Ale mnie miła niespodzianka spotkała chwilę po wystawieniu ptaszkom ciepłej wody

Jeszcze nigdy nie widziałam tego gościa na trawniku przy bramie

...zawsze jeśli się pojawią, to trzymają się blisko dzikich róż przy rowie (za rowem jest droga, a dalej reszta pól uprawnych i tam urzędują)

Moje maleństwo musiałam trzymać przy sobie, bo bałam się że się spłoszy (zdjęcia na największym zoomie w telefonie)...ku mojemu zdziwieniu jak powiedziałam "koko" i poleciała zobaczyć gościa, nie przejął się nami zbytnio

tylko zbliżył ku różom.
A tu zdjęcie jakie zrobiłam z 3tyg temu, gdy zbierałam się za mycie okien

, tu zawsze są rolety...dlatego często dobijają do okien, ale takiego czegoś jeszcze nie widziałam

. Toż to jak odciski palców w kryminalnym, mi biedactwo wygląda na kosa
Pull piękne zdjęcia, aż mi wstyd wstawiać moje brzydactwa
