mati, toś mi dał "lekturę"

, dziękuję
Andrzejku, program wycieczki był z goła inny, mieliśmy zdobywać szczyty

, no dooobra pagórki

, wszak tam wysokich gór nie ma, wyzwaniem miała być Pusta Wielka (1061m) , a zostało nam tylko dreptanie ścieżką nad Popradem, dołączyliśmy do grona sanatoryjnych kuracjuszy, tempo było akuratne
_oleander_, o jakiej liście do mnie rozmawiasz?

Nie bardzo rozumiem o co chodzi
Tereniu, bardzo dziękuję, że doceniasz naszą nierówną walkę z ugorem

, postaramy się nie zawieść tak swoich, jak i Twoich oczekiwań, ni jak ma się nasze pole do Twojego pięknego ogrodu, ale wiosną też u nas powinno już być co oglądać
Dorciu, Ondek już planuje wczesnowiosenną wycieczkę w góry, tym razem deklaruje, że kije na wyposażeniu mieć będzie
Co do prymulek, to te zwykłe, najzwyklejsze, zawsze miała w ogrodzie moja mama, jakoś nigdy do mnie nie przemawiały /z resztą wówczas w ogóle nie mówiło do mnie grzebanie w ziemi

/, jednak po obejrzeniu m.in. Twoich okazów kompletnie zmieniałam zdanie na temat tych roślinek, cudne są!
Marylko, podałam namiar na pensjonat w prywatnej wiadomości, spróbuję i tutaj, dla ogółu, z nadzieją, że nie jest to niedozwolone i władza forum nie zmyje mi głowy..
http://www.pensjonatzosia.pl/
Polecam spływ Popradem, pontonem jest to niebywała atrakcja, ale korci mnie bardziej hardcorowa wersja, mianowicie dętka od traktorowego koła

, to dopiero musi być czad!
