Anetko - jak zrobiłam to samo rok temu

, wytargałam z ziemi cebulki wszelkiej maści , potem nawet pod tulipany przygotowałam specjalny klomb ( ten w którym teraz są mieczyki ) miecze na jesień wyciągnę z ziemi ale tulipanów już nie ruszę więc przyjdzie mi czekać do czerwca przyszłego roku

, by ten klomb jakoś ogarnąć , a cebulowców muszę nakupić nowych bo jak tamte cebulki z przed domu wyciągnęłam to się tam pusto na wiosnę zrobiło zanim reszta ruszyła

, ot jak to mówią robota nas lubi
Beatko - dziękuję te kompozycje to tak jakoś same wychodzą wbrew zasadom i zdrowemu rozsądkowi
Bogusiu- ja już gdzieś pisałam że canny mnie nie lubią

, co ja już ich miałam , kolorów , gatunków

, i targam to do garażu , nadźwigam się a one potem nie wychodzą z ziemi i już , chyba mi na złość
Patrycjo - jesień też jest piękna
Małgosiu -ja też mam zamiar dosadzić krokusów i tulipanów , z narcyzami i żonkilami u mnie różnie bywa
Gosiu - plan sytuacyjny już nie aktualny ale najbliższy prawdzie , mnie strasznie ograniczają te rabatki wytyczone , zresztą przeze mnie samą

kostkowymi obwódkami , co by się misiowi lepiej kosiło , i on się teraz nie chce godzić na żadne zmiany , ale one i tak nastąpić muszą

, prąd na zewnątrz wyprowadzony jest , sterczy jak wyrzut sumienia w półokrągłej rabacie po prawej stronie domu , ale to nie problem by go przełożyć gdzie indziej , rabatkę muszę zmierzyć bo tak na prawdę nie wiem
Straszne pieniądze za niego dałam , przyrasta rocznie 1 cm i jest prześliczny ;miłorząb dwuklapkowy - pamiętam moje zdziwienie gdy dowiedziałam się że to iglak

sosna Dragonis ;

świerk kujący Białobok - pokarzę Wam wiosną , niesamowity i sosna Bośniacka Satellit

i moja ulubiona himalajka
