Mój jest Ten kawałek podłogi...

[jonatanka]

Marta jakie obfite i dorodne zbiory .Pozostaje pogratulować.Zrobiliście sporo pracy.Piwniczka godna pozazdroszczenia.

[madusia]

Marto ale u Ciebie pięknie i kolorowo, a zbiory rewelacyjne przypomina mi się moje dzieciństwo

[renzal]

Martuni! A czy zaprzyjaźniony sklep ogrodniczy jeszcze funkcjonuje, czy już nieczynny? Po ilości Twoich zakupów sądzę, że już wszystko wykupione...

[Marginetka]

Renatka, no właśnie sklep jeszcze otwarty!!! A ja już przekroczyłam budżet i pulę na ratowanie budżetu też
Dziewczyny, dziękuję za miłe słowa
Tydzień był bardzo pracowity! Najważniejsze, że akcja " piec" zakończona sukcesem
Aniu " królik" , bo to Bogdan Królik jest

[Sosenki4]

Nie mogłam oprzeć się pokusie zajrzenia do Ciebie. Juz od jakiegoś czasu mierzyłam się z tym, ale dziś weszłam i oniemiałam. Miejsce z historią jak moje siedlisko. Będę stałym bywalnem , a patrząc na Twój warzywniak to w kompleksy po uszy wpadłam

[Marginetka]

Marzenko witaj! I to mówi jedna z najpracowitszych ogrodniczek na forum!

[Maska]

Martusiu Ty pracowitością wszystkich bijesz na głowę bo nic nie mówisz a widać i to się liczy!
A królika ja puściłam w świat

[Marginetka]

Marysiu, coś w tym jest, bo ja małomówna z natury jestem
Dziewczynki i nie zapominajcie w tych pochwałach, że ja mam Mamę i M. do pomocy w ogrodzie, bez nich nie dałabym rady wszystkiego ogarnąć. Mama chce pomóc ale nie zawsze daje radę, M. odwrotnie ale na niego mam sposoby

[Maska]

Marto to podziel się z mamą i M tymi pochwałami będzie im na pewno bardzo miło

[gracha]

Jestem zachwycona jak moje poprzedniczki dorodnymi warzywami,musiały być nakarmione dobrym obornikiem,pochwalam pracowitość całej trójki

[Marginetka]

Marysiu, tak zrobię!
Gracha, nie stosuję obornika pod warzywa, z resztą nie mam żadnych zwierząt, tylko kury. Mam po prostu b. dobrą ziemię (klasa 3), systematycznie nawożoną (wiosną nawozy azotowe, jesienią fosforowo-potasowe). Jeszcze dwa lata temu uprawiana była tu pszenica i rzepak, poplon z gorczycy. Na chwasty nie stosuję oprysku tylko regularne pielenie. Jak wzejdą warzywa robię pierwsze odchwaszczanie za pomocą motyki na długim kiju, wyrywam chwasty i wzruszam motyką całą ziemię wkoło. Raz w tygodniu w zupełności wystarczało. Kiedy warzywa są większe, wyrywam tylko większe chwasty. Bardzo to lubię Tak właśnie odpoczywam

[renzal]

Martuniu! To łatwo Ci odpoczynek zorganizować...
Ja wiem ile to pracy!

[Darmokot]

Cześć Marta! Nie wiem od czego zacząć...Widywałem Cię na Wyspie i postanowiłem wpaść. Nie żałuję, takiego wielkiego warzywnika bezchwastnego nigdy nie widziałem Masz cudne rośliny, wszystko Ci pięknie i zdrowo rośnie. Bardzo mi się spodobało jak na początku opisywałaś losy rodziny, widać, że dobra z Ciebie dziewczyna. Bardzo podobają mi się Twoje kapusty i byłbym zapomniał - masz ogromny talent fotograficzny Powiedz czy te topole co widać za trawnikiem z wierzbami też są Twoje? Życzę dalszych sukcesów w prowadzeniu gospodarstwa , będę zaglądać i zapraszam do siebie

[Marginetka]

Renatka
Michale witam Cię serdecznie, dziękuję za miłe słowa (zawstydzasz mnie doprawdy)
Kapusty rosną u mnie pierwszy raz i na pewno w przyszłym roku również zrobię rozsadę.
Aparat kłamie, topole od trawnika oddalone są jakieś 150 metrów i rosną na granicy mojej i sąsiada działki.
Wiosną mam nadzieję przygotować przyjemną dla oka ilość szałwii błyszczącej. Zakochana jestem w tej roślince. Rośnie u mnie całkowicie bezproblemowo i kwitnie do dziś

[baasik]

Witaj Marto trafiłam tu do Ciebie od Ani-wsiani i tak mi się spodobało, że przeczytałam cały wątek. Historia Twojego domu, ogrodu i zwierzaków jest bardzo ciekawa i tak fajnie opisana, że nie sposób przestać czytać. Podziwiam osiągnięcia ogrodnicze a zwłaszcza cudowne warzywka. Bardzo u Ciebie swojsko i przyjemnie, takie klimaty lubię i dlatego będę częstym gościem - jeśli pozwolisz