę mocno robaczywe, i jest tego dużo, połowę za każdym razem wyrzucam, a myślałam że z rzodkiewkami pójdzie łatwo

[seba1999]

Halo, halo Kasiu jak tam rosną Ci warzywka a przede wszystkim pomidory ?

[MORANGO]

Rosną rosną, przepraszam za brak aktywności, ale czasu mało na wszystko... zdjęcia robię systematycznie, i jak ogarnę to zaraz wstawię by pochwalić się swoim warzywnikiem, a zmiany są ogromne, mam już mały busz w ogrodzie

[MORANGO]

Witam po dłuższej przewie, tyle czasu spędzam w pomidorach, że nie było do tej pory czasu pochwalić się moimi pomidorowymi dziećmi Moje pomidory mają się znakomicie, nie wykazują żadnych niedoborów gnojówka z żywokostu oraz obornik pod nogami służy im znakomicie, liście są zielone, owoce kształtne, powoli się wybielają myślę ze za tydzień zjem w końcu pierwszego pomidora

A to moi faworyci w tym roku, na razie tylko z obserwcji tempa wzrostu, pokroju krzaka, wigoru oraz ilości owoców, po degustacji będę wiedziała czy rzeczywiście warto było




Mocny i zdrowy krzak, liście ziemniaczane, owoców niezbyt wiele, ale gigantyczne, po 2-3 w gronie





Piękny dorodny krzak, zdrowy o dużym wigorze i tempie wzrostu, obwieszony owocami, owoce duże myśle, że będzie dojrzewał jako pierwszy



Heterozyjna odmiana Izraelska, bardzo mnie zaskoczyła, krzak zdrowy, o dużym tempie wzrostu, w chwili obecnej zawiązuje już 5 grono, ciekawa jestem tylko smaku



Heterozyjna odmiana Holenderska, o pięknym pokroju, krzak o dobrym wigorze i szybkim tempie wzrostu, obwieszony owocami, owoce średniej wielkości



Też holender, pięknie rośnie, owoce raczej małe


I pozostałe piękności pomidorowe























A to jedna z moich kilku krzyżówek ciekawa jestem co wyda na swiat w przyszłym sezonie














Pierwsze czerwone koraliki w gruncie



I trochę innych warzywek

[kama_80]

My już jedliśmy kilka malinówek Babcinych. Miodzio. Tyle, że niewybarwione do końca od łodyżki. W gronie mam 4-6 sztuk. Heem sohna ( o ile dobrze napisałam nazwę) też ma już czerwone owoce. Skórka gruba ale tego się spodziewałam. W smaku taki sobie ale u mnie non stop pada i słońca brak. Plus wielki za zdrowotność. Na nim najmniej widać ślady po gradobiciu sprzed 2 tygodni.

ps. Zbieraj nasiona z sakiewek. Pudova już sobie zapisałam i będę Cię męczyć

[seba1999]

Kasiu wreszcie wróciłaś Warzywa mają czego potrzebują a pomidorki masz naprawdę piękne. Teraz tylko czekać na pierwsze zbiory

[beata_m]

Dzięki za zdjęcia Kasiu. Dzięki jednemu znich dowiedziałam się, że moje Korale Morango wcale nimi nie są. Moje to kuleczki, a u Ciebie podłużne.
Pozdrawiam
Bea

[MORANGO]

kama_80- cieszę się, że przypadły Ci do gustu moje Babcine malinówki, nie jesteś pierwsza która je chwali a to dla mnie wielka satysfakcja, moje w tym roku trochę słabiej rosną, ale co tu się dziwić dostały miejsce w końcu tunelu, i tam jakoś im nie pasi Heem Sohna rzeczywiście ma grubą skórkę, mi też do gustu nie przypadł
Co do Pudova nie ma problemu, nasiona Ci podeślę jesienią

