Kwiatki B.

[Dumbledore]

7 czy 8 hoi? Dobrze zrozumiałam?

[crazydaisy]

Ja? Chyba jakos wiecej... Zaszczepki. Zdazylam wyciac liste, chorobcia.

[Brendii]

No jakoś tak, chyba 8. Miało być 9 ale tamatyndowiec padł... ale będę miała nasionka

edit. 9 ma być o jednej zapomniałam

Ja? Chyba jakos wiecej... Zaszczepki. Zdazylam wyciac liste, chorobcia.

nie skumałam teraz Jeszcze raz poproszę

[crazydaisy]

A! Czekamy razem na paczuszki. Ty na swoja, ja na swoja. Nie polapalam do kogo bylo pytanie o ilosc hoi, odpowiedzialam... Nasionek dzis nie wygryzlam z bloczka... Zaraz ide to zrobic.

[Cynthia]

Dziewczyny, poczytuję tu cichaczem jak czekacie na paczuchy i przypomniało mi się jak czekałam na moje pierwsze duże zamówienie hojowe ....ależ to były emocje!.... a ile strachu ...czy podołam, a jak padną? a jak nie dam rady???
W jakim stanie przyjdą?...
I chociaż sporo czasu od tamtego dnia minęło to ciągle czuję ten dreszczyk emocji z każdą przesyłką jaka ma do mnie zawitać
Co do nadopiekuńczości, to macie całkowitą rację.
Jak wyjeżdżamy na wakacje to i hoje i ogród pozostawione samopas wyglądają o niebo lepiej po naszym powrocie...nawet jak żar leje się z nieba i nie ma kto zraszać, podlewać i zasilać...wszystko idzie jak burza i wygląda zdrowo, kwitnąco i dziko
Chyba jednak można zagłaskać kotka
Pozdrawiam Was serdecznie

[Brendii]

crazydaisy spoko, zrób jak będziesz miała czas, bez stresu
Cynthia Witam Ja to się już nie drobi boję a ich opiekunów tymczasowych... 1 tygodzień "zatroszczyli" się co coś a już 1 poległ... jeszcze jeden tydzień, mam nadzieję będzie bez ofiar... Ale te oczekiwanie jest okrone

[crazydaisy]

Juz. Wydlubalam 7 sztuk, ale mi jedna w odplyw zlewu zwiala jak plukalam. Jest 6, wygladaja normalnie. Jutro spakuje, musze isc zaplacic wode na poczcie, to i to wysle. Nie lubie jak mi cos "na glowie siedzi".

[Cynthia]

Opiekunowie tymczasowi ... chciałam cuś napisać ale nie będę Cię stresować bo Ty w tym oczekiwaniu jesteś jak mama przed porodem
Wszystko będzie oki...czas leci zawsze do przodu i roślinki niedługo będą u Ciebie...całe i zdrowe

[deissy]

Kochana ta pleśń na reanimku widzę nie odpuszcza.......kurdelek nie wiem co Ci poradzić

[crazydaisy]

Czosnek??

[Brendii]

crazydaisy mam tylko nadzieję, że nasionka nie zaginą mi gdzieś na miesiąc...
Cynthia żeby tym opiekunom chociaż postarać się chciało...eh
deissy, crazydaisy odpuszczam reanimkowi na razie... Wyszorowałam go, aż mu włókna sterczą, powiedziałam mu że w przyszłam tygodniu przyjdą leki, żeby wytrzymał.

[Fraszka_1]

Wytrzyma, trzymamy za niego kciuki

[crazydaisy]

Nasionka poszly. Opakowane sa w recznik papierowy i zwykla koperte, wiec nie beda sie dusic. Mysle, ze moga w tym stanie isc calkiem dlugo bez szkody dla nich.

[Brendii]

Dziękuję

[elcia1974]

Fajnie się tak podczytuje te emocje towarzyszące zdobywaniu kolejnych roślinek
U mnie już przez te wszystkie lata przewinęło się ich sporo i sporo ciągle jest ze mną, ale te emocje się nie zmieniają.
I ja z wypiekami na twarzy odbieram od listonosza wyczekiwane paczuszki.
Widac z roslinną manią człowiek się rodzi i umiera
Śliczną Marble quinn zdobyłaś. Ja swoją też ciągle pilnuję, żeby nie miała za wilgotno i z N' joykiem tak samo.
Nieco za dużo wilgoci i już na białych listkach pojawiają się brązowe plamki.