Seba1999- Dzięki Seba, wróciłam się pochwalić pomidorkami bo jeszcze trochę i będzie konsumpcja zdjęć miliony cykam, tylko nie zawsze czasu mam by je wstawić, ale w okresie zimowym pewnie będę nadrabiać wakacyjne braki

beata_m- z Koralami MORANGO było małe zamieszanie, ale kilka lat temu darowałam na akcje nasiona, ja je dostałam od znajomego który przywiózł je z Chorwacji, były pod nazwą NN, potem foruowicze nazwali go Korale MORANGO. Ale do rzeczy, prawdopodobnie była to odmiana F1, w drodze uprawy rozszczepiła się (u mnie 2 lata temu też pojawił się egzemplarz o okrągłych owocach) ja z niego nasion nie zbierałam, teraz staram się ustabilizować tą odmianę, wysiewając nasiona co roku w kilku egzemplarzach i obserwuję, nasiona zbieram tylko z tych jajowatych. Na Fo najwidoczniej krążą nasiona i te właściwe i te o okrągłych owocach. Na jesieni przypomnij się podeślę Ci swoje nasiona

[Skoanna]

No piękny ten katalog pomidorów Jako że ustaliłyśmy z Kasią (mymysteryy) że na przyszły rok będę potrzebowała tira nasion, będę się do Ciebie szeroko uśmiechać po nasionka bo marzą mi się giganty. Największe w tym roku mam Crimee,
i już sam ich widok działa nam nie pasjotwórczo, a Twoje to normalnie...bardzo jestem ciekawa relacji z degustacji, dzięki moim tegorocznym eksperymentom, już wiem w jakich smakach gustują moi domownicy i układam obsadę marzeniowego foliaka w głowie
A te długaśne ogórasy to jaka odmiana?

[Trixi11]

Kasia pieknosci !!!! Twoja czuszka ma juz u mnie czerwone owoce !!!

[Aguss85]

O rety, jakie cudne pomidory Bardzo podoba mi się Pudov, to taki pustawy pomidor? Reszta warzyw też powala, naprawdę można się zachwycić tym warzywnikiem! Ciekawa jestem, ilu lat różnych doświadczeń trzeba, by takie pomidory wyczarować.

[MORANGO]

Skoanna- Uśmiechaj się pewnie Sama jestem ciekawa smaku niektórych odmian, ale to już niedługo hahah a co do ogórka ten długaśny, to ogórek japoński, moje odkrycie w tym sezonie, nadzwyczaj plenny, smaczny i słodki, osiąga imponujące rozmiary, ja mam dwie odmiany Ruski rozmiar XXL, oraz Kitayski coś tam zapomniałam nazwy hahaha


Trixi11- u mnie też już dojrzewają, zgłupiałam tylko co do Shegedii jedna była shegedii i ta chyba słodka bo ani w ząb ostrości nie ma a shegedii 20 jeszcze nie próbowałam., ciekawa jestem jak u Ciebie ? a co do czuszki, ona dojrzewając traci trochę na ostrości, chodź i tak daje po garach nie wiem jak lubisz jadać paprykę, ale dla mnie najlepsza jest w fazie dojrzałości fizjologiczej, kiedy jest twarda i ciemno zielona, wówczas ma najpiękniejszy aromat, specyficzny jak na c. annuum ja ją lubie opalać nad ogniem teraz właśnie nazbierałam czuszki zielone i będę opalać to cyknę kilka foci. Ale polecam taki sposób

Aguss85- co do Pudova to nie wiem jaki on w smaku i czy pusty czy pełny, okaże się przy degustacji, jak na razie jest moim oczkiem w głowie bo bardzo mi się podoba wizualnie, póżniej jak dojrzeję i posmakuje go to powiem o swoich wrażeniach z degustacji no i sesję zdjęciową zrobię a co do doświadczenia to już chyba od piluch siedzę w grządkach




A tu małe porównanie grunciaki Winsconsin oraz Monastyrsky na tle sałatkowego Tessa F1 oraz Ktajskiego

[Skoanna]

Skoanna- Uśmiechaj się pewnie Sama jestem ciekawa smaku niektórych odmian, ale to już niedługo hahah a co do ogórka ten długaśny, to ogórek japoński, moje odkrycie w tym sezonie, nadzwyczaj plenny, smaczny i słodki, osiąga imponujące rozmiary, ja mam dwie odmiany Ruski rozmiar XXL, oraz Kitayski coś tam zapomniałam nazwy hahaha

Hołodoustojczywyj no mój rosyjski też już jakoś w zaniku, od podstawówki nieużywany ale co to znaczy Hołodoustojczywyj ? aaaa odporny na zimno. Ciekawe, ciekawe...uwaga uśmiecham